www.pasterzeforum.pl » ADOPCJE  » VADEMECUM ADOPCJI
 » Pierwsze dni w nowym domu.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


© 2017 Fundacja Pasterze. Wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu

Autor Wątek: Pierwsze dni w nowym domu.  (Przeczytany 5104 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Camara

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 4037
Pierwsze dni w nowym domu.
« dnia: Maj 13, 2011, 23:43:41 pm »
I już jest. Właśnie wysiada z auta. Nasz adoptowany pies.

Decyzja podjęta. Za nami gorące dyskusje w domu, długie rozmowy z przedstawicielami Fundacji  i  wizyta przedadopcyjną . Właściwie wiemy o nim wszystko: jaki jest, co lubi, czego się boi.  Znamy go ze zdjęć, czasem mieliśmy okazję poznać go jeszcze w czasie pobytu w Domu Tymczasowym.

Ale jednak obawa, czy sobie poradzimy z nowym domownikiem dopiero teraz sięga zenitu i przybiera formę małej paniki?

Pierwsze rozczarowanie ? miał zachowywać czystość, a on tuż po wejściu robi wielką kałużę na środku pokoju. Miał być wielkim pieszczochem a on unika naszej ręki, chowa się za kanapą, nie wychodzi z ukrycia przez kilka godzin i warczy na naszego pierwszego psa. Lub wręcz przeciwnie, miał być spokojny a on biega nerwowo po pokoju i ani na chwilę nie usiądzie.

Co się dzieje??? Co robić???

Przede wszystkim ? zachować spokój. Pomyślmy co się stało.

Postawmy się przez chwilę w jego pozycji. Musimy zrozumieć, że temu psu znowu zawalił się dopiero co poukładany świat. Psy kochają stabilizację, uwielbiają rutynę. Swoje stado, legowisko w rogu pokoju, swoją miskę napełnianą o jednej porze i spacery w znanym parku. To jeszcze wczoraj było takie pewne, a w tej chwili wokół niego są obcy ludzie, nieznane zapachy i obcy pies. To jest obcy świat, którego musi się nauczyć. A naszą rolą jest dać mu czas, by się z nim oswoił.

Zetrzyjmy podłogę bez złości, pozwólmy posiedzieć mu za tą kanapą i zajmijmy się innymi sprawami. Za chwilę stres z niego opadnie (z nas też) i będzie możliwa komunikacja.

O czym musimy pamiętać:

- pies może mieć biegunkę ? to wynik stresu, zmiany pożywienia. Nie jest to powód do niepokoju, jeżeli ustępuje po 2 dniach, a pies wygląda zdrowo. Jeżeli biegunka utrzymuje się w 3 dobie powinniśmy udać się do weterynarza po poradę. Nie panikujemy także, jeżeli w pierwszych 2 dniach pies odmawia jedzenia ale pije wodę.

- pies nie sygnalizuje potrzeby wyjścia  i brudzi w domu ? prawdopodobnie sygnalizuje, ale my nie potrafimy jeszcze czytać jego sygnałów. Wprowadźmy system wyjść o stałych godzinach, tak by najdłuższa przerwa w spacerach nie przekraczała 9-10 godzin. Po paru dniach przyzwyczai się do nowego rytmu dnia.

- przez pierwszy okres (od 3 tygodni do ?..) na spacerach nie spuszczamy psa ze smyczy.Ćwiczymy odwołanie na zamkniętym terenie, jeżeli pies bezbłędnie przychodzi na zawołanie możemy go spuścić ze smyczy na bezpieczny terenie (z dala od ulicy)

- nie zagłaskujemy naszego nowego domownika ? to on ma zabiegać o nasze względy, wtedy przytulamy, chwalimy ale także wyznaczamy koniec pieszczot. To dotyczy także wspólnych zabaw ? to my dajemy sygnał ?koniec zabawy?

- spacery ? musimy być atrakcyjnym partnerem spacerowym dla naszych psów.  Atrakcyjny spacer dla psa to taki  ze zmiennym tempem, zwrotami kierunku, wspólną zabawą. Takie zachowanie ustawi nas w roli niekwestionowanego przewodnika

- jeżeli nasz nowy pupil jest drugim psem w domu, to właśnie temu pierwszemu poświęcamy więcej uwagi i naszego uczucia. Dla niego ta sytuacja jest także stresująca i naszym zainteresowaniem powinniśmy podbudować jego poczucie bezpieczeństwa. Takie zachowanie powoduje stabilizację relacji między naszymi psami

- psy karmimy oddzielnie ? w tym samym czasie, ale by uniknąć zatargów najlepiej w osobnych pomieszczeniach. Smakołyki w pierwszej kolejności dostaje ?stary? pies. Te relacje między naszymi psami z czasem mogą ulec zmianie ? obserwujemy ich wzajemne zachowanie  i  dostosowujemy się do nowych układów.
« Ostatnia zmiana: Maj 18, 2011, 17:25:19 pm wysłana przez ElzaMilicz »

Odp: Pierwsze dni w nowym domu.

renia

  • Gość
Odp: Pierwsze dni w nowym domu.
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 08, 2011, 21:55:04 pm »
Jesli mozna zadam kilka pytan odnosnie nowego pieska w domu
-  co robic w sytuacji gdy piesek okazuje agresje w stosunku do obcych , jak mu wytłumaczyc ze to nasi goscie  i  nie wolno im robic krzywdy .... czy pieska na czas odwiedzin zamykac , wiązac przy budzie ?
- a co zrobic gdy zdarzy sie ze na nas zacznie warczec  lub tez wykaze agresje w stosunku do dziecka ?
- biorąc dorosłego psa chyba trzeba sie liczyc z takim zachowaniem czy tez mozna bezgranicznie wierzyc ze będąc w DT piesek był pod dobrą obserwacją i taki opiekun "takie" zachowanie wyklucza ?! 


Odp: Pierwsze dni w nowym domu.

Murka

  • Gość
Odp: Pierwsze dni w nowym domu.
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 08, 2011, 23:28:49 pm »
Wiązać przy budzie  :huh:  :huh:  :huh:

Odp: Pierwsze dni w nowym domu.

renia

  • Gość
Odp: Pierwsze dni w nowym domu.
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 09, 2011, 05:18:44 am »
piesek którego chcemy wziąśc jeszcze boi sie wejsc do domku  :<
musi wiec miec jakies schronienie  :th_holeinwall:

Odp: Pierwsze dni w nowym domu.

berno_pasterka

  • Gość
Odp: Pierwsze dni w nowym domu.
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 09, 2011, 22:44:14 pm »
Przepraszam Cię  renia, ale  czasami  czytając  to  co  wypisujesz odnoszę  wrażenie, że  robisz sobie  ,,niezłe jaja'' . Bez urazy  oczywiście.

Odp: Pierwsze dni w nowym domu.

Offline joanna js

  • Aktywny Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1593
Odp: Pierwsze dni w nowym domu.
« Odpowiedź #5 dnia: Grudzień 10, 2011, 00:13:58 am »
Renia, a czy Ty miałaś już kiedykolwiek pieska? Piesek zamykany na przyjście gości lub wiązany przy budzie! stanie się 'złym' psem. Złym w znaczeniu niespokojnym bo złych nie ma tylko są błędy wychowawcze. Pies musi mieć szansę powąchać , sprawdzić kto przyszedł , on od tego jest w domu, a jeżeli szczeknie to tylko stara się bardziej wykonywać swe obowiązki. Na zachowanie psa po prostu trzeba zwracać uwagę. Tak jak byś miała małe dziecko w domu. A gosciom najlepiej powiedzieć , żeby nie starali się na siłę głaskać, niektóre psy nie lubią głaskania po głowie, nie wykonywali gwałtownych gestów i zachowywali się spokojnie to pies też będzie spokojny. Jak pies na Ciebie zacznie warczeć to dobrze, psu, który warczy tzn. daje znać, że mu cos nie pasuje należy podziękowac. On daje znac a nie od razu gryzie. Relacje dzieci z dużymi psami są moim zdaniem lepsze niz z małymi. Pies wie że dziecko to dziecko i traktuje je na ogół wyjątkowo, a duży pies pozwala na znacznie więcej. To dziecku wytłumacz co można z psem robić a co nie. Zachowanie dorosłego psa w znacznej mierze bedzie zależało od Twojego zachowania. Moim zdaniem pies w DT moze mieć stworzone takie warunki i mieć do czynienia z takimi osobami, które nigdy nie wywołają w nim agresji, bo juz takie są. A Ty jaka jesteś i czy mogłabyś w swoim psie wywołać agresję? Każdy pies ma pewien próg wrażliwości na rozmaite bodźce. A pracę z psem trzeba po prostu lubić, bo moim zdaniem to jest praca i jesli się to lubi to tez jest ogromna przyjemność. Zwłaszcza kiedy widzimy efekty.

Odp: Pierwsze dni w nowym domu.

Offline indianka

  • Aktywny Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 820
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pierwsze dni w nowym domu.
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 10, 2011, 09:15:45 am »
renia porozmawiaj z Elzą, osobiście - jak się z nią zobaczysz, ona na pewno odpowie na wszystkie Twoje pytania i wtedy na spokojnie przemyśl, czy faktycznie jesteś gotowa zaadoptować psa (jakiegokolwiek). W między czasie może poczytaj trochę o psach, ich języku, ich psychice...
 
 http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=514.0


 



Estalia by Smf Personal