Długo się zastanawiałam do jakiego działu ten temat podpiąć, ale ten wydaje się w miarę pasujacy.Dzisiaj na ulicy pewna pani mnie zaczepiła, z oburzeniem pytając mnie gdzie mam kaganiec (dodam, ze Maja była oczywiście na smyczy), bo przecież tego wymaga prawo.
O ile pamiętałam z pewnej rozmowy z policją, to wymagana jest smycz
LUB kaganiec i tak tez pani odpowiedziałam.
Oczywiście dowiedziałam się, że się nie znam.
Ok, może przepisy się zmieniły, więc pierwsze co zrobiłam po powrocie do domu, to sprawdziłam.
Miałam rację, po za rasami wpisanymi do rejestru niebezpiecznych (a do takich bern w brew pozorom nie należy), przepisy nie precyzują czy pies ma nosić smycz
I kaganiec.
Art. 77. Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany.
Chyba, że inaczej nakazuje prawo miejskie, co u nas nie ma miejsca.
Więc wszystko było jak najbardziej na miejscu, a ponieważ nie miałam problemu w zapanowaniu nad psem, to kagańca dalej używać będę tylko w transporcie publicznym.
Jak to zwykle ja, nieco chaotycznie, ale może komuś się to do czegoś przyda