W tem cudowny, czyli paskudny, mokry, wietrzny dzień - proponuje lekturę: Lucy Dillon "Psy, Rachel i cała reszta". To opowieść: "Życie Rachel Fielding, niezależnej londyńskiej karierowiczki, staje na głowie: kobieta z dnia na dzień traci pracę, dom oraz miłość swojego życia. Nieoczekiwany spadek wydaje się istnym zrządzeniem losu i Rachel wyjeżdża na prowincję, aby uporządkować sprawy zmarłej, ekscentrycznej ciotki, która zapisała jej w testamencie dom i? schronisko dla psów..."
Polecam, to książka dla nas, o nas....