Teraz mamy okres zmiany sierści i to moze być tego przyczyną (szczególnie jeżeli było to na jesieni a zimą przeszło).
Jeżeli tak, to nic tutaj sie nie da poradzić, wyczesywać, wyczesywać i na zakończenie linienia porządne wyprać. (albo po prostu odwiedzić dobrego groomera, a po wyczesaniu i wypraniu nowa sierść będzie miała lepsze warunki do narastania)
Co do smrodku i 'tłustej ręki' to powód jest prawdopodobnie taki sam. Sierść tuż przed zmianą jest słaba, źle odżywiona, czyli gorzej się sama oczyszcza z brudu.
I tutaj rada taka sama jak wyżej.
Z tym dość ciężko walczyć, to po prostu trzeba przeżyć. Kąpiel w domu jest średnim pomysłem, tzn trzeba w tym mieć wprawę by dało efekt. A u groomera, pomóc może jakiś dobry szampon odżywczy? fajnie działa też antyalergiczny gdyby jednak coś się tam działo.