www.pasterzeforum.pl
ADOPCJE => W NOWYM DOMU => Wątek zaczęty przez: Camara w Wrzesień 16, 2015, 13:54:43 pm
-
Vigor
(http://images68.fotosik.pl/1184/676271b0cf7f322dmed.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/676271b0cf7f322d)
Młody, piękny i na dodatek z cudnym charakterem.
Znaleziony w ok. Łodzi. Nie posiada chipa, przy obroży nie było adresówki.
Edit: Vigor jest gotowy do adopcji
Szukamy właściciela - przez okres 14 dni czekamy, być może ktoś za nim tęskni.
Po tym okresie Vigor zostanie wykastrowany i przeznaczony do adopcji.
]Pies posiada cechę identyfikacyjną, którą osoba zgłaszająca się jako właściciel będzie zobowiązana podać.
-
Mija trzeci tydzień jak Vigo tafił do nas, czyściutki pachnący wielki Duży Szwajcar z ogromną potrzebą przebywania z człowiekiem.
Jestem pewna, że nie był psem łańcuchowym, potrafi jak nasze psy przyjmować pieszczoty.
Nie był ani zbyt chudy ani zbyt gruby. Brak martwego podszerstka wskazywał na odpowiednią pielegnację psa przez właściciela.
Wiele zagadkowych bied zamieszkało na krócej lub dłużej w naszych domach tymczasowych http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=1135.0
zatem nie brakuje nam doświadczenia w odgadywaniu przeszłości naszych podopiecznych.
Vigo jest intrygującą zagadką, której prawdopodobnie nigdy nie rozwiążemy.
Do dziś nie zgłosił się nikt, kto szukałby takiego psa.
Vigo został odrobaczony zaraz po przyjeździe. Wygląda na psa zdrowego.
Niebawem spotka się z naszą Panią Doktor i będzie gotów do adopcji.
Co do jego zachowań nie można mieć wielu uwag.
Jest energiczny, czasem napnie smycz, ale po zwróceniu uwagi natyczmiast znajduje się przy nodze.
Doskonale komunikuje się z psami, nie prowokuje ani też sprowokowany nie podejmuje działań agresywnych wobec innych psów. Jest chodzącą 50 kg energiczną łagodnością.
Jest stosunkowo delikatny, mimo zapomnienia w zabawie nie wpada z impetem na naszą niewidomą Jagódkę- http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=2089.0
I tym właśnie zyskał sympatie naszych dzieci. :grin:
-
Vigo ma 70 cm w kłębie.
Przeszedł drobiazgowe badania i jest zdrowy jak przysłowiowy koń.
Wczoraj z wdziękiem stracił klejnoty, a dziś wygląda na to, że prawie tego nie zauważył. :giggle:
-
Gdybyśmy przyjechali do Pani Wet 15 min wcześniej to bym zobaczyła przystojniaka na żywo :shy:
-
Gdybyśmy przyjechali do Pani Wet 15 min wcześniej to bym zobaczyła przystojniaka na żywo :shy:
Chyba na śpiąco :naughty:
-
Gdybyśmy przyjechali do Pani Wet 15 min wcześniej to bym zobaczyła przystojniaka na żywo :shy:
Chyba na śpiąco :naughty:
to tym bardziej nie bałabym się go wygłaskać :grin:
-
Vigor jest gotowy do adopcji.
Młody, zdrowy, miły I pogodny.
A jaki psistojny :naughty:
(http://images59.fotosik.pl/1831/0cdfd01c8f96f455med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/0cdfd01c8f96f455)
(http://images60.fotosik.pl/1829/2cc033d9f6bc52c1med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/2cc033d9f6bc52c1)
-
Pięknota :)
A jak Vigo dogaduje się z kotami?:)
-
U Elzy w domu kotów nie brakuje czyli musiał sie dogadać bo jest cały i zdrowy :giggle:
-
U Elzy w domu kotów nie brakuje czyli musiał sie dogadać bo jest cały i zdrowy :giggle:
:giggle: a on taki bidul malutki jest :naughty:
-
:grin:
Duży ma dom!
-
Gratulacje dla nowej rodziny Vigora. Uściski dla psiska.
-
:grin:
Duży ma dom!
A serca obecnych w tym domu jeszcze większe. :heartbeat:
-
To tylko pogratulować :bravojs0:
-
Vigor pozdrawia :grin:
(http://images57.fotosik.pl/1848/87ff67f2da22226dmed.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/87ff67f2da22226d)
(http://images56.fotosik.pl/1849/c9fbe419c289b589med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/c9fbe419c289b589)
(http://images60.fotosik.pl/1846/adebb3d0e8fde50emed.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/adebb3d0e8fde50e)
-
No Vigor. Trafiłeś do raju :wub:
Widać szczęście na pycholu :backflip:
Tak miało być :bravojs0:
-
:backflip: super :backflip:
-
Świetna wiadomość :)!!
-
Leluś dostał nowe imię, i od początku na nie reaguje. :grin:
Dwie pierwsze nocki były marne, krążył z po całym domu, nie mógł sobie znaleźć miejsca...
W końcu następnego dnia zasnął na dywanie i drzemał całe popołudnie w najlepsze. :giggle:
Skończyły się problemy z bezsennością.
W domu mieszkają też dwie kotki: jedna czarna jak heban i druga, która do mnie nie wyszła.
Kicia natychmiast pokazała do kogo należą blaty w kuchni. :giggle:
Poza tym nasz były podopieczny spotkał już dr-a, który dokładnie go zbadał i bardzo pozytywnie ocenił.
-
A czy można uśmiechnąć się o trochę zdjęć Vigora w nowym domu ?... tak dla fanów łysych ;-)
-
dajmy im trochę czasu na wzajemną aklimatyzację, bez błysku fleszy ;)