Mam chyba Déjà vu
Sońka to młodsza wersja Shaggy
http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=947.15Może tylko sierść w nieco lepszym stanie, ale i tak wyczesałam z niej wiadro martwego podszerstka a przy uszach dwa wielkie dredy. Obyło się bez nożyczek. Z resztą i tak bym się nie odważyła ich używać - ten palamenter nie usiedzi spokojnie nawet sekundy
Jest niesamowicie przyjacielska - z psami w zasadzie jest dość zgodnie. W zasadzie, bo... na razie jest zbyt namolna i dostaje warki od wszystkich. Na jej namolność ma wpływ także cieczka, jest na etapie molestowania moich chłopaków
Na razie radzą sobie z nią
Jesteśmy umówieni na sterylizację na 23 stycznia.