www.pasterzeforum.pl » ROZMOWY O WSZYSTKIM I O NICZYM » HYDE PARK (Moderator: Aga)
 » Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


© 2017 Fundacja Pasterze. Wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu

Autor Wątek: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV  (Przeczytany 239236 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Offline Aga

  • Pasterz
  • ******
  • Wiadomości: 2435
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #210 dnia: Wrzesień 09, 2013, 16:37:57 pm »
Jesteśmy 2 tygodnie po operacji więzadeł.
Jutro rano Ada jest umówiona na kontrolę do ortopedy.

Trzymajcie kciuki za same dobre wieści.  :friends:
 

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline stepi

  • Przyjaciel Fundacji
  • ***
  • Wiadomości: 1587
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #211 dnia: Wrzesień 09, 2013, 16:50:38 pm »
Trzymam mocno ale wiem, że będą tylko dobre wieści :friends:

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline Aga

  • Pasterz
  • ******
  • Wiadomości: 2435
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #212 dnia: Wrzesień 09, 2013, 17:16:52 pm »
A co tu tak cicho i w dodatku bez kawy?  8)

Ja tam nie wiem, ale u nas dzisiaj jesień pełną gębą.
Za oknem pada i siąpi, albo dla odmiany siąpi i pada.
Ciśnienie poległo.
Moje ciało zapada w jakieś dziwne zimowe otępienie.
Walczę z tym uparcie - ale bez wiadra kawy nie mam szans.  :giggle:

I wciąż marzę o grzybkach...






Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline stepi

  • Przyjaciel Fundacji
  • ***
  • Wiadomości: 1587
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #213 dnia: Wrzesień 09, 2013, 20:43:50 pm »
Aga ja przeciwnie- weszłam na wyższe obroty z mopem. zapomniałam jaka piękną porą dla berneńczyków jest jesień. Kiedyś miałam po powrocie z pracy ( jak wiecie po porannym spacerze w dzień spada zbędny piach z sierści  :th_0girl_hysteric:)piaskownicę. Ale wraz z pojawieniem się kochanego latawca nie mam piaskownicy ale plaże :cheesy:. czyli nie mogę zapadać w sen jesienny. czekam teraz na zimę to lepsza pora roku dla mopa -trochę odpocznie.
A propos grzybów, chyba w tym roku będzie zabawnie z tą szaloną babą w lesie :th_0girl_witch:
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 09, 2013, 21:19:40 pm wysłana przez stepi »

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline aneta i Wiktor

  • Aktywny Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3396
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #214 dnia: Wrzesień 09, 2013, 22:15:58 pm »
Adusia, trzymamy mocno zaciśnięte kciuki i łapki  :friends:
Aneta, Wiktor, Baja(*), Barina (*), Luna, Dona, Adonis i Gizmo
Bajeczko, kocham, bardzo tęsknię, pamiętam .....

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Murka

  • Gość
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #215 dnia: Wrzesień 10, 2013, 00:12:55 am »
Jeszcze do niedawna miałam trzy niufki i tybetana. To skutecznie oducza od bycia nadmiernym czyściochem i odpowiednio ustawia hierarchię wartości - czysta podłoga plasuje się na bardzo dalekim miejscu  :giggle:

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline bigos

  • Aktywny Użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 384
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #216 dnia: Wrzesień 10, 2013, 05:39:39 am »


Wracam już po dłuuugiej przerwie stawiania kawy ;)

Miłego dnia życzę  :grin:
Ania i Bigosek

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline ElzaMilicz

  • Pasterz
  • *****
  • Wiadomości: 7774
  • Veritas odium parit.
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #217 dnia: Wrzesień 10, 2013, 08:25:47 am »
A udało Ci się zrealizować cel ?  :naughty:  Pochwal się!

każdy z nas czegoś chce;
niektórzy kupują okazyjnie domy  :naughty: 
inni walczą z pokrzywami, marząc o nierealnym świecie  :giggle: 
jeszcze inni prowadzą odwieczny bój z podłogą   :th_0girlactive:

jednym chodzi o egzotyczne wakacje, innym tylko o długi sen  :cheesy:

...zło jest banalne, dobro niepojęte;  bez wiary przewracamy się o źdźbło trawy, z wiarą przenosimy góry...
Nara* Tina* Szila* Meda* Aza Jaga

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline Milla

  • Nowy Użytkownik*
  • *
  • Wiadomości: 4869
  • Płeć: Kobieta
  • Felicitas multos habet amicos.
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #218 dnia: Wrzesień 10, 2013, 08:36:41 am »
[...] czekam teraz na zimę to lepsza pora roku dla mopa -trochę odpocznie.
[...]
W zimie? Jest cudownie, mimo wycierania (a przynajmniej prób wycierania) psich łap, w ulubionych psich miejscach, na podłodze tworzą się urocze kałuże ;) Mop jest wtedy naprawdę fajnym przyjacielem :naughty:
Milla, Maja (*) i Bonita
Gdzie wielka rządzi pycha albo wielkie pieniądze, tam łatwo powstaje urojenie, że uważa się swoją zachciankę za mądrość

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline reneczek4

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 1236
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #219 dnia: Wrzesień 10, 2013, 09:21:24 am »
Wystarczy położyć ciemny chodnik przy drzwiach i ani piachu ani wody nie widać :giggle:
U nas mop powinien stać non stop przy misce z wodą, mimo ręczniczka na którym stoi wodopój i tak jest wiecznie kałuża, ja już chyba nauczyłam się z tym żyć, jak wdepnę to ściągam skarpety i po kłopocie  :giggle:, gorzej z gośćmi , ale oni jak chcą mnie odwiedzać muszą najpierw zaakceptować że mam psa.  :gwizdze:
Renia i Kika :)

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline anavilma

  • Aktywny Użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 297
  • Płeć: Kobieta
    • Aron i My - blog naszych piesów
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #220 dnia: Wrzesień 10, 2013, 09:41:46 am »
Jeszcze do niedawna miałam trzy niufki i tybetana. To skutecznie oducza od bycia nadmiernym czyściochem i odpowiednio ustawia hierarchię wartości - czysta podłoga plasuje się na bardzo dalekim miejscu  :giggle:

O tak, podpisuję się obiema rękami. Czysta podłoga naprawdę nie jest najważniejsza...   :gwizdze:
Piachy i błota na podłodze, oraz strząśnięte glutki na suficie... co tam...
Do tego jesienne i wiosenne kudełki porastające wszystkie kąty. Miałam nadzieję że tylko Aronek tak straszliwie linieje, a że panna Milencja jakoś tak bardziej elegancko się będzie sprawowała, ale juz wiem że to były płonne nadzieje. Co dwa liniejące na potęgę psy to nie jeden!   :cheesy:
Ania

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline Asia Szczecin

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 997
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #221 dnia: Wrzesień 10, 2013, 10:01:47 am »
Wystarczy położyć ciemny chodnik przy drzwiach i ani piachu ani wody nie widać :giggle:

tak tak  też mam ten sam patent - dywanik do wycierania łap na którym brudu nie widać (nie mylić z nie brudzi się)  :giggle:
"Nie popełnij błędu i nie traktuj swojego psa jak człowieka, albowiem on potraktuje cię jak psa" - Martha Scott

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline rudolf

  • Nowy Użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 195
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #222 dnia: Wrzesień 10, 2013, 10:25:17 am »

Do tego dochodzi papierologia stosowana. Kończy się trzeci rok działalności FP oraz zbliża się koniec roku rozliczeniowego a to nieodmiennie związane jest z nieprzekraczalnymi terminami "papierzysk różnorakich" do naszych Władz Najwyższych i Nielitościwych  :crazy:
[/quote]

doszły do mnie jakieś słuchy, że w przyszłym roku ma być podobno łatwiej w tym zakresie
tzn: kto inny będzie "dźwigał ten ciężar" na plecach  8) :hi: sprawa jest prosta -> dla jednych to ciężar do dźwigania, a dla innych chleb powszedni i trzeba się tak podzielić, zeby każdy robił co do niego należy  :kiss:
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 10, 2013, 10:28:07 am wysłana przez rudolf »

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline stepi

  • Przyjaciel Fundacji
  • ***
  • Wiadomości: 1587
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #223 dnia: Wrzesień 10, 2013, 10:53:23 am »
Fajnie, że nie tylko ja narzekam.  :naughty: Zdradzę wam tajemnicę. Przez moje dorosłe życie nie miałam psa w domu tylko 3 miesiące i były to najbardziej czyste i zarazem puste miesiące życia.  :gwizdze: Z tego wynika, że lubię bałagan i lubię narzekać na niego  :giggle:.
A propos znajomych, moi wiedzą, że będą okłaczeni i w mini to nie bardzo do mojego domu bo psy nie mogą się wpychać do głaskania :emotbern:
Wszystkim życzę miłego i słonecznego dnia, u mnie świeci  :bravojs0:

Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV

Offline Camara

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 4037
Odp: Poranno-wieczorny wątek dla kawoszy i nie tylko ... cz.IV
« Odpowiedź #224 dnia: Wrzesień 10, 2013, 11:20:46 am »
Wystarczy położyć ciemny chodnik przy drzwiach i ani piachu ani wody nie widać :giggle:
...

ale białą sierść widać jeszcze lepiej   :crazy:

... Co dwa liniejące na potęgę psy to nie jeden!   :cheesy:

a pięć? lub sześć? to dopiero jazda na bandzie  :lmao: ups!!! na miotle  :th_0girl_witch:


 



Estalia by Smf Personal