www.pasterzeforum.pl » ADOPCJE  » W NOWYM DOMU (Moderator: Issa)
 » TINA - spragniona miłości.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


© 2017 Fundacja Pasterze. Wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu

Autor Wątek: TINA - spragniona miłości.  (Przeczytany 19218 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline tessa-t13

  • Nowy Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 22
Odp: TINA - spragniona miłości.
« Odpowiedź #45 dnia: Październik 07, 2013, 16:24:48 pm »
Panie Bartoszu jest pan niesprawiedliwy uwazam osoby z fundacji za osoby kompetentne ktorym zalezy na tym aby kazdy pies ktorego maja pod opieka trafil do wlasciwego domu .wolontariusze poswiecaja bardzo duzo wlasnego wolnego czasu aby poznac tymczasa ,aby go nauczyc podstawowych zachowan i oddac go pod opieke ludziom ktorych oni uwazaja za odpowiednich dla danego psa.Wydaje mi sie ze nie rozumie pan do konca zasad jakimi sie kieruje fundacja i co to znaczy adopcja psa.Ma pan nieuzasadnione pretensje i najlepiej bedzie jak kupi pan sobie psa z hodowli :th_laie_59:

Odp: TINA - spragniona miłości.

Offline wiola_i_nero

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 1169
  • Płeć: Kobieta
Odp: TINA - spragniona miłości.
« Odpowiedź #46 dnia: Październik 07, 2013, 16:39:09 pm »
Witaj Bartosz  :hi:

Popieram Stepi - nie ma się co obrażać, tylko dzwonić i próbować (może nie ten psiak jest Wam pisany?) W sprawie sierści zajrzyj na wątek Archiego
http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=1654.msg64787;topicseen#new

Beatko chyba za ostre słowa  :th_holeinwall:
Pozdrawiamy,
Wiola i stado.

Odp: TINA - spragniona miłości.

Offline reneczek4

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 1236
  • Płeć: Kobieta
Odp: TINA - spragniona miłości.
« Odpowiedź #47 dnia: Październik 07, 2013, 16:44:54 pm »
A ja rozumiem Bartosza  :huh: . Na początku nasz kontakt z Fundacją nie był miły. My schowaliśmy urazy do kieszeni i nadal jesteśmy w fundacji całym sercem. Też nie lubimy zawracać głowy. Myślę podobnie jak stepi, spróbujcie jeszcze pogadać i wyjaśnić,   tylko krowa zdania nie zmienia
Renia i Kika :)

Odp: TINA - spragniona miłości.

Offline Efka

  • Nowy Użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 240
Odp: TINA - spragniona miłości.
« Odpowiedź #48 dnia: Październik 07, 2013, 18:08:57 pm »
Panie Bartku ten piesek pasuje do Was. A już do żony i synka w 100%. Byliśmy z Państwem na spacerze w  Kliniskach z tą starą bidulką Bają. Też adoptowaną, nie tak dawno. Sierść odrośnie, a jak szybko to tylko od Was zależy. Zresztą, jeśli zdecydował Pan że nie chce psa z rodowodem to znaczy, że liczą się dla Pana inne przymioty, nie tylko te powierzchowne. Nawet jeśli nie będzie Tinka najpiękniejsza to za to najwierniejsza i najbardziej wdzięczna na świecie. My mieliśmy wystawowego psa, najdroższego z hodowli. Oczywiście, że był kochany, ale nie był tak cudowny jak ta zupełnie niereprezentacyjna, zamęczona przez człowieka, adoptowana sunia. Więc jeśli zależy Panu i rodzinie, to proszę nie brać tych uwag do siebie, wziąć Tinkę i chodzić z nami na wiele innych spacerków. Proszę zobaczyć wątek Spotkania/ na dalekim zachodzie i może zmienicie jeszcze zdanie.
A pozostałych informuję, że jak z tej adopcji nic wyjdzie to Asia odda psa za jeziorko czyli do nas. Na stałe. I tak od dłuższego czasu marudzimy tu niektórym o drugiego psa.
Pozdrawiam

Odp: TINA - spragniona miłości.

Offline Asia Szczecin

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 997
Odp: TINA - spragniona miłości.
« Odpowiedź #49 dnia: Październik 07, 2013, 18:18:19 pm »
Jako DT Tiny sprostuję wypowiedź Pana Bartosza:

cyt. "Od kiedy przebywała w domu tymczasowym telefonowałem conajmniej TRZYKROTNIE." - nie miałam ani jednego telefonu w sprawie Tiny

cyt."Potem miał być zabieg sterylizacji i pies miał po zabiegu spokojnie dojść do siebie - czekaliśmy cierpliwie i w stresie, gdy pojawił się na forum wątek że tinka przeszła zabieg bardzo się cieszyliśmy że wszystko jest w porządku" - to że pies przeszedł zabieg nie oznacza że od razu wszystko jest w porządku, ja zacznę się cieszyć jak rana przestanie się sączy i się zagoi i pies będzie w pełni formy, żaden wpis na wątku Tiny odnośnie jej rekonwalescencji nie dawał powodów do radości
"Nie popełnij błędu i nie traktuj swojego psa jak człowieka, albowiem on potraktuje cię jak psa" - Martha Scott

Odp: TINA - spragniona miłości.

Offline Camara

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 4037
Odp: TINA - spragniona miłości.
« Odpowiedź #50 dnia: Październik 07, 2013, 18:50:31 pm »
Czas chyba zakończyć dyskusje.

Dorośli ludzie o poważnych sprawach rozmawiają w cztery oczy.
I wydawało mi się, że taka rozmowa pomiędzy mną a Panem Bartoszem odbyła się wczoraj
... dziś wygląda na to, że tylko mi wydawało.

Jeżeli wczoraj miałam jakieś wątpliwości co do podjętej decyzji to dziś już ich nie mam.

Odp: TINA - spragniona miłości.

Bartosz

  • Gość
Odp: TINA - spragniona miłości.
« Odpowiedź #51 dnia: Październik 07, 2013, 22:14:18 pm »
Co niektóre osoby nie dokładnie czytają ze zrozumieniem ? My nadal chcemy tego psa. Niestety pasterze stwierdzili jednoznacznie, że chcemy się nim "lansować" więc go nie dostaniemy - przynajmniej my tak to odebrliśmy. I na tym polega cały problem. Myślę, że zaszło straszne nieporozumienie. Dziękujemy za poświęcony czas.


Pozdrawiamy

Odp: TINA - spragniona miłości.

Offline Efka

  • Nowy Użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 240
Odp: TINA - spragniona miłości.
« Odpowiedź #52 dnia: Październik 07, 2013, 22:43:18 pm »
Myślę, że zaszło straszne nieporozumienie. Pozdrawiamy
Tym bardziej nieporozumienie należy wyjaśnić, do czego gorąco zachęcam.  W końcu nikt nie jest nieomylny ani idealny. Nie warto zostawiać rzeczy niezałatwionych. A emocje zawsze są złym doradcą.

Odp: TINA - spragniona miłości.

Murka

  • Gość
Odp: TINA - spragniona miłości.
« Odpowiedź #53 dnia: Październik 08, 2013, 01:16:38 am »
Gdyby to mój przyszły pies miał sterylizację, to raczej nie miałabym obiekcji co do "zawracania tyłka". To się zresztą nazywa zainteresowanie i zaangażowanie i z tyłkiem niewiele ma wspólnego.
Dlaczego spacer po lesie z dzieckiem w wózku i kilkoma psami jest taki niekomfortowy? Co Cię w nim irytowało: towarzystwo owych pięciu psów? (nie sądzę, żeby dziewczyny prowadziły Was na przełaj przez krzaki).
Co do tego ma sprzedany, lub niesprzedany samochód?
Dlaczego wizyta przed adopcyjna to przedstawienie (no bo chyba na po adopcyjną jednak tego czasu jeszcze nie straciliście).
Ciągle podkreślasz brak czasu, czy "biedny i wyniszczony" pies nie potrzebuje przypadkiem bardzo dużo czasu i uwagi?
W całym Twoim poście dominuje roszczeniowy ton, który jakoś nie budzi mojej wielkiej sympatii: "Mnie się należy bo....." No właśnie, bo co?   

Odp: TINA - spragniona miłości.

Offline BeataA

  • Przyjaciel Fundacji
  • ***
  • Wiadomości: 1130
  • Płeć: Kobieta
Odp: TINA - spragniona miłości.
« Odpowiedź #54 dnia: Październik 08, 2013, 08:22:29 am »
Zakończmy już ten temat. Radzę szukać klienta na auto, a po sprzedaży kupić butelkę Johny Walkera lub 20 letnią whisky. Powodzenia  :shy:.


Odp: TINA - spragniona miłości.

Offline BeataA

  • Przyjaciel Fundacji
  • ***
  • Wiadomości: 1130
  • Płeć: Kobieta
Odp: TINA - spragniona miłości.
« Odpowiedź #55 dnia: Październik 08, 2013, 08:26:27 am »
Asiu jak zdrówko Tinki?. Mam nadzieję, że ranka już co raz ładniejsza  :friends:.  a malutka czuje się znacznie lepiej.




Odp: TINA - spragniona miłości.

Offline sabamlis

  • Nowy Użytkownik*
  • *
  • Wiadomości: 4364
Odp: TINA - spragniona miłości.
« Odpowiedź #56 dnia: Październik 08, 2013, 08:35:13 am »
i się odczepcie od tego ogonka :zla: jest piękny i merdoli z zadowolenia a to najważniejsze  :wub:
Pamiętamy o ogonku bo jest bardzo kochany, jak całą Tinka, milutka przylepka :wub: 

:th_holeinwall: zdjęcia mam bardzo byle jakie
To ja czekam na ładniejsze ;), stęskniłam się za panienką :friends:

Marysia
"Dobroczynność nie polega na dawaniu kości psu. Dobroczynność to kość dzielona z psem wówczas, gdy jesteś równie głodny jak on"
Jack London

Odp: TINA - spragniona miłości.

Offline aneta i Wiktor

  • Aktywny Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3396
Odp: TINA - spragniona miłości.
« Odpowiedź #57 dnia: Październik 08, 2013, 09:12:16 am »
My też chętnie obejrzelibyśmy jeszcze kilka zdjęć tej pięknej panienki  ;)
Aneta, Wiktor, Baja(*), Barina (*), Luna, Dona, Adonis i Gizmo
Bajeczko, kocham, bardzo tęsknię, pamiętam .....

Odp: TINA - spragniona miłości.

Offline Asia Szczecin

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 997
Odp: TINA - spragniona miłości.
« Odpowiedź #58 dnia: Październik 08, 2013, 09:34:49 am »
Ranka jeszcze w jednym miejscu się sączy :crazy: psikamy octeniseptem, ale chyba wypróbuję sposób reneczek4 z maścią cynkową, jeszcze zadzwonię do weterynarza. W tym miejscu ma taką fałdę z tych biednych powyciąganych cycuchów (bo ona całkiem nie dawno- letni miot)rodziła i karmiła szczeniaki - opinia weterynarza).
W nocy chciałam dać jej wolne od kubraczka, ale niestety zaczęła lizać i o 2 w nocy ubierałyśmy się w piżamkę  :giggle:
"Nie popełnij błędu i nie traktuj swojego psa jak człowieka, albowiem on potraktuje cię jak psa" - Martha Scott

Odp: TINA - spragniona miłości.

Offline dabell

  • Nowy Użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 191
Odp: TINA - spragniona miłości.
« Odpowiedź #59 dnia: Październik 08, 2013, 11:20:14 am »
Asiu, spróbuj koniecznie tego sposobu reneczek4 - z maścią cynkową lub innym preparatem z cynkiem.
Jestem przekonana, że zadziała - chyba że wet odradzi.

A piżamka - jak sama nazwa wskazuje, służy do spania dla grzecznych dziewczynek - a Tinka to super grzeczna sunia przecież, prawda? :th_0girl_dance:  :heartbeat:


 



Estalia by Smf Personal