Do niedawna hasło
HOTSPOT kojarzyło mi się tylko z otwartym dla każdego punktem dostępu umożliwiającym podłączenie się do Internetu najczęściej za pomocą sieci bezprzewodowej WiFi.
Opiekując się coraz to nowymi psami, które przyjeżdżają do mnie, by przygotować się do adopcji zetknęłam się z tym wyrażeniem w zupełnie innym kontekście.
Hotspot u psów pojawia się nagle. Jest to ostre, sączące się zapalenie skóry wywołane przez bakterie.
Podatne na nie są przede wszystkim psy o gęstym, długim futrze.
Typowe objawy na początku to nieduży zaczerwieniony punkt na skórze o podwyższonej temperaturze. Rana szybko zaczyna ropieć. Sierść w okolicy jest zlepiona przez wydzielinę. Zmienione chorobowo miejsce powoduje silne swędzenie, dlatego zwierzę intensywnie się drapie lub gryzie, tym samym powodując rozprzestrzenianie się bakterii.
Przyczyny powstania mogą być różne. Pojawienie się hot spotów najczęściej zaobserwowałam po kąpielach, gdy przy skórze psa, pod gęstym futrem zaczyna zbierać się wilgoć (szczególnie przy sfilcowanej sierści).
Innymi przyczynami mogą być reakcje uczuleniowe w przypadku nadwrażliwości na pchły, kleszcze , a także ciała obce na skórze np. ostre źdźbła trawy, które wbijają się w sierść.
Leczenie hotspota powinno się rozpocząć jak najszybciej ze względu na możliwość rozprzestrzenienia się bakterii.
W pierwszej kolejności wyciąć zlepioną sierść wokół rany i zdezynfekować skórę. By przyspieszyć gojenie hotspota należy zastosować środki o działaniu wysuszającym.
Czasem z naszym pupilem musimy zawitać do gabinetu weterynaryjnego i podać leki przeciwzapalne, aby złagodzić stan zapalny, świąd i zakażenie.