Obiecywałam zdjęcia i..... nie miałam czasu
ale juz się poprawiam
Krótko o Bercie i jego pobycie u Nas
Chłopak jest baaaaaaaaardzo dużym przytulakiem - teraz już do potęgi n-tej
Nie ma w nim ani grama agresji, ani żadnych innych negatywnych zachowań. Małe spięcia z Darsinkiem kończyły się tym, że chłopaki dawały sobie na koniec "buziaki"
I zrozum tu facetów
W stosunku do innych zwierząt domowych - mówię tu o Szafrrrku - Bert jest delikatny, choć lepiej żeby nie stawały na jego drodze, bo gdy będą próbowały odejśc, a potem ewentualnie szybciej uciec to zaczyna się gonitwa na całego
Wydaje mi się, że od zawsze gonił koty na podwórku, a że jeden zaplątał się w domu to powoli musimy się go nauczyć jak postępować, co wolno, a czego nie wolno robić z tym małym białym i puchatym
Szafirrr już wie, że lepiej nie schodzić na dół
Jeżeli chodzi o dzieci - najlepszy przyjaciel i kolega do wspólnych harców, zabaw i psocenia. Jak da radę coś dostać dobrego lub chociaż zostać pomizianym troszkę to jest w 7 niebie
W stosunku do obcych - obserwuje ich z uwagą, a jak okaże się, że chcą go pogłaskać to Bert staje się najszczęśliwszy na świecie
Umie szczekać (kiedyś mu się zdarzyło przy płocie jak Dorinn z Darcym zaczęli ujadać na kogoś zza ogrodzenia), ale stróżem to on na pewno nie będzie - prędzej zaliże na śmierć obcego czy złodzieja jak wejdzie niż go ugryzie
Nie lubi sam zostawać na dworze, no chyba że obok swojego człowieka
Ma bardzo dużo energii, uwielbia chodzic na spacery, na smyczy nie ciągnie, inne psy na spacerze nie są jakąs nowością i jak pozwolą to się przywita, ale raczej je ignoruje. Każda nowość, coś innego jest ciekawe i chętnie to zobaczy jak Pani pozwoli, a jak nie to popiska troszkę
Jesteśmy już umówieni na "oddanie klejnotów" na przyszły tydzień
Musimy troszkę podkarmić chłopaka, by nabrał ciałka, bo żeberka czujemy pod palcami
Ale to kwestia czasu
Powiem szczerze, że cięzko będzie oddać tak CUDOWNEGO i IDEALNEGO chłopaka
Dlatego dom musi byc taki
CUDOWNY I IDEALNY jak on sam !!
A oto i zdjęcia
Piękny jestem
W tłusty czwartek robiłem z Panią Faworki
Tak wyglądałem po kąpieli
Suszyć musiałem się sam !
Dostałem kolegę dziobaka do zabawy, tylko żebym nie zrobił mu krzywdy
Zobaczcie jaki chudy jestem, ale Pani daje mi dużo jedzonka więc powinienem szybko nadrobić
Pani robiła mi dużo zdjęć i jeszcze trochę tego jest ale nie chce Was zanudzać
No chyba, że chcecie
Pozdrawiamy