Sama nie wiem kiedy ale już minął rok jak Bunia z nami zamieszkała.
Rok cudów bo dla nas zmiany jej zachowania są duże i widoczne
To nie jest już porażona strachem sunia która najchętniej wślizgnęłaby się do mysiej dziury żeby nikt jej nie widział
Teraz to pełna radości i bardzo kontaktowa bernenka
.
Nie leży już w krzakach ale na środku podwórka i obserwuje otoczenie a nawet z Benusiem biega przy ogrodzeniu
Doskonale rozumie co się do niej mówi
.
Uwielbia towarzystwo człowieka i nawet daje się pomiziać całkiem obcym ludziom.
W domu wyleguje się w łóżku lub na kanapie
. Dywany i podłoga - nie dla niej .
Nawet w czasie wizyt zawsze szuka miejsca na kanapach ew. legowiskach rezydentów ( jak u Camary czy Anny).
Lubi towarzystwo spokojnych psów , w czasie spaceru chętnie odwiedza kundelka naszych sąsiadów.
Za to szerokim łukiem omija groźne , szczekające psy.
Bardzo lubi koty.
Na spacerach radośnie biega , wącha i coraz częściej podąża za Benusiem.
Nie boi się już lasu i coraz chętniej po nim spaceruje.
Doskonale zna drogę do domu.
Kiedyś przejeżdżający obok samochód wywoływał panikę i chęć ucieczki.
Teraz już całkiem spokojnie toleruje samochody i inne kiedyś straszne dla niej dźwięki.
Uwielbia wyjazdowe wycieczki , zawsze jest pierwsza przy samochodzie ( przez pierwszy miesiąc pobytu u nas musiałam Bunię na rękach wnosić do samochodu i z niego wyciągać).
Ani@ pewnie pamięta kłopoty z jedzeniem
A teraz to głodomora nr 1 - smakuje jej wszystko : gotowane , suche , surowe , ciasteczka , owoce ...
Ale musimy Bunię pilnować bo troszkę się jej przytyło a ma problemy ze stawami ( silne zwyrodnienie).
I chociaż taka niby spokojna to niektórym tymczasom umie pokazać gdzie jest ich miejsce
Jest straszną zazdrośnicą , lubi się obrazić a jak jest z czegoś nie zadowolona to robi taką minę
.
Całkiem fajnie dogadują się z Benusiem.
Bunia to mądra , śliczna i cudowna sunieczka którą wszyscy bardzo kochają
.
Najchętniej wyleguje się w naszym łóżku
Często razem z Benusiem
Jak się obrazi to na legowisku
Zimowe spacery
W taki mróz dalej nie idę
Biegnę