Koniec z tą galanterią cukierniczą. Nadchodzą poważne święta i piernik świąteczny czas zacząć: - 1/2 kg miodu pszczelego, 25 dag smalcu /lub masła/, 2 szklanki cukru podgrzać stopniowo nieomal do wrzenia; masę ochłodzić i dodać 1 kg mąki pszennej, 3 całe jaja, 3 ścięte łyżeczki sody oczyszczanej, rozpuszczonej w 1/2 szklanki zimnego mleka, 1/2 łyżeczki soli oraz 2-3 torebki przypraw korzennych do piernika; można dodać garść pokruszonych orzechów i 3 łyżki usmażonej posiekanej skórki pomarańczowej. Starannie wyrobione /ale bez przesady/ ciasto upychamy w garnku kamionkowym lub emaliowanym bez odprysków przykrywamy ściereczką i wynosimy do piwnicy, spiżarni lub na warzywną półkę lodówki. Pieczemy 2-3 /jeśli na cały piekarnik/ placki 4-5 dni przed świętami , letnie przekładamy podgrzanymi powidłami śliwkowymi, zawijamy w ściereczkę, obciążamy i wystawiamy do chłodu. Zdobnictwo pozostawiam inwencji wykonawców. Smacznego.