Dumka kończy antybiotykoterapię.
Listwa mleczna nadal budzi moje obawy.
Dostaliśmy zalecenie masowania brzusia altacetem w żelu.
Cały tydzień podczesywaliśmy się , powpolutku , ucząc Dumkę dotyku.
Idzie jej bardzo dobrze.
Ale mieszanie maści z "tym czymś " pod spodem . NIE ! KONIEC !
Kąpiemy się !Radości z tego powodu nie było ,ale wielkiego strachu też nie było.
Dumka umyta w Hexodermie.
Poznała przy okazji wiele psów ,małych ,dużych ,ładnych i brzydkich .
Relacje z innymi psami , suczkami
Dumka ma wzorcowe.
Powolutku jeszcze niepewnie, przemyka po ogrodzie