No dobra. Powiem.
Plan był. W planie zapisane było, że Ofrę wychowywać będzie Prezesostwo na fundacyjnego psa dogoedukacyjnego. Młoda ma ku temu predyspozycje - rośnie z niej Belcia (moja Belcia!) czyli sunia, która ma swój punkt widzenia na każdy temat i wiele (bardzo wiele) do powiedzenia. Słowem - krnąbrny, uparty ale jednocześnie bardzo tolerancyjny pies lubiący kierować wszystkim wokół. Charakterne i sympatyczne stworzenie
Ale w niedzielę nastąpił nieoczekiwany zwrot. Ofra została uprowadzona!!!!
Wskutek negocjacji prowadzonych w tendencyjny sposób Ofra wprowadziła się do
Joanny js i Barneya
i będzie pracować jako osobisty trener (kondycji fizycznej i odporności psychicznej) Marka.
Joasiu i Marku, gratulujemy i życzymy wtrwałości
wątek Barneya:
http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=1050.0Zdjęcia oczywiście będą, ale dajcie im trochę czasu na ochłonięcie