[ElzaMilicz]

Widziałaś to wiesz, że przed Cześkiem zmykał.    Więc nie taki znowu z niego bohaterski osiłek.   




A to zdjęcie powyżej z dedykają dla Buni.    Na marginesie, Gobi nie zna metody 'na smaczki'. 

[Camara]

Tak Jagusia przywitała Gobina.
http://www.youtube.com/watch?v=cqw2fQgO0eo&feature=youtu.be

no proszę, proszę, ależ Babcia Jaga znalazła adoratora 

[sabamlis]

Dokładnie tak samo jak z Jagą bawił się Gobo z Sabiną
jak mi się uda filmik sklecić to pokażę

[Issa]

Ale Jaga ma adoratora 

[aneta i Wiktor]

adorator pierwsza klasa 

[Bunia]

Na zdjęciu powyżej wygląda jak mój Benuś 

Ja to jestem rozpuszczalnik  i przy takim wzroku pewnie bym nie wytrzymała i mu dała smaczek 

[Beata i Piotr]

Smaczki dobra rzecz! Też zakupiłam i rozdzielam. Na moje dzieci też działają, żelki oczywiście, ludzkie takie

[ElzaMilicz]

... i przy takim wzroku pewnie bym nie wytrzymała i mu dała smaczek 

Tak, tylko ja nie miałam pod ręką smaczków. 
On patrzy na nas w ten sposób z czystej miłości, nie zaś interesownie. 

Mam wielkie zaległości w uzupełnianiu informacji.   
Dziś u siebie mamy 8 psów, dobrze, że 3 z nich są na dworze. 

Wykończy mnie ten kołowrotek...
Jedzie ktoś w najbliższym czasie na trasie Wrocław- Kraków lub Poznań- Katowice ?

[justyna30]

Nie ma nic nad smaczki! U mnie ostatnio został biszkopt, pokroiłam go na kosteczki, wysuszyłam na skwarki i są smaczki pierwsza klasa, nawet takie cudo jak on pewnie by się skusił 

[ElzaMilicz]

Wiesz Justyna30, pies powinien słuchać właściciela bez dodatkowych tzw. 'wspomagaczy'.   


Nowości z DT.
Czesanie Gobo jest z konieczności wieloetapowe. 
Wraz z Zosią zaczynałyśmy kilka dni temu, kiedy już oswoił się z niedolą w jaką popadł   
a Meda zmniejszyła nacisk na wychowanie.

[Bunia]

Coś czuję że Zosi będzie się trudno rozstać z Gobisiem 

[wiola_i_nero]

Poznałam dziś "Gogusia"  Czarujący z niego młodzieniec 

[ElzaMilicz]

Gobo, odkąd do nas przyjechał, prowadzi intensywne życie towarzyskie. 
Innej opcji nie ma! 
Już dwa tygodnie temu został 'wtajemniczony' i dołączył do psiaków spacerujących u stóp Góry Ślęży.
http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=856.360




Oczywiście nowe doznania były dla niego niezwykle atrakcyjne, choć z pewnością ogromnie stresujące. 
No i to 'nieznośne'     chodzenie na smyczy...  

[ElzaMilicz]

Tydzień później, na spacerze w towarzystwie Wolty i Medy
http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=1297.msg54379#new

dostąpił zaszczytu chodzenia bez smyczy.   

[sabamlis]

Trzymam kciuki za udany zabieg utraty klejnotów