Ok.
Poproszę bombkę Berneński Dom za 250 zł.
Ale prosze ,aby dotarła do mnie z tym fantastycznym opisem
Julian serdecznie dziękuję za wylicytowanie właśnie tej bombki (zdawałoby się mniej atrakcyjnej bo bez figurki Berneńczyka), ale jak zauważyła Asia to bombka dla ludzi z poczuciem humoru, którzy nie będą zawiedzeni jej zawartością i z wobraźnią która podsuwa i wyczarowuje najpiękniejsze obrazy. Do bombki zobowiązuję się załączyć kartkę z takim oto tekstem
:
Na wzgórku poza wsią
przycupnął maleńki dom.
Wtulony po prawej swej stronie
w dwa świerczki wiecznie zielone.
Z tyłu go strzeże olszyna
bezlistna, bo to już zima,
a wraz z nią płotek stary
i takiż też z frontu- do pary.
Ich nadwątlone szczapy
śnieg ubrał w puszyste czapy.
Zmarznięte skulone krzaczki
przyodział zaś w śnieżne kubraczki.
Daszek na domku niewielki
mróz przyozdobił w sopelki.
Dmuchnął zmrożonym oddechem
i tak przystroił mu strzechę.
Do domku wiodą schodki i ścieżka.
Stuk! Puk! Czy tutaj może Ktoś mieszka?
Uchylamy cichutko drzwi,
światełkiem jasnym wnętrze się skrzy.
Słyszysz?...kolędą płynie muzyka,
na ścianie zegar miarowo tyka.
Przy starym piecu Babcia się kręci
świąteczne ciasto zapachem nęci.
Dziadzio spokojnie fajeczkę pyka,
ciastka z uśmiechem wnukom podtyka.
A pod choinką
Berneńczyk śpi
i śnią mu się same piękne sny.
Kiedy świat cały skuty jest lodem,
tu miłość Go chroni przed głodem i chłodem.
Kiedyś zazdrościł innym psom.
Dziś jest szczęśliwy, bo ma swój dom.
Bajkę świąteczną baje wiatr
w bombce się zamknął berneński świat.