www.pasterzeforum.pl » ROZMOWY O WSZYSTKIM I O NICZYM » HYDE PARK (Moderator: Aga)
 » Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


© 2017 Fundacja Pasterze. Wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu

Autor Wątek: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV  (Przeczytany 236941 razy)

0 użytkowników i 6 Gości przegląda ten wątek.

Offline Asia Szczecin

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 997
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #555 dnia: Styczeń 30, 2014, 20:19:57 pm »
Dlaczego ten nasz dziki zachód tak daleko  :th_dash1: - 660 km, ale termin pasuje więc już zacznę wmawiać towarzystwu że to wcale nie tak daleko, może uwierzą  :naughty:

No i nic z tego zapomniałam, że moje własne dziecko idzie do Komunii 24 maja  :giggle:
"Nie popełnij błędu i nie traktuj swojego psa jak człowieka, albowiem on potraktuje cię jak psa" - Martha Scott

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline ElzaMilicz

  • Pasterz
  • *****
  • Wiadomości: 7774
  • Veritas odium parit.
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #556 dnia: Styczeń 31, 2014, 00:04:57 am »
 :laugh:   :laugh:

Nadrobicie następnym razem!  :wub:


A ja to tak sobie myślę, że właściciele Srebrnych Sopelków to powinni stawić się na spotkanie
http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=1849.0    w komplecie.   

:emotbern:  :emotbern:  :emotbern:
...zło jest banalne, dobro niepojęte;  bez wiary przewracamy się o źdźbło trawy, z wiarą przenosimy góry...
Nara* Tina* Szila* Meda* Aza Jaga

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline korba

  • Nowy Użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 202
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #557 dnia: Luty 05, 2014, 16:30:26 pm »

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline Julian

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 3361
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #558 dnia: Luty 05, 2014, 17:37:41 pm »
Rozczula korba.
Jesteś wrażliwa na zdjęcia. Szukasz uczuć jakie z sobą niosą.
Miło się na nie patrzy ,ale tym bardziej wrzeszczeć się chce jak patrzy się na coś takiego 8)
http://www.boz.org.pl/mz/wagrodno/index.htm
lub
http://blog.boz.org.pl/hyc_weterynarze.htm

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline wiola_i_nero

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 1169
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #559 dnia: Luty 05, 2014, 18:19:15 pm »
No i nic z tego zapomniałam, że moje własne dziecko idzie do Komunii 24 maja  :giggle:

To możemy sobie łapki podać Asiu  :friends: U nas też w tym roku Komunia - Zosi (11 maja)  :heartbeat:
Pozdrawiamy,
Wiola i stado.

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Murka

  • Gość
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #560 dnia: Luty 05, 2014, 19:34:58 pm »
Tadeusz Wypych to jedna z nielicznych osób, które mówią o rzeczach, o których inni milczą. Mniej pocieszające jest to, że mówi tak od lat i jest to wołanie na puszczy.
Zresztą linki do raportów BOZ-u zamieszczałam na tym forum parokrotnie, zwykle było 0 komentarza.

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline ElzaMilicz

  • Pasterz
  • *****
  • Wiadomości: 7774
  • Veritas odium parit.
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #561 dnia: Luty 05, 2014, 19:44:29 pm »
Nie było komentarzy bo pisanie nic tu nie pomoże.
Myślę, że wszyscy wyciągamy podobne wnioski.
...zło jest banalne, dobro niepojęte;  bez wiary przewracamy się o źdźbło trawy, z wiarą przenosimy góry...
Nara* Tina* Szila* Meda* Aza Jaga

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

wiki1710

  • Gość
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #562 dnia: Luty 05, 2014, 20:15:15 pm »
Tadeusz Wypych to jedna z nielicznych osób, które mówią o rzeczach, o których inni milczą.

Murko, ja i kilka osób jesteśmy dłużnikami Pana Tadeusza - przez wiele miesięcy pomagał nam aby pozbyć się z naszego schroniska "morderczego" oraz chciwego administratora i pracownika. Udało się.
A zaczęło się u mnie od "zwykłego" czytania Jego strony (gdzieś to zresztą już pisałam).

Zgadzam się natomiast z tym, że Jego głos ginie.
Może wyjściem jest, choć powolnym i to metoda drobnych kroków, to co u nas (w gronie niezrzeszonych wolontariuszy miejskiego schroniska), czyli zażarte działanie przeciw prohyclowskim działaniom gminy własnej i ościennych, przeciw kolesiostwu i nicnierobieniu powiatowych wetów, przeciw bogaceniu się na krzywdzie zwierząt.

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline BeataA

  • Przyjaciel Fundacji
  • ***
  • Wiadomości: 1130
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #563 dnia: Luty 05, 2014, 21:04:02 pm »
To ja coś o tym kolećtwie i nic nie robieniu powietowych wetów, pierdzą w stołki by było im dobrze bo mają kuźwa stanowiska  :th_0girl_hysteric:

Oglądałam wczoraj UWAGĘ w TVN, o pani 80 paro letniej która ma 125 psów. Suki nie sterylizowane, psy rozmnażające się na potęgę, w małych klatach gniotące się wzajemnie i pełne agresji - zagryzające się (ogladał to też ktoś?) Dramat - nie pojęte - Pani, która mówi, że jest dobrze i powiatowy Inspektor weterynaryjny, który nie widzi żadnych zastrzeżeń  :th_dash1: Poprostu pusty prostak, któremu sąsiedzi tej Baby pokazywali film jak ta zabija psa grabkami, bije kijami pozostałe bo nie jest w stanie nad nimi zapanować, a on twierdzi, że nie ma tam agrasji, psy mają wszystko i są szczęśliwe - to ja się pytam, kto takiego gnoja trzyma na stanowisku?.

Miło, że jest taki Pan  Tadeusz :shy:
« Ostatnia zmiana: Luty 06, 2014, 11:38:21 am wysłana przez BeataA »

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline Issa

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 2328
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #564 dnia: Luty 05, 2014, 21:10:21 pm »
Ja oglądała i było pokazane jak pieski się ............., jak są bite itd.
Nie chce się tego nawet komentować! może się coś zmieni po wczorajszym programie.

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Murka

  • Gość
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #565 dnia: Luty 05, 2014, 21:55:21 pm »
Wiki ja się z Tobą w pełni zgadzam: jeden z bardzo ważnych elementów tej walki, to lokalne inicjatywy, organizowanie się na danym terenie i twarde mówienie nie. 

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline stepi

  • Przyjaciel Fundacji
  • ***
  • Wiadomości: 1587
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #566 dnia: Luty 05, 2014, 22:16:13 pm »
Mówimy o artykułach i działaniach ludzi na rzecz zwierząt, że gina w tłumie a ja od tygodnia zastanawiam się czy ja jestem głupia czy trafiłam z moim życiem w głupie czasy? Mamy przy naszym osiedlu miejsce, gdzie wszyscy wychodzimy na spacery z psami( Meda tam testowała Charona na gościnność :tease:). Są tam wysokie trawy i trochę łąki. W tych trawach zdarza się "zamożnym" ludziom wyrzucić jakieś zbędne rzeczy, no ale na brak kultury już nie poradzę. Niestety szlak mnie trafił i wyć mi się chce do dzisiaj, gdy Gaduś w trawie dostrzegła materiałową torbę, którą nasze psy usilnie obwąchiwały, gdy tylko ustał mróz. Okazało się , że ktoś z naszych sąsiadów pozbył się w niej szczeniaka :th_0girl_hysteric:. Psiak albo był już martwy wyrzucony albo bieda zamarzła. Raz już uratowała Gaduś wyrzucone z samochodu szczeniaki ale ten nie miał tyle szczęścia. :'( I krew mnie zalewa bo tak naprawdę to nic na to nie mogłyśmy zrobić i to mnie najbardziej boli :th_dash1:

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline BeataA

  • Przyjaciel Fundacji
  • ***
  • Wiadomości: 1130
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #567 dnia: Luty 06, 2014, 15:37:32 pm »
A mnie krew zalewa, gdy widzę sukę z wyciągniętymi cycuchami, już bez szczeniaków bo na pewno potopione lub zabite w inny sposób, gdy widzę mała suczkę przywiązaną do budy smyczą cięższą od niej lub psy przy budach na łańcuchach i wkurw... się, że nic nie mogę zrobić, że jestem bezsilna na głupotę ludzką i jak się odezwę to taki  patałach wpieprzy psu by się odgryźć. Wyć mi się chce i nienawidzę rasy ludzkiej.  I wiem, że choć są tacy jak ja i Wy to jednak jesteśmy bezsilni. Staram się edukować dzieci, bo może one kiedyś zrozumieją, że pies to nie zabawka, wycieruch i brudas przy budzie tylko stworzenie, które kocha i che być kochane, które czuje. Tylko martwię się co po tej mojej edukacji zostanie gdy dziecko w domu zwróci rodzicom uwagę i dostanie lanie za gadanie bruzd. Mam tylko nadzieje, że gdzieś te moje słowa w ich głowach pozostaną ...

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline dabell

  • Nowy Użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 191
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #568 dnia: Luty 06, 2014, 21:12:39 pm »
Beatko  :bravojs0:, czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość...
Praca u podstaw to chyba jedyna dająca nadzieję, ale długa droga, niestety...

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline joanna js

  • Aktywny Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1593
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #569 dnia: Luty 07, 2014, 17:28:20 pm »
Czy Kama i Polo pojechali do tego samego domku  :grin: ?


 



Estalia by Smf Personal