www.pasterzeforum.pl » ROZMOWY O WSZYSTKIM I O NICZYM » HYDE PARK (Moderator: Aga)
 » Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


© 2017 Fundacja Pasterze. Wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu

Autor Wątek: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV  (Przeczytany 237015 razy)

0 użytkowników i 5 Gości przegląda ten wątek.

Murka

  • Gość
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #1110 dnia: Czerwiec 07, 2015, 18:37:17 pm »
Nie będę dyskutować o tym, jak długo może, albo nie może trwać dom tymczasowy, ale nie ma powodu, żeby wydzierać się na każdego, kto ma inne zdanie. Drogie Panie, forum to nie kółko wzajemnej adoracji, dopóki ktoś nie obraża innych, ma prawo prezentować własne zdanie. Piszę to chyba po raz drugi, w ciągu kilku miesięcy.
 
Co to znaczy "od kogoś takiego, jak Ty" ?????
 Pies, który jest z nami kilka tygodni, przeżywa najczęściej rozstanie mniej, niż ten, który jest np. pół roku. Zależy to zresztą od rasy i cech osobniczych, zarówno psa, jak i osoby, która się nim zajmuje. I mam prawo tak uważać, a ktoś inny ma prawo uważać inaczej.
Każda fundacja oprócz ludzi mocno w nią zaangażowanych potrzebuje ludzi wspierających i sympatyków, nie jest dobrze ich lekceważyć i nimi pomiatać.
Jest taki wiersz Jonasza Koffty " Jedyny zawsze słuszny klucz, w jedynej zawsze słusznej sprawie, mają żurawie."

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline Julian

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 3361
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #1111 dnia: Czerwiec 07, 2015, 22:31:18 pm »
Hmm...
Jak uciekła Kola przeżyłam 5 traumatycznych dni.
Udawałam ,że pracuje ,udawałam ,że śpię.
W głowie bezsilna rozpacz ,wściekłość ,ogromny strach o nią, piszący coraz gorsze scenariusze.
Oby tylko jej się nic nie stało ,oby spotkała po drodze dobrych ludzi ,oby nie wpadła pod samochód ,pod pociąg ,oby i oby i oby....
Miała dwie adresówki ,obrożę i szelki oraz dopiętą linkę.
To mi dawało nadzieję ,ale również obawy ,że zaplącze się w linkę ,nie może wyjść itd...
Kola miała szczęście . Na szczęście dla mnie i Roberta.
Przez 5 dni przeszła prawie 40 kilometrów ,przebiegała przez ruchliwe ulice ,przez tory kolejowe ,spotykała różnych ludzi.
Jak znalazł ją Robert nie miała już żadnej adresówki ,obroży ,szelek ,linki,była brudna ,głodna ,ale cała .

Dlaczego o tym teraz  piszę ?
Ponieważ ucieczka psa adoptowanego ,to ogromna trauma dla wszystkich ,dla DT ,dla DS i ludzi ,którzy psa szukają.
Niva tego szczęścia nie miała ......
Bardzo współczuję Babuskom  i  rodzinie ,która dała jej dom .
Ostatniej rzeczy ,jakiej teraz potrzebują to gdybanie innych ,co by było gdyby....
Szanujmy się ,szanujmy się wszyscy razem.
W tej sytuacji brak komentarzy jest również okazanym szacunkiem.
Niva *

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline stepi

  • Przyjaciel Fundacji
  • ***
  • Wiadomości: 1587
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #1112 dnia: Czerwiec 08, 2015, 10:16:06 am »
Julian  :hi:

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline kajetan

  • Aktywny Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 677
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #1113 dnia: Czerwiec 08, 2015, 11:45:25 am »
Julian  :hi: To nie tak miało być  :th_dash1: NIVA (*) wyrazy współczucia dla nowej rodziny suni i Tych którzy oddali jej swoje serce /Babuski/.

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline ElzaMilicz

  • Pasterz
  • *****
  • Wiadomości: 7774
  • Veritas odium parit.
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #1114 dnia: Czerwiec 21, 2015, 12:06:20 pm »


Nie będę dyskutować o tym, jak długo może, albo nie może trwać dom tymczasowy, ale nie ma powodu, żeby wydzierać się na każdego, kto ma inne zdanie. Drogie Panie, forum to nie kółko wzajemnej adoracji, dopóki ktoś nie obraża innych, ma prawo prezentować własne zdanie. Piszę to chyba po raz drugi, w ciągu kilku miesięcy.
 
Co to znaczy "od kogoś takiego, jak Ty" ?????
 Pies, który jest z nami kilka tygodni, przeżywa najczęściej rozstanie mniej, niż ten, który jest np. pół roku. Zależy to zresztą od rasy i cech osobniczych, zarówno psa, jak i osoby, która się nim zajmuje. I mam prawo tak uważać, a ktoś inny ma prawo uważać inaczej.
Każda fundacja oprócz ludzi mocno w nią zaangażowanych potrzebuje ludzi wspierających i sympatyków, nie jest dobrze ich lekceważyć i nimi pomiatać.
Jest taki wiersz Jonasza Koffty " Jedyny zawsze słuszny klucz, w jedynej zawsze słusznej sprawie, mają żurawie."






Długo zajęło mi powracanie po dramacie Nivy do Naszego Forum...

Nie toleruję i nie akceptuję wypowiedzi Murki.



...zło jest banalne, dobro niepojęte;  bez wiary przewracamy się o źdźbło trawy, z wiarą przenosimy góry...
Nara* Tina* Szila* Meda* Aza Jaga

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline Anielasty

  • Nowy Użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 148
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #1115 dnia: Czerwiec 21, 2015, 21:35:32 pm »
Witam,

Wypowiedź Murki nikomu nie szkodzi i nikogo nie krzywdzi jak też nikogo nie obraża.
Z powyższych przyczyn toleruję i akceptuję jej wypowiedź.
Ma ona prawo do swojego zdania i nie ma tu nic do rzeczy czy się z nią zgadzam czy nie.
Pozdrawiam
Karol

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline B_B

  • Nowy Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 23
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #1116 dnia: Czerwiec 21, 2015, 21:41:41 pm »
MURKA  :heartbeat:  :hi: :heartbeat:  :hi: :heartbeat:  :hi:
Anielasty  :hi: :hi: :hi:

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline Kasia i Piotrek

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 1023
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #1117 dnia: Czerwiec 22, 2015, 09:33:08 am »
Słowo pisane jest zawsze inaczej odbierane niż mówione...
Owszem to jest forum i każdy powinien na nim móc wyrażać własne zdanie, ale...
To jest Forum Fundacji Pasterze - forum wspomagające działanie Fundacji
Nie powinno tak być, że ktoś na Forum poddaje w wątpliwość działania Fundacji i jej wolontariuszy
Jeśli przestaniemy wyadoptowywać psy z jakiś powodów, to to po roku okaże się, że nie mamy Domów Tymczasowych, i Fundacja musi zakończyć działalność bo nie mamy możliwości pomagania innym psom

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline Issa

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 2328
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #1118 dnia: Czerwiec 22, 2015, 11:01:07 am »
Uważam, że temat Nivy(*) bardzo dobrze zakończyła Julian.

pozwólmy Nivie(*) biegać szczęsliwie za TM.

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline anna

  • Aktywny Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1330
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #1119 dnia: Czerwiec 22, 2015, 16:21:48 pm »
Murka szacunek

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Murka

  • Gość
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #1120 dnia: Czerwiec 22, 2015, 19:08:14 pm »
Uprzejmie proszę o usunięcie mojego konta z forum.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2015, 19:12:18 pm wysłana przez Murka »

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline AgaP

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 938
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #1121 dnia: Czerwiec 22, 2015, 19:28:34 pm »
Jak napisała Kasia jest to forum wspomagające działania Fundacji Pasterze. Wolontariusze tejże Fundacji nie udają, że coś robią tylko pomagają naprawdę. Pochylają się nad biedami, które trafiają do DT, często kosztem własnych rodzin.

Oprócz czynnie działających warto mieć ludzi wspierających i sympatyków. Fakt. Ale na czym polega wspomaganie Fundacji. Na tym, że nowi użytkownicy zamiast angażować się w realną pomoc raz na jakiś czas napiszą kilka mniej lub bardziej miłych postów, manifestując swoje prawo do własnego zdania?

Co to jest? Podkręcanie atmosfery, by się coś działo? Zamiast zdejmować czapki z głów pod postami wzajemnej adoracji  może warto zacząć działać. Jechać przez pół Polski po takiego śmierdziuszka z pseudo. Spędzić godziny na pielęgnacji, leczuniu, nauce.
Wtedy te posty będą miały sens. Wymiana doświadczeń a nie wzajemne dogryzanie.
Nasi idealni towarzysze zawsze mają cztery łapy -  Colette
Kiara, Gama (*), Eris, Kićka (*), Kropka, Tropik

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline Issa

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 2328
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #1122 dnia: Czerwiec 22, 2015, 20:01:06 pm »
Temat watku : poranno-wieczorny watek dla kawoszy.....
Kawy dawno nie bylo.......
Wieczornego dawno nie bylo.....
Jestesmy tu zeby pomagac .....

Kochani kochamy psiaki,kochamy pomagac .....

.............................................................................................

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline AgaP

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 938
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #1123 dnia: Czerwiec 22, 2015, 21:08:45 pm »
Jestesmy tu zeby pomagac .....

Kochani kochamy psiaki,kochamy pomagac .....

.............................................................................................

Święte słowa  :wub:
Dlatego jesteśmy tu, będziemy, nie obrażamy się, ciągniemy ten wózeczek razem  ;)
Dla dobra psiaków  :wub:
Nasi idealni towarzysze zawsze mają cztery łapy -  Colette
Kiara, Gama (*), Eris, Kićka (*), Kropka, Tropik

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline Anielasty

  • Nowy Użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 148
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #1124 dnia: Czerwiec 22, 2015, 23:14:36 pm »
Jak napisała Kasia jest to forum wspomagające działania Fundacji Pasterze. Wolontariusze tejże Fundacji nie udają, że coś robią tylko pomagają naprawdę. Pochylają się nad biedami, które trafiają do DT, często kosztem własnych rodzin.

Oprócz czynnie działających warto mieć ludzi wspierających i sympatyków. Fakt. Ale na czym polega wspomaganie Fundacji. Na tym, że nowi użytkownicy zamiast angażować się w realną pomoc raz na jakiś czas napiszą kilka mniej lub bardziej miłych postów, manifestując swoje prawo do własnego zdania?

Co to jest? Podkręcanie atmosfery, by się coś działo? Zamiast zdejmować czapki z głów pod postami wzajemnej adoracji  może warto zacząć działać. Jechać przez pół Polski po takiego śmierdziuszka z pseudo. Spędzić godziny na pielęgnacji, leczuniu, nauce.
Wtedy te posty będą miały sens. Wymiana doświadczeń a nie wzajemne dogryzanie.

Niewiem do kogo pijesz bo nie raczyłaś tego sprecyzować.
Z każdym Twoim zdaniem się zgadzam w pełni, bo każde z nich jest oczywiste.
Dlatego też niewiem co Twój post miał na celu - bo pisanie rzeczy oczywistych  i jasnych jak słońce chyba miało jakiś cel.
Nie wiem czy Twój post był skierowany do mnie - jeżeli nie to przepraszam za złe jego zrozumienie i nie ma tematu.
Jeżeli zaś do mnie - to proszę napisz mi konkretnie w którym zdaniu komukolwiek "dogryzłem" lub zrobiłe cokolwiek złego i negatywnego.
Ps. Mieliśmy być 2-krotnie dt dla potrzebującego psiura (to dla nas zaszczyt) , ale w obu przypadkach amba fatima było i nima ;) i cisza....... Uważam, że Twój post był niepotrzebny i  wbijający kij w mrowisko. Proponuję spoko luuzziikk i nie czepianie się Bogu ducha winnych ludzi i będzie gittarrraa.

Pozdrawiam
Karol





 



Estalia by Smf Personal