www.pasterzeforum.pl » ROZMOWY O WSZYSTKIM I O NICZYM » HYDE PARK (Moderator: Aga)
 » Diety, odchudzanie i inne przyjemności.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


© 2017 Fundacja Pasterze. Wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu

Autor Wątek: Diety, odchudzanie i inne przyjemności.  (Przeczytany 61157 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline dabell

  • Nowy Użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 191
Odp: Diety, odchudzanie i inne przyjemności.
« Odpowiedź #360 dnia: Kwiecień 30, 2014, 09:58:57 am »
Beatko - ja się piszę :-)
Mam już -15kg :backflip: (w 3 miesiące naprawdę rozsądnej diety - tak naprawdę nowego systemu odżywiania się).
Potrzebuję jeszcze  wyrzucić 7-8kg  :naughty:.

Odp: Diety, odchudzanie i inne przyjemności.

Offline BeataA

  • Przyjaciel Fundacji
  • ***
  • Wiadomości: 1130
  • Płeć: Kobieta
Odp: Diety, odchudzanie i inne przyjemności.
« Odpowiedź #361 dnia: Marzec 13, 2015, 14:29:22 pm »
Beatko - ja się piszę :-)
Mam już -15kg :backflip: (w 3 miesiące naprawdę rozsądnej diety - tak naprawdę nowego systemu odżywiania się).
Potrzebuję jeszcze  wyrzucić 7-8kg  :naughty:.

hej jak tam Laseczko udało się się zrzucić 7-8 kilo?

Ja po niedzieli zaczynam małą walkę z kilogramami bo od leków które zaczęłam przyjmować w tamtym roku mam 5 kilo za dużo - ktoś się dołączy czy czekacie na Święta?

Odp: Diety, odchudzanie i inne przyjemności.

Offline Issa

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 2328
  • Płeć: Kobieta
Odp: Diety, odchudzanie i inne przyjemności.
« Odpowiedź #362 dnia: Marzec 13, 2015, 18:58:11 pm »
Ja po 3 miesiacach po porodzie zaczynam diete i cwiczenia :grin: a musze pozbyc sie z 6-8kg.

Odp: Diety, odchudzanie i inne przyjemności.

Offline Aga

  • Pasterz
  • ******
  • Wiadomości: 2435
Odp: Diety, odchudzanie i inne przyjemności.
« Odpowiedź #363 dnia: Marzec 13, 2015, 21:04:06 pm »
Ja dietuję siebie - ale siebie bardziej dla przykładu - przede wszystkim dzieci  ;)
Odkryłam sekret...
Przetworzona żywność jest masakrą w odżywianiu.
Okazuje się, że w sklepach na półkach są same bomby kaloryczne.
Im bardziej gotowy produkt, tym więcej kalorii.

Z jadłospisu wyrzuciliśmy totalnie ziemniaki, makarony, pieczywo pszenne i słodycze.
Prawie w ogóle nie jemy żadnych rzeczy z sosami (nigdy nie sądziłam, że sos jest taką bombą kaloryczną), zamiast śmietany do wszystkiego używamy jogurtu naturalnego. Nauczyłam się go nawet tak przyprawiać, że funkcjonuje w naszych sałatkach i wszyscy są zaskoczeni, że to nie majonez  :giggle:
A propos - majonez light ma dokładnie tyle samo kalorii co ten normalny.

Mamy kasze, ryże, pieczywo żytnie lub graham, a zamiast słodyczy - przygotowywane samodzielnie podwieczorki (galaretki, kisielki, budynie, specjalne serniczki na zimno, specjalnie przygotowane andruty, ryż z jabłkami), do tego do wszystkiego, co się da - dorzucamy warzywa i owoce w nieograniczonych ilościach (oprócz bananów).
Z odchudzaniem dzieci jest o tyle kłopot, że niespecjalnie można 'zjechać' z kalorii (ilość dzienna to 1800 - 2000 i bezwzględnie 5 posiłków) - natomiast absolutnie wyeliminowujemy tłuszcze i przyspieszamy przemianę materii.

Dzieci są zachwycone, ja wykańczam się w kuchni ale po 1,5 miesiąca mają po 10 cm w pasie mniej!  :huh:
(ja z resztą też  8) )

Polecam w szczególności:
- arbuz bez ograniczeń
- ananas i jabłka prawie bez ograniczeń
- kisiel można jeść miskami (salaterka kisielu ma tylko 50-60 kcal i do tego ani grama tłuszczu)
- lody mają mało kalorii
- kurkuma, carry, imbir i cynamon - 4 magiczne przyprawy przyspieszające przemianę materii, które są teraz dodawane przez nas do wszystkiego (oczywiście raczej nie łącznie  :giggle: )
Fajne rzeczy niskokaloryczne można znaleźć na dziale artykułów bezglutenowych.

« Ostatnia zmiana: Marzec 13, 2015, 21:06:05 pm wysłana przez Aga »

Odp: Diety, odchudzanie i inne przyjemności.

Offline Efka

  • Nowy Użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 240
Odp: Diety, odchudzanie i inne przyjemności.
« Odpowiedź #364 dnia: Marzec 14, 2015, 17:16:40 pm »
Przetworzona żywność jest masakrą w odżywianiu.
Bardzo słusznie i naukowo. Ja gorąco popieram. Nie zgodzę się tylko z jednym, z eliminacją tłuszczów. To nie one opowiadają za to, że obrastamy w sadełko. I nie wszystkie są złe, coś nam musi dostarczać kwasów omega 3. Sami ich nie wyprodukujemy. 
Czytając etykiety w sklepach rzeczywiście można się przerazić i wyjść bez żadnych zakupów. U nas od bardzo dawna wiele rzeczy było niedozwolonych, ze względu na niewydolność trzustki jednej latorośli, a potem dietę wątrobą drugiej. W jednym garze dobre dla trzustki, w  drugim dla wątroby. Porażka.
Od dwóch miesięcy mam swój gar, przeszłam na dietę tzw. metabolic balance. Jem tylko 3 razy dziennie, nie częściej niż co 5 godzin, nie rzadziej niż 7. Dla mnie wygodniejsze niż 5 razy dziennie, bo nie zawsze jest możliwość zrobić sobie przerwę na papu. Głodna nie chodzę, schudłam 4 kg i nie jest to tylko utarta wody. Pani dietetyk twierdzi, że powinno być więcej. Absorbujące nie jest, ale jakoś sztywno się nie trzymam rozkładu jazdy. Zdarza się więc mega kawusia i bez light z malinami  :th_0girl_dance:
Przykład dzienny niżej.
Śniadanie – 65g serka grani o max. 3,5% tłuszczu  oraz 95g warzyw (np. ogórek zielony surowy, rzodkiewka, kiełki rzodkiewki, pomidorek koktajlowy), 160g mango lub 1 jabłko i 1 kromka pieczywa 25g, masło, kawa lub herbata
Obiad –  pierś z indyka upieczona w folii 120g (filet z indyka przyprawiony majerankiem, papryką czerwoną słodką, solą i pieprzem), różyczki kalafiora 125g lub 125g pieczarek; warzywa doprawione przyprawami, oliwą z oliwek albo rzepakowy 1 tłoczenia, 2 kromki (po 25 gr) chleba żytniego, 1 jabłko, kawa lub herbata czerwona, biała, zielona
Kolacja – mix sałat 135g (lodowa, pekińska itp. doprawiony ulubionymi przyprawami, ziołami oraz 1 łyżką octu jabłkowego i oliwy z oliwek) z makrelą wędzoną 120g, 1 kromka chleba pełnoziarnistego (25g kromka), owoc, herbata

A co do samej metody... No cóż niekoniecznie polecam, bo jest po prostu mega droga i można ten sam rezultat osiągnąć innymi sposobami. Żadnej nieodkrytej dotąd mądrości w tym nie ma.


 



Estalia by Smf Personal