Przeglądając internetowe fora poświęcone pomocy porzuconym psom trudno oprzeć się wrażeniu, że często za ten trudny i skomplikowany proces zabierają się osoby co najmniej nieodpowiednie.
Być może przepełnione współczuciem, pełne szlachetnych pobudek ale z brakiem elementarnej wiedzy o psich zachowaniach i zrozumienia wobec oczekiwań ludzi chcących przygarnąć psią biedę. Nie chodzi o to, aby roztrząsać pobudki kierujące takimi osobami ? czy jest to chęć kreowania swojej osoby na szlachetnego druha czy też jest to rekompensata własnego nudnego realnego życia wirtualnym bytem.
Rzecz w tym, że działania takich osób pociągają za sobą
realne nieszczęścia ? dla psa i dla tej rodziny, która w dobrej wierze dała dom psu, który ich rozczaruje. Psa, który nie spełni oczekiwań, bo nikt odpowiednio nie sprawdził, czy pies w tym domu ma szansę na realizację swoich podstawowych racji bytu, nie naruszając miru tego domu.
Ujmując to w prostych słowach ? nikt nie brał pod uwagę racji obu stron. Szczęśliwy pies w nowym domu może być tylko u rodziny, która jest z nim szczęśliwa.
Nie można pozwalać by pies o dużym temperamencie trafił do domatora lubiącego drzemki przed telewizorem. Pies o skłonnościach do dominacji nie powinien zamieszkać w domu, w którym wszyscy czekają na psią przytulankę do rozpieszczania... itd. itp.
Osoby, które zajmują się adopcjami muszą brać pod uwagę tryb życia nowego właściciela, jego upodobania, warunki lokalowe i wiedzę o psach ? właściwie wszystkie czynniki, które w jakiś sposób warunkują zgodne współbytowanie w jednym domu. Dlatego tak ważne są wyczerpujące rozmowy telefoniczne oraz wizyty przedadopcyjne wykonywane przez osoby, które potrafią właściwie ocenić nie tylko warunki bytowe ale także wychwycić potencjalne zagrożenia dla tej adopcji.
Aby adopcja miała szansę stać się udaną, osoby odpowiedzialne za psa muszą mieć o nim precyzyjną wiedzę i taką wiedzę zdobywają poprzez
zaufanych Opiekunów Tymczasowych.
Trzeba pamiętać, że w momencie podjęcia decyzji o adopcji decydujemy o losach zarówno psa jak i ludzi. Nieudana adopcja to nieszczęście dla psa ale także potencjalne zagrożenia dla ludzi.
Nasi podopieczni to psy, które w większości mają za sobą złe doświadczenia. Nie zawsze udaje się je do końca zredukować i nowa rodzina musi być poinformowana o takich defektach psa. Tylko wówczas adopcja ma sens.
Kolejną sprawą jest utrzymywanie kontaktu z rodziną adopcyjną, ale o tym w kolejnym artykule ?Pierwsze dni w nowym domu? (w przygotowaniu)
tekst autorstwa Camary i Elzy