To może trochę nowych wieści
Bella rozkwita- to na pewno
Najłatwiej będzie mi to tak przedstawić:
Było: Bella nie chce chodzić na spacer.
Jest: Bella czeka pod furtką i nie umie się doczekać wyjścia.
Było: Bella nie chce wracać ze spaceru.
Jest: Bella bez problemu wraca do domu.
Było: Bella najada się na zapas, je bardzo łapczywie.
Jest: Bella zostawia resztki w misce, wraca po kilku minutach i dojada.
Było: Bella leży na ogródku w jednym miejscu.
Jest: Bella spaceruje po całym ogrodzie z dumnie podniesionym ogonem (do czasu pojawienia się obcego
)
Było: Bella nie wita domowników jak wracają do domu.
Jest: Bella pierwsza jest przy drzwiach przy powrocie domowników. Domownicy ledwo mogą wejść do domu
Było: Bella leży pod moim łóżkiem.
Jest: Bella leży na moim łóżku, ewentualnie może być kanapa w pokoju gościnnym
Było: 25,5 kg.
Jest: 28,5 kg
Oprócz tego pcha się do łóżka niemiłosiernie, koniecznie na poduszkę no i koniecznie pod kołdrę ( a później sapie i sapie i sapie...
), z kotami żyje w pełnej zgodzie, króliki na początku były fajną atrakcją, ale już się znudziły
Bella nie lubi szelek, świadczą o tym 2 przegryzione pary
za wielki sukces uważam to, że daje już znać jak chce się w nocy załatwić. Ma kontakt z innymi psami, obserwuje jak się bawią i mam nadzieję, że też zrozumie, że piłka w mojej ręce to nic strasznego.
Teraz śpi na kanapie i z pewnością Was pozdrawia
Wiem, że jeszcze dużo pracy przed nami, ale myślę, że i tak już są spore postępy
Trzymajcie za nas kciuki! :)
A, Pani Basiu- zapraszamy w odwiedziny!