www.pasterzeforum.pl » ROZMOWY O WSZYSTKIM I O NICZYM » HYDE PARK (Moderator: Aga)
 » Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


© 2017 Fundacja Pasterze. Wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu

Autor Wątek: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV  (Przeczytany 236975 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline ElzaMilicz

  • Pasterz
  • *****
  • Wiadomości: 7774
  • Veritas odium parit.
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #345 dnia: Październik 09, 2013, 09:45:09 am »
Bunia mówiła: "Niech już skończy się ten rok".  I miała rację...
Jakby tego co przeżywaliśmy ostatnio było mało teraz Meda dostała zapalenia żyły.   :th_dash1:
                      Beetowen ma po prostu pecha - nie mogę poświęcić mu tyle czasu ile bym chciała.  :th_escapejar2:
...zło jest banalne, dobro niepojęte;  bez wiary przewracamy się o źdźbło trawy, z wiarą przenosimy góry...
Nara* Tina* Szila* Meda* Aza Jaga

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline aneta i Wiktor

  • Aktywny Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3396
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #346 dnia: Październik 09, 2013, 09:51:03 am »
Trzymamy kciuki za zdrówko Medusi  :friends:
Aneta, Wiktor, Baja(*), Barina (*), Luna, Dona, Adonis i Gizmo
Bajeczko, kocham, bardzo tęsknię, pamiętam .....

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline Issa

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 2328
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #347 dnia: Październik 09, 2013, 09:52:01 am »
Elza jeszcze tylko 2,5 m-ca. I zaczynamy nowy rok który na 100% będzie lepszy ;)
Jakieś choróbsko się przyplątało do mnie  :<


Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline reneczek4

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 1236
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #348 dnia: Październik 09, 2013, 09:52:54 am »
Dziewczynki trzymam kciuki za Wasze zdrowie  :friends:
Renia i Kika :)

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Murka

  • Gość
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #349 dnia: Październik 09, 2013, 11:42:22 am »
Może Meda  powinna brać już stale niewielka dawkę czegoś przeciwzakrzepowego?
Biedna Mała, zapalenie żyły bywa cholernie bolesne.

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline KasiaT

  • Aktywny Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 644
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #350 dnia: Październik 09, 2013, 12:01:01 pm »
Może Meda  powinna brać już stale niewielka dawkę czegoś przeciwzakrzepowego?
Biedna Mała, zapalenie żyły bywa cholernie bolesne.
Jeżeli będą potrzebne Medzie leki p/zakrzepowe mogę je wysłać-Clexane lub Fraxiparynę
Trzymam kciuki za zdrowie nauczycielki wszystkich tymczasów

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline Kasia i Piotrek

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 1023
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #351 dnia: Październik 09, 2013, 20:46:20 pm »
Trzymamy kciuki. Meda zdrowiej, jeszcze nie jeden tymczas czeka na szkolenie!

Najgorsza pora roku się zaczęła, więc trzymam kciuki za wszystkich, do których coś się już przyplątało... Zdrówka

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline sabamlis

  • Nowy Użytkownik*
  • *
  • Wiadomości: 4364
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #352 dnia: Październik 09, 2013, 21:17:18 pm »
Trzymam kciuki za zdrowie Medy :friends:
Marysia
"Dobroczynność nie polega na dawaniu kości psu. Dobroczynność to kość dzielona z psem wówczas, gdy jesteś równie głodny jak on"
Jack London

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline stepi

  • Przyjaciel Fundacji
  • ***
  • Wiadomości: 1587
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #353 dnia: Październik 09, 2013, 22:09:43 pm »
Meda nie wygłupiaj się, weż się w garść i pogoń te choroby :th_0girl_witch:

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline Bunia

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 1688
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #354 dnia: Październik 10, 2013, 09:59:04 am »
Medusia nie strasz , tylko wracaj do zdrowia  :friends: :heartbeat:

Dla nas to też zły rok. Psy chorują i to nie jeden a wszystkie trzy.
Pęcznieją teczki z wynikami , przybywa leków , diet .
Jak zażegnamy jeden kryzys to znowu pojawia się następny i tak w kółko.
Ale wiem że wiele z obecnych tu osób boryka się z problemami zdrowotnymi swoich psiaków.

Życzę miłego dnia , zdrowia dla chorujących i sił dla opiekunów  :grin:

A teraz zmykam do weterynarza  :th_0girl_witch:
Pozdrawiam
Basia, Wiki , Benuś(*) , Bunia(*)

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline Camara

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 4037
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #355 dnia: Październik 10, 2013, 13:06:11 pm »
Nie jest łatwo mieć w domu oddział geriatryczny z czworonożnymi pacjentami, prawda Camara?   :th_holeinwall:


No cóż, prowadzenie oddziału geriatrycznego dla psów nie jest łatwym zadaniem. Ani fizycznie ani psychicznie.

W grudniu ub. roku, przy okazji skrętu żołądka (i operacji z tym związanej) u Borysa stwierdzono liczne mięsaki na śledzionie: http://pl.wikipedia.org/wiki/Mi%C4%99sak
Wg dostępnej wiedzy Borysowi zostało max 4-5 miesięcy życia, choć większość psów kończy życie przed upływem 100 dni (żródło - Praktyka Kliniczna - Psy)
Dziś minęło 9 miesięcy... Borys wygląda i czuje się kwitnąco, oczywiście biorąc pod uwagę jego wiek  i inne dolegliwości charakterystyczne dla leciwych psów (bo jest starszy niż węgiel). Patrzę jak na tych wykoślawionych reumatyzmem łapach podskakuje nieudolnie z piszczącą piłeczką w mordzie i myśle - cudzie trwaj!!!

Jakiś miesiąc póżniej szukając przyczyny nagłych i obfitych krwotoków z nosa, u Beli znaleziono guz na kości sitowej (między oczodołami). Guz usadowiony jest w miejscu, które wyklucza zabieg operacyjny. W zasadzie nic nie można zrobić, pozostało czekać na dzień decyzji... ciesząc się z każdej darowanej chwili.
Bela straciła wzrok ale jeszcze nie okazuje reakcji bólowej, czasami nawet jakby zdziecinniała i przyłącza się  do "jamniczych zabaw" choć wcześniej bardzo rzadko to robiła. Bela ma 10 lat.

No i 8-latek Bruno. Olbrzym z ciężką dysplazją, od 6 lat chorujący na zewnątrzwydzielniczą niedoczynność trzustki. Wydawało mi się, że przynajmniej u niego mam sytuację constans - karmienie i leki ustawione i choć nie ma szans na wyleczenie to przynajmniej nie jest gorzej...
A teraz jest gorzej, Bruno przestał przyswajać karmę, męczą go biegunki i wymioty, leki nie działają. Robimy różne kombinacje diety i hormonów ale na razie bez widocznych efektów. Dziś znowu do weta...

Ja chyba - mimo wszystko - uważam ten rok za wyjątkowo udany. Lepiej czy gorzej ale nadal jesteśmy w komplecie  :grin:


Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Murka

  • Gość
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #356 dnia: Październik 10, 2013, 13:31:39 pm »
Jest taki wywiad z Anthonym Burgessem, który on zaczyna słowami: "kiedy w 1961 roku lekarze dawali mi co najwyżej 3 miesiące życia..." Przeżył jeszcze 32 lata dożył prawie osiemdziesiątki.
I taki stosunek należy mieć do katastroficznych lekarskich diagnoz.
Camara uściskaj ode mnie wszystkie swoje staruszki - stare mądre psy to wspaniali towarzysze i mam nadzieje, że jeszcze kilka lat będą z Tobą  :heartbeat:

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline stepi

  • Przyjaciel Fundacji
  • ***
  • Wiadomości: 1587
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #357 dnia: Październik 10, 2013, 13:50:53 pm »
 :heartbeat :heartbeat: :heartbeat:

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline Julian

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 3361
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #358 dnia: Październik 10, 2013, 14:44:25 pm »
Jest jak jest.
Ja cieszę się każdą chwilą  :friends:

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline sabamlis

  • Nowy Użytkownik*
  • *
  • Wiadomości: 4364
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #359 dnia: Październik 10, 2013, 18:45:35 pm »
Jest jak jest.
Ja cieszę się każdą chwilą  :friends:

Przypomniał mi się Jaret
Chorował przez ostatnie miesiące życia, ale cieszył się każdą chwilą ..
na jeden z ostatnich spacerków dowiozłam go samochodem... 

dwa tygodni później już go z nami nie było...

W lecie kilka razy z Sabiną było tak źle, że nie byłam pewna czy przeżyje kolejny dzień, a jednak twarda z niej sztuka i żeby taka była jak najdłużej.
Wszystkim naszym psiakom a szczególnie weteranom życzę dużo zdrowia :friends:
Marysia
"Dobroczynność nie polega na dawaniu kości psu. Dobroczynność to kość dzielona z psem wówczas, gdy jesteś równie głodny jak on"
Jack London


 



Estalia by Smf Personal