www.pasterzeforum.pl
ADOPCJE => W NOWYM DOMU => Wątek zaczęty przez: ElzaMilicz w Kwiecień 12, 2011, 21:25:22 pm
-
Edit 26.04.2011 : Heksa za kilka dni będzie w pełni gotowa do adopcji. :grin:
Od dziś mamy kolejną bernenkę pod opieką.
Sunia na razie nie nadaje się do adopcji.
Pamiętacie gościnny dom Pani Joli z Czeszyc ?? :wub:
Opiekowała się między innymi podhalanami ze smalcowni w Kłobucku- Erą i Borysem. :grin:
(http://images40.fotosik.pl/174/a0529471b892a550med.jpg)
Dziś Pani Jola przyjęła do siebie naszą Heksę. :heartbeat:
DZIĘKUJEMY!!! :kiss:
(http://img571.imageshack.us/img571/1093/006rdg.jpg)
Pierwszy patrol w nowym miejscu.
(http://img689.imageshack.us/img689/2608/008rpv.jpg)
Tak wygląda skóra na karku małej.
(http://img69.imageshack.us/img69/540/007rds.jpg)
-
Malutka jest ... ;)
-
...i młodziutka. :grin: A jaka przylepa!!! :emotbern:
-
Takich miejsc jak powyżej ma na ciele więcej. :'(
Czarna sunia, złoty charakter. :grin: Powinna mieć na imię Carramba. :laugh:
(http://img823.imageshack.us/img823/559/004rrum.jpg)
-
Ale ma nietypowe umaszczenie :grin:
Czy te zmiany na skorze to pchly czy jakies inne chorobsko? :zla: Biedna malenka, musi ja to bolec i swedziec. Czy cos jest potrzebne?
-
Wszystko mamy! KasiaT zadbała o zaopatrzenie w środki gojące rany. :heartbeat:
Te miejsca są pozostałością po inwazji pcheł. Gdy trafiła do schroniska były to ropiejące rany.
Tam odpchlono i odrobaczono sunię to dało pierwsze pozytywne rezultaty.
-
Straszne co takie insekty moga narobic :'( Zdrowiej Carrrambo :kiss:
-
Jak tam Carrramba, z niecierpliwoscia czekam na relacje Ani :heartbeat:
-
Heksa to 3 letnia sunia o cudownym berneńskim charakterze :heartbeat:
Jeszcze trochę nieśmiała gdy patrzy na nią oko aparatu, jeszcze trochę zagubiona....
ale cała nastawiona na człowieka.
(http://img52.imageshack.us/img52/6639/heksa.jpg) (http://img52.imageshack.us/i/heksa.jpg/)
Ładnie dogaduje się z innymi psami. Mimo, że nie zna smyczy chodzi na niej przyzwoicie :grin:
(http://img861.imageshack.us/img861/1705/heksa1.jpg) (http://img861.imageshack.us/i/heksa1.jpg/)
-
Ze względu na ranę odkładamy sterylizację na przyszły tydzień
Po zaaplikowaniu leków ładnie się wszystko goi
(http://img12.imageshack.us/img12/2601/heksa2.jpg) (http://img12.imageshack.us/i/heksa2.jpg/)
-
Heksa to straszny przytulak
(http://img25.imageshack.us/img25/5321/heksa3.jpg) (http://img25.imageshack.us/i/heksa3.jpg/)
czarowanie ma opanowane w 100% :grin:
(http://img14.imageshack.us/img14/8138/heksa4.jpg) (http://img14.imageshack.us/i/heksa4.jpg/)
-
Staszny wyklucza przyjemny! :laugh: :tease:
-
W przypadku Heksy się nie wyklucza :tease:
tak strasznie się przytulała, że robiąc tę fotkę
(http://img18.imageshack.us/img18/8544/heksa5.jpg) (http://img18.imageshack.us/i/heksa5.jpg/)
po chwili obie z Laurą znikają mi z kadru lądując na świeżej, zielonej trawce :giggle:
(http://img852.imageshack.us/img852/7427/heksa6.jpg) (http://img852.imageshack.us/i/heksa6.jpg/)
-
a jak ładnie uczesana :th_0girl_dance:
-
a jak pięknie wykąpana :th_0girl_dance:
Dzięki Indianko za pomoc przy kąpieli :heartbeat:
-
cała przyjemność po mojej stronie :grin:
-
Średnia to była przyjemność! :laugh:
Ponieważ psy z "dziwnych miejsc" boją się mężczyzn, nie mogłysmy i tym razem wyręczyć się "naszymi połówkami". 8)
Wyjaśniam:
We trzy Ani@, Indianka i ja -kobietki choć drobne to jednak nie pozbawione krzepy- z trudnością utrzymałyśmy małą Heksę w wannie. Wywijała się jak piskorz, a dodatek adrenaliny spowodował, że miała siłę tura.
Akcja zakończyła się pełnym sukcesem choć początkowo nic na to nie wskazywało. :lmao:
Możemy być z siebie dumne! :th_0girl_curtsey:
-
Oj piekna jest panienka :wub:
-
Heksa była dzisiaj w odwiedzinach u Beatrycze i pięknego Argo :grin:
Fotek ze wspólnego spaceru nie mam, ale wyskoczyłyśmy w drodze powrotnej do centrum handlowego
Heksa zachowywała się wzorowo :bravojs0:
(http://img146.imageshack.us/img146/2743/heksaj.jpg)
(http://img508.imageshack.us/img508/3463/heksaj1.jpg)
a samochód już wcale nie jest straszny po kilku przejażdżkach Heksa sama wskakuje do środka :grin:
(http://img713.imageshack.us/img713/9812/heksaj2.jpg)
-
Dziękuję również za wizytę . Nie wiedziałam, że masz aparat przy sobie, bo przy tak ładnej pogodzie zdjęcia byłyby cudne. Nie zgodzę się z opinią, że Heksa nie lubi facetów. Przywitała mojego dorosłego syna lepiej niż mnie.
-
Heksa chłonie świat jak gąbka.
Wszystko co wczoraj wywoływało zdziwienie lub niepokój dziś jest bułką z masłem :grin:
Beatrycze fotki nadrobimy :friends: . Chociaż zastanawiam się jak uchwycić w kadrze Twojego wielkiego smoka :gwizdze:
-
Czyzby jakis domek dla suni sie szykowal?
Mam nadzieje ze zdaze jeszcze Hekse poznac :friends:
a swoja droga jak wygladja smoki :grin:
-
smoki wyglądają pięknie :emotbern:
-
Naszego kota Zenka omija szerokim łukiem ;)
Zmyślna z Niej dziewczynka :naughty:
-
Fryga dzisiaj a Heksa jutro jedzie na sterylizację :friends:
będą dwie gwiazdy w fartuszkach chodzić :th_0girl_dance:
-
Trzymamy kciuki i czekamy na wiesci :th_0girl_dance:
-
Trzymam kciuki z całej siły za ulubienicę mojego syna :kiss:
-
Heksia ma się już dobrze
po słabo przespanej nocy drzemie sobie teraz.
antybiotyk dostała, temperatura OK, rana pooperacyjna ładnie wygląda
Heksa miała powiększoną macicę dobrze, że trafiła na stół operacyjny.
-
Dużo zdrówka ślicznej panience-niech rana szybko się goi :heartbeat:
-
Dzięki za życzenia :grin:
Heksa szybciutko dochodzi do formy. Towarzyszyła moim maluchom na podwórku:
(http://img856.imageshack.us/img856/1705/heksa1.jpg) (http://img856.imageshack.us/i/heksa1.jpg/)
(http://img806.imageshack.us/img806/2601/heksa2.jpg) (http://img806.imageshack.us/i/heksa2.jpg/)
(http://img821.imageshack.us/img821/5321/heksa3.jpg)
(http://img535.imageshack.us/img535/8138/heksa4.jpg)
-
Cudna,dzielna dziewczyna,dużo zdrowia,pozdrawiam cieplutko
-
Piękne zdjęcia.Takie ciepłe.
-
Heksa jest sliczna! Duzo zdrowka malenka :wub:
-
Heksa to uroczy pies, taki ktorego od razu mozna pokochac, mam nadzieje ze nowi wlasciciele dolacza do forum i napisza nam co u niej slychac,
licze tez na duzo zdjec :friends:
a tu ostatnie chwile przed jazda do nowego domu
(http://img534.imageshack.us/img534/6639/heksa.jpg)
-
Nowy Dom Heksy czeka na kliknięcie Admina 8)
-
Heksa malutka, dużo szczęścia ci życzę i ogromu miłości od nowych Ludzików .Piękna jesteś.
-
Witam! Tu nowy dom Heksy! :th_0girl_witch: Pierwsze ko.. hm, psy za płoty. Heksa ma się dobrze ale na razie jest jeszcze nieco "skołowana". Noc miała chodzoną i częściej ją głaskaliśmy niż spaliśmy, bo ciągle przychodziła albo z mojej strony łóżka albo ze strony żony kładła nam głowę na pościeli. Chyba czuje się dobrze i ładnie je, poznaje dom i ogród. Byliśmy z samego rana odprowadzić córeczkę do przedszkola i zachowywała się bardzo spokojnie. Córeczka mniej. :th_0girl_hysteric: Był mały problem: zostawiłem Heksę w domu samą i chciałem pojechać coś załatwić. Po 5 minutach zaalarmowany przez ciocię mieszkającą pod nami musiałem wrócić bo Heksunia przestawiła parę mebelków i zdrapała lakier z drzwi. Zabrałem ją ze sobą do samochodu i podróżowało nam się super. Nasza piękność będzie się miała u nas jak królowa a dalsze relacje niebawem.
(http://images40.fotosik.pl/825/02a438a1c20b50f1.jpg)
(http://images43.fotosik.pl/844/bb38dadfa8fffa01.jpg)
poprawiłam zdjecia
-
(http://img194.imageshack.us/img194/1619/dsc04064n.jpg)
Bardzo się martwi lalunia... 8)
Witajcie!
-
Witajcie :hi: ;)
lektura na wieczór ;) http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=97.0
-
Nic nie napiszę oprócz tego, że .... za kilka dni będzie dobrze :friends:
Ściskam Was serdecznie :heartbeat:
-
Witamy bardzo serdecznie :friends: :backflip:
Macie fantastycznego psa, ale o tym pewnie juz wiecie :grin:
-
Aż się ciepło robi na serduszku mając świadomość,że ta berneńska królewna trafiła do tak kochającego domku :heartbeat:
-
Heksa moje serce też skradła.Ona jest...ma to coś.
Witam włascicieli Heksy.
-
Lo jeju, i Fryga i Heksa juz w nowych domach, alez Wy jestescie ekspresowi. Heksa i moje serce urzekla, ciesze sie ze juz ma swoich ludzikow - Witam Was i zycze duzo szczescia :bravojs0:
Jesli mozna to podpowiem, zeby cwiczyc z mala zostawanie samej na bardzo krociutkie momenty i stopniowo wydluzac - ja np. zaczynalam od zostawiania psa w jednym pomieszczeniu, a sama wychodzilam np. do lazienki - gadalam na poczatku do niego wiec pies wiedzial, ze jestem tylko mnie nie widzial, potem nie gadalam, potem wydluzalam czas, itd :grin:
Mizianki dla Carramby :kiss: :emotbern:
-
Witajcie na forum.Cieszę się że jesteście z nami :grin:.
Heksia to pies który skradł serca wielu osób :heartbeat:.
-
Dzisiaj w nocy Heksa dała nam już spać :b38: ale ciągle jest moim cieniem. Ja do kuchni - Heksa do kuchni, ja do pokoju - heksa do pokoju, ja po szklankę wracam do kuchni - Heksa za mną, ja do łazienki - Heksa.. oj, tu nie chce wejść nawet zapraszana! Co wy jej zrobiłyście w tej kąpieli :cheesy:
-
No fakt kąpiel dla Heksy nie była tym co tygryski lubią najbardziej :giggle:
buziaki dla Was :kiss:
-
ćos Heksa ma że tyle serc skradła,moje też .Beatko i Piotrze ona Was już kocha i wy ją ........i żyli długo i szczęśliwie.
-
Musiałem wyjechać na pół godziny i Heksa została z Beatą. Biegała od okna do okna i pod drzwi. Po powrocie zastała mnie prawdziwa eksplozja radości! To było tak, jakbyśmy mieli tego psa od lat a ona mnie nie widziała przynajmniej od tygodni! Po 5 minutach szaleństwa sunia wywróciła się do góry kołami i zażądała drapania po brzuchu.. :emotbern:
-
...czyli już jest Twoja :wub:
-
Coś mi się wydaje że Heksa jest już całkowicie Twoja :heartbeat: i Beata niedługo będzie zazdrosna o Twoją nową mołość :naughty: :wub:.
Mój Ben tak nie lubi wody że łazienkę też omija szerokim łukiem :th_escapejar2:.
-
Fajnie, że Heksa w nowym domu i jest jedyna do kochania .
-
Beatrycze a jak czują się Twoi podopieczni?
-
Właśnie wróciliśmy od weterynarza, bo wydawało mi się, że Heksia ma ciepły i suchy nos. Okazało się, że temperatura OK, jedynie lewy węzeł chłonny trochę powiększony. Jesteśmy umówieni w przyszłym tygodniu na szczepienia.
-
No to Heksia poznała dziś swojego nowego doktorka :grin:
-
Heksa zadomowiła się chyba na dobre. Nadal jest moim cieniem ale bardzo chętnie wskakuje do samochodu i wychodzi bez oporu. Niestety, kopie dołki w ogrodzie. Czy coś można na to poradzić? Zdjęcia zamieścimy po weekendzie bo mamy jutro komunię Leosia i z czasem jest krucho. Pozdrawiam.
-
A tu właśnie potrzebny jest czas.
Musicie zwracać jej uwagę dokładnie w tym momencie gdy przymierza się do rozpoczęcia dzieła. :police:
Heksa nie będzie kopać dołków jeśli jej głowa będzie zajęta myśleniem.
Berneńczyk myśli zawsze gdy obserwuje swoje stado.
Nie ma czasu na opisywane takich rzeczy na Forum. Dzwońcie! ;)
-
Witam. Minął tydzień odkąd Heksa jest u nas i chyba tyle jej było trzeba, żeby uznała że jest w domu. Wczoraj zaczęła oszczekiwać przechodniów za ogrodzeniem i inne psy przechodzące ulicą. Nadal chodzi za mną po całym domu ale już szaleje z radości na widok każdego z domowników. Niestety, nadal kopie w ogródku choć już nie tak intensywnie. Najchętniej jeździłaby ze mną wszędzie samochodem. Na spacerach jest wesoła ale jeszcze słabo reaguje na wołanie więc musimy uważać na spuszczoną ze smyczy sunię. Panicznie boi się patyka podniesionego do góry więc nie ma mowy o aportowaniu. Pewnie ktoś ją bił. Zabawki które dostaje zabiera bez emocji w pysk i zakopuje w ogródku... Przyjdzie czas, to sobie wykopie :naughty: Postaramy się o jakieś fajne zdjęcia w najbliższym czasie. Pozdrawiamy!
-
Co tak tu cichutko? :th_holeinwall:
-
Heksia miewa swoje przygody :grin: ... tylko nam nie wystarcza czasu by o wszystkim na bieżąco pisać. 8)
-
Heksa kochana co u ciebie i Twoich ludzików?
-
Jest mi tak strasznie smutno,że nie wiem od czego mam zacząć. Naszej Heksi nalezalo sie dobre długie zycie, pelne miłości,smakołyków i czochrania. Byla najlepszym,najgrzeczniejszym i najpiekniejszym psem. Zaslugiwala na wiele lat spacerów, pieszczot i wylizywania papierow z masła, bo je uwielbiala. Mielismy nadzieje, ze bedzie z nasza rodzina długie lata.Odeszła w niedzielę 13 listopada, była z nami tylko pół roku. Daliśmy jej miłosc, rodzinę - bo była jej czlonkiem,była naszym przyjacielem.
Nie moge pisac ,bo łzy kapia mi na kolana.
Nie chodzę do pracy, nie dam rady.
Nie moge pogodzic sie z tym,że jej nie ma.Widzę ją, slysze jak chodzi po domu i nie wierzę ,że jej nie ma.
Dziekuje Wam, za to ,że byla z nami te 6 miesiecy i dla nam mnóstwo radosci i miłosci.
Sekcja wykazała skręt zołądka i w zwiazku z nim peknięcie sledziony.
Prosze Was o wsparcie.
Beata
-
Strata psa, który stał nam się tak bliski jest stratą olbrzymią, niezrozumiałą, nie do ukojenia.
Tylko czas leczy w nas taką stratę. Każdy z nas radzi sobie inaczej jedni nie mogą znaleźć sobie miejsca, inni nie chcą przeżywać tego już nigdy więcej a inni wyciągają ręce i przytulają szybko kolejnego psiego przyjaciela.
Przytulam Beato mocno Ciebie i całą Waszą Rodzinkę.
Tu jest wątek pożegnalny naszej Heksi:
http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=653.0
wszyscy za nią tęsknimy :<
-
Kochani daliście Heksi najlepsze 6m-cy jakie miała w swoin życiu! Teraz biega za TM*] i patrzy na swoje kochane pańciostwo co dali miłość i bezpieczeństwo :heartbeat:
-
Beata, wiem, że to nie tak miało być...
Pożegnaliśmy Heksie: http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=653.0
Każdy kto Jej dotknął roni łzy. Była cudowną sunią.
Bardzo mi przykro. :<
-
Każdy kto Jej dotknął roni łzy. Była cudowną sunią.
Bardzo mi przykro. :<
Wlasnie tak, Heksa byla nasza radoscia w Zlotym Potoku, zostanie w pamieci na zawsze :heartbeat:
Zycie kochanego psiaka zawsze jest za krotkie, jestesmy z Wami
-
Za wcześnie... :<
Beato spójrz tutaj: http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=459.0
Przybył z zewnątrz a tak bardzo był nasz... tak bardzo...
Był jak moje odzyskane z koszmaru dziecię.
Ogromnie mi go brakuje... Mam jeszcze tyle do powiedzenia na temat Barrego.
Chcę się podzielić z innymi tą cząstką naszego życia ale za każdym razem gdy o tym myślę coś ściska moje gardło,
płyną łzy i już nie widzę monitora...
-
:<
-
Chcieliśmy załączyć parę zdjęć z naszych ostatnich spacerów ale ciągle nie nauczyłem się jak się to prawidłowo robi więc proszę jeszcze raz o instrukcję.
-
http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=97.0
tutaj jest napisane krok, po kroku.
-
Kilka ostatnich zdjęć z Heksą...
(http://img440.imageshack.us/img440/6151/dsc01632mx.jpg)
(http://img804.imageshack.us/img804/5906/dsc02057s.jpg)
(http://img834.imageshack.us/img834/7066/dsc02050n.jpg)
(http://img714.imageshack.us/img714/4697/dsc02044am.jpg)
(http://img809.imageshack.us/img809/140/dsc01638s.jpg)
..i moje (Beaty chyba też) ulubione:
(http://img717.imageshack.us/img717/5868/dsc02047cz.jpg)
-
To najwspanialsze chwile w jej życiu
Beato Piotrze dziękuję :heartbeat:
-
Jaka piękna, zadbana i szeroko uśmiechnięta sunia! :heartbeat:
I to błękitu w oczach odbicie...
[ * ]
-
Na tych zdjęciach jest tyle szczęścia i miłości :heartbeat:.
A Heksia jest taka piękna :th_0girl_dance:.
Ona na zawsze zostanie w Waszych sercach :heartbeat:.
-
Piękne zdjecia Heksia byla bardzo podobna do Billeczki