Pani Magdo,
Co do Kumpla to musiał biedak parę kwestii przemyśleć :)
np. nauczył się że ma mniej więcej 15 sekund na zjedzenie posiłku, bo tyle potrzebuje Dona na opróżnienie swojej miski po czym zaczyna przymierzać się do jego :)
biegać trochę szybciej bo wolne bieganie grozi stratowaniem przez Donę, która uwielbia na niego wpadać w pełnym biegu :)
być bardziej asertywnym w kwestii domagania się głaskania, bo Dona domaga się tego non stop :)
Ale ogólnie to psinki dogadują się całkiem dobrze, tyle tylko, że to Dona rządzi a nie Kumpel, co moim zdaniem wyszło mu na dobre bo wiodącym samcem to on nigdy nie był i trochę struktury mu się przyda.
Oba psiaki kochają Helenkę, moją 9 miesięczną córkę. Dosłownie jej pilnują, np jak tylko Helenka się obudzi to psy są od razu przy niej. Chodzą za nią krok w krok, pozwalają się tarmosić i głaskać małej, służą też za przeszkody terenowe na których moja córka ćwiczy przełajowe raczkowanie. Są wobec niej super cierpliwe.