[Murka]

 Elza,  a od kiedy to niufowi śnieg szkodzi?     

[sabamlis]

Elza,  a od kiedy to niufowi śnieg szkodzi? 

Zdarza sie ze przy "zjadaniu" sniegu pies polyka duzo powietrza, co niestety moze spowodowac skret zoladka

[Ani@]

Dziękuję Anito 

Dla Was również wesołych Świąt i dużo zdrówka 

[ElzaMilicz]

Elza,  a od kiedy to niufowi śnieg szkodzi? 

Oj tam, oj tam, wszystko w nadmiarze jest niezdrowe.   
Ja się zawsze obawiam, że będą miały zapalenie krtani. No ale moje artystki nie sięgają po śnieg od czasu do czasu, tylko pożerają go jak pługi śnieżne. 

[anita]

Witam z KRÓLESTWA DWÓCH CZARNYCH ANIOŁÓW :Jeden to oczywiscie mój osobisty SUPERPIES a drugi to moj SUPER KOT.Zradoscia oswiadczam ze uszy Tamisia zą już zdrowe,co jakby zwróciło bardziej jego uwage na otacający go świat, inne pieski, domowego kota...Mówiac krótko psiak ma zdecydowanie lepszy nastrój odkad uchmanta go nie bola.Wdalszym ciągu udaje ze nie dosłyszy, szczegolnie kiedy ma zlezć z kanapy, tej mojej ,bo drugą mu oddałam, niech ma psiak wygodę dla starych kosci.Kot nadal na niego warczy, ale Tamiś nie rezygnuje z prob zaprzyjażniania sie, wiec mam cichą nadzieję że moje firanki kiedyś powiszą dłużej niż pół dnia.Fotki wstawie kiedy zawita syn mój starszy,bo mi nie wychodzi.Pozdrawiamy noworocznie  wszystkich forumowiczów i ich ukochanych czworonogich przyjacół

[ElzaMilicz]

I dla Was Anito wszelkiej pomyślności w Nowym Roku! 
Pisz, kiedy tylko znajdziesz czas, a my będziemy sobie wyobrażać co się tam u Was dzieje. 
Cieszę się, że Tamin wchodzi na kanapę - to dla mnie znak, że ma chłopak kondycję.
Z drugiej strony co to dla takiego niufa wpakowanie się na łóżko, wystarczy lekko unieść łapę i odstawić ją w miejsce zamierzone. 

[sabamlis]

Dobrze ze uszka juz zdrowe
Mizianki dla obu czarnuli
a na zdjecia poczekamy (nie)cierpliwie

[Ani@]

pakowanie się na kanapy i łóżko w pokoju gościnnym wychodziło mu bezbłędnie jakby zawsze sypiał w piernatach 

Miziaki dla czarnych królewiczów 

Anito wszystkiego najlepszego 

[Murka]

Bolące ucho potrafi zatruć życie, wiem to z własnego doświadczenia  Cieszę się, że Tamina już nie boli.  Z kotem się dogadają - oczywiście kiedy kot na to pozwoli. Firankom życzę chwili odpoczynku    i w ogóle wszystkiego dobrego w Nowym Roku     

[Ani@]

Chciałbym napisać co słychać u Tamisia ale tak jak Anita opowiadać nie potrafię 
Jeszcze się uśmiecham na wspomnienie naszej dzisiejszej rozmowy 

Napiszę tylko, że bambosz zakochał się w swojej rówieśnicy spanielce 
a firanki wiszą na swoim miejscu nietknięte przez nikogo od tygodnia

Mam nadzieję, że Anita wykuruje się z przebrzydłego przeziębienia i będzie miała siłę zajrzeć i napisać sama 

Dużo zdrówka zatem   

[Camara]

Oj tam, każdy wiek jest dobry ma miłość 

[kasia]

Dużo zdrówka 

[anita]

Witam bardzo serdecznie W telegraficznym skrócie. Żyjemy, mamy się nieżle, to znaczy Tamis lepiej niż ja, bo on zdrowy jak konik, ja dalej jak ochwacona chabeta,kot  ok.Psinka moja ukochana notorycznie leży kołami do góry, oczywiście najchętniej tam gdzie absolutnie przejść potem nie można, ale to pikuś.Zawojował już wszystkich znajomych, sąsiadów i dzieciaki z okolicy.Czyli norma:)Przeciez nie mogło być inaczej.Tylko nie wiem czy słuch mu się nie pogorszył, bo kiedy mowie do niego grzecznie jak do psa , żeby wstał  i przeszedł np.do kuchni bo podłoga jest pełna śladów jego maleńkich nóżek, pies nie reaguje. Mówie głośniej i wymownie pokazuje kierunek, nic,szturcham wiec kolegę, ale nadal nic...Nie pozostaje mi nic innego jak przesunąć maleństwo do kuchni.Tamiś leży martwym trupem ,zero współpracy i zazwyczaj wtedy wpada moja mama i pyta czy ten pies chodzi:).Wesoło sobie żyjemy i cieszymy się sobą dzięki wam.Pozdrawiamy z Poznania Anita ,Tamis i Sproket

[Camara]

Tamiś zawsze miał kłopoty ze słuchem, inna sprawa, że dość wybiórcze 
anita 

[Ani@]

ostatnio przeglądałam zdjęcia i mam na jednym wywróconego do góry nogami Tamisia
szczególnie lubił rozkładać się w przejściu 

Pozdrawiam Was serdecznie