www.pasterzeforum.pl » ROZMOWY O WSZYSTKIM I O NICZYM » HYDE PARK (Moderator: Aga)
 » Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


© 2017 Fundacja Pasterze. Wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu

Autor Wątek: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV  (Przeczytany 237010 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Offline Julian

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 3361
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #480 dnia: Grudzień 19, 2013, 21:41:02 pm »
Przeczytałam ,przemyślałam.. i jestem za!!!!
Wyłączmy internet .
 Żyjmy życiem ,czujmy duszą ,patrzmy widząc ,a wszystko w realu ,tu i teraz !
Jeśli to możliwe....i da się  to cofnąć .
Wszytko jest za barykada lub przed barykadą i należało by utrzymać równowagę.
Sama nie wiem ,w jakim klubie mam być :huh:

Kitek pamiętasz .
Niecierpliwie czekam. :naughty:

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline Kitek

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 1473
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #481 dnia: Grudzień 19, 2013, 21:54:44 pm »
O jaaaaaaaaaaaaa  :th_dash1:
Zapomniałam...  :th_holeinwall:
Justyna z D`Arcy Oszołomem, Luną vel Lucyną i Abbey vel Smoczek i Szafirrem ;)
Panna Dorinn
  • <3

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline ElzaMilicz

  • Pasterz
  • *****
  • Wiadomości: 7774
  • Veritas odium parit.
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #482 dnia: Grudzień 20, 2013, 19:56:17 pm »
W temacie choinki i szklanych bąbek.   :th_0girl_dance:

U nas największym problemem jest ogon Kiki, który jak się rozbuja to bombki strąca  :giggle:


Od lat niczym starzy górale podwieszamy choinkę pod sufitem, więc nie może pochylać się,
przewracać.  Dzieci i psy są bezpieczne.

 :grin:   :grin:
...zło jest banalne, dobro niepojęte;  bez wiary przewracamy się o źdźbło trawy, z wiarą przenosimy góry...
Nara* Tina* Szila* Meda* Aza Jaga

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline reneczek4

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 1236
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #483 dnia: Grudzień 20, 2013, 19:59:04 pm »
my mamy choinkę do samego sufitu, czyli około 270cm  ;)
Renia i Kika :)

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Murka

  • Gość
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #484 dnia: Grudzień 20, 2013, 20:18:39 pm »
My też mamy podwieszoną pod sufitem, tzn. mamy taki wielki wieniec z jodłowych gałęzi - inaczej przy tej ilości zwierząt się nie da  :grin:

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline AgaP

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 938
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #485 dnia: Grudzień 20, 2013, 23:20:44 pm »
Dwa lata temu, gdy Gama zawitała u nas w Sylwestra, nasza choinka została skasowana przez Tropika. Wszystkie ozdoby poszły w drobny mak. Nauczona doswiadczeniem wyszukałam piękne plastikowe bombki. Teraz choineczka może się przewracać ile chce  :terefere:
Nasi idealni towarzysze zawsze mają cztery łapy -  Colette
Kiara, Gama (*), Eris, Kićka (*), Kropka, Tropik

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline Iwona

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 273
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #486 dnia: Grudzień 20, 2013, 23:29:33 pm »
A nasze dziewczyny delikatnie kładą się pod choinką ;) pewnie wszystko przed nami ;) jednak na wszelki wypadek ozdoby mamy z piórek i z plastiku ;)

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

wiki1710

  • Gość
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #487 dnia: Grudzień 30, 2013, 17:39:39 pm »
To ja jeszcze w temacie okołoświątecznym - Berta miała spotkanie twarzą w twarz z księdzem  :naughty:
Zdziwieniu małej nie było końca  :grin:
Chyba muszę zacząć chodzić w sukienkach do samej ziemi coby się pies odpowiednio zsocjalizował  :giggle: :cheesy:

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline Efka

  • Nowy Użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 240
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #488 dnia: Grudzień 30, 2013, 20:00:44 pm »
Berta miała spotkanie twarzą w twarz z księdzem  :naughty:
Zdziwieniu małej nie było końca  :grin:
Chyba muszę zacząć chodzić w sukienkach do samej ziemi coby się pies odpowiednio zsocjalizował  :giggle: :cheesy:
A może Bertusia jest innej wiary i stąd to zdziwienie  :cheesy: Albo może za dużo słyszała o gender... cokolwiek to znaczy.
Bertusia  :emotbern: :emotbern:

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Murka

  • Gość
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #489 dnia: Grudzień 30, 2013, 23:15:09 pm »
Kiedyś ksiądz miał spotkanie z dużą Maszą, 4 miesięczną Murką (niufka + niufka) i moim mężem. To dopiero było!  :giggle: Nigdy nie mieliśmy wysokich notowań, ale po tym zdarzeniu to w ogóle wszelkie notowania straciliśmy.

  :terefere:  :terefere:
« Ostatnia zmiana: Grudzień 30, 2013, 23:20:37 pm wysłana przez Murka »

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline sabamlis

  • Nowy Użytkownik*
  • *
  • Wiadomości: 4364
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #490 dnia: Styczeń 06, 2014, 15:11:58 pm »
Ku przestrodze http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=582.msg68449#msg68449
To ja jeszcze o nicieniach (Dirofilaria/Mikrofilaria), dziś dowiedziałam się że kolejny pies odszedł w wyniku tej choroby.
Nasz spacerowy kolega wilczarz Rune


Prawdopodobnie pogryziony przez komary wiosną, w lecie poczuł się gorzej, bardzo długo niezdiagnozowany (wszystkie wyniki miał super), dopiero pod koniec mikrofilarię wykryto we krwi, niestety było za późno i pies odszedł.
Pamiętajmy o zabezpieczeniu:
przed kleszczami cały rok, przed nicieniami w okresie komarowym (uwaga nie wszystkie preparaty przeciwkleszczowe odstraszają komary!)
A to żeby trochę poprawić nastrój
Dziś na łąkach spotkaliśmy spacerujących inaczej :naughty:

podobna bali się że ich psy zjedzą nasze :gwizdze:
« Ostatnia zmiana: Styczeń 06, 2014, 16:05:35 pm wysłana przez sabamlis »
Marysia
"Dobroczynność nie polega na dawaniu kości psu. Dobroczynność to kość dzielona z psem wówczas, gdy jesteś równie głodny jak on"
Jack London

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline Issa

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 2328
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #491 dnia: Styczeń 07, 2014, 08:42:28 am »
podobna bali się że ich psy zjedzą nasze :gwizdze:

a szczególnie Maxia bo on taki malutki  :giggle:
« Ostatnia zmiana: Styczeń 07, 2014, 08:45:00 am wysłana przez Issa »

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline Issa

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 2328
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #492 dnia: Styczeń 07, 2014, 14:24:14 pm »
Nie wiem co się dzieje z tą pogoda  :crazy: raz zimno raz ciepło, a wczoraj ze spaceru przywędrował z Issą jej wróg! KLESZCZ piękny, bardzo ruchliwy i za wszelką cenę chciał dotrzeć do jej skóry  - głupol  :giggle: przez jej futro to nie jest taka prosta sprawa się dostać, a i ja w odpowiednim czasie go zobaczyłam.
Pogoda służy im i zaczynają się pokazywać paskudztwa!

Czy tylko u nas ???
« Ostatnia zmiana: Styczeń 07, 2014, 15:42:47 pm wysłana przez Issa »

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Murka

  • Gość
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #493 dnia: Styczeń 07, 2014, 15:49:53 pm »
Nie ma powodu, żeby nie było kleszczy.  8) Jak są temperatury powyżej zera zawsze można na nie liczyć. Pamiętam kiedyś bardzo wczesną wiosnę i moje dwa PON-y po powrocie ze spaceru po Kampinosie w lutym    - z całym stadkiem kleszczy w futrach. Z kleszczami, jak z podatkami: coraz ich więcej i coraz trudniej uniknąć.  :naughty: 

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline Issa

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 2328
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #494 dnia: Styczeń 07, 2014, 15:57:17 pm »
. Z kleszczami, jak z podatkami: coraz ich więcej i coraz trudniej uniknąć.  :naughty:
Z przykrością dla moich gadów - zgadzam się :-) Obroże już zamówiłam, a krople jak co miesiąc są ze względu na Iskę.

Ale żeby tego było mało to Bernisław ma przeziębiony pęcherzyk  :< leki leki i leki


 



Estalia by Smf Personal