Wczoraj TVN24 pokazał dwa materiały: o działalności Pani K. - bardzo niepełny i o pani, która w mieszkaniu na luksusowym osiedlu w Wilanowie trzyma w strasznych warunkach kilkadziesiąt kotów. Pani chodzi o wyhodowanie specjalnie ubarwionego championa; koty, które do prób hodowlanych kupuje, po "użyciu" traktuje jak śmieci.
Zdjęcia były wstrząsające.
Ciekawe też były wypowiedzi sąsiadów: mieli pretensje o : smród, obniżenie wartości rynkowej ich mieszkań (ze względu na smród i uciążliwe sąsiedztwo) i zagrożenie zdrowotne dla dzieci. Los zwierząt prawie wszyscy mieli głęboko w....kieszeniach. Wypowiadający się to byli przeważnie zamożni trzydziesto - czterdziestolatkowie.
Optymizmem wieje