Kochani! Spieszę, by Wam donieść,że Stefan już w domku po udanej operacji!
Wygląda strasznie - wygolona skóra wokół oczu, wystające szwy i naciągnięte wory skóry - masakra.
Ale wszystko poszło dobrze - Panie Marcinie z Nadzieji - dziekujemy!
Leży bidulek w kołnierzu, mocno oszołomiony, ale chyba szczęsliwy,że jest we własnym domku z pańcią.
Laura płacze histerycznie, bo żal jej Stefka.
Ja płakałam oddajac go doktorowi.
Teraz odetchnełam z ulgą.Moja psunia!