www.pasterzeforum.pl » ZDROWIE I PIELĘGNACJA » ZDROWIE
 » Babeszjoza psów

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


© 2017 Fundacja Pasterze. Wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu

Autor Wątek: Babeszjoza psów  (Przeczytany 4503 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline ElzaMilicz

  • Pasterz
  • *****
  • Wiadomości: 7774
  • Veritas odium parit.
Babeszjoza psów
« dnia: Marzec 11, 2011, 12:12:59 pm »
Jest to ciężka i niebezpieczna choroba, którą psy mogą zarazić się od kleszczy, tzw. choroba odkleszczowa. Chorobę wywołuje pierwotniak Babesia canis. Nie należy jej mylić z boreliozą, występującą również u ludzi. Do zarażenia psa dochodzi podczas żerowania zakażonego kleszcza. Pierwotniak dostaje się do krwi psa ze śliną kleszcza i natychmiast wnika do czerwonych krwinek (erytrocytów), gdzie bardzo szybko się namnaża. Dzieląc się powoduje mechaniczne zniszczenie tych krwinek.


Jak rozpoznać?

Okres inkubacji choroby (od zarażenia do wystąpienia objawów) zazwyczaj wynosi ok. 7 dni, ale może trwać od kilku dni do kilku miesięcy. W wyniku zniszczenia dużej liczby krwinek pojawia się niedokrwistość (anemia), objawiająca się bladością błon śluzowych i spojówek oczu. Pies jest osłabiony, nie chce jeść, wygląda na przygnębionego. Babeszjozie towarzyszy wysoka gorączka nawet do 40,5 °C (prawidłowa temperatura psa wynosi ok. 38,6°C). Innym charakterystycznym objawem jest ciemniejszy mocz barwy ?ciemnego piwa" lub ?herbaciany".

Podsumowując, są cztery typowe, główne objawy babeszjozy:

-osłabienie (chodzenie ze ?zwieszoną głową w dół" i ?zobojętnieniem na bodźce ze środowiska" np. brak reakcji na wołanie właściciela);
-bladość spojówek i błon śluzowych - jasnoróżowe, bladoróżowe, blade, skrajnie -zażółcone;
-gorączka powyżej 40°C;
-ciemny mocz - ciemniejszy niż normalnie - barwy ciemnożółtej, pomarańczowej lub nawet brązowej, objaw ten występuje u ok. 15 - 30% zarażonych psów;


Zdarza się, że obserwujemy tylko jeden z charakterystycznych objawów, bywa, że pies jest tylko osłabiony. Chcąc potwierdzić obecność pierwotniaka we krwi należy wykonać badanie morfologiczne krwi. Rutynowo przy podejrzeniu zakażenia Babesia canis wykonuje się badanie biochemiczne krwi. Babesia canis oprócz tego, że mechanicznie niszczy czerwone krwinki prowadzi do uszkodzenia wątroby oraz nerek. Nerki zatykają się przez uszkodzone erytrocyty co nierzadko prowadzi do poważnej niewydolności tego narządu. Przeładowanie produktami rozpadu erytrocytów prowadzi do uszkodzenia miąższu wątroby. Dodatkowo układ odpornościowy psa próbując walczyć z pierwotniakiem uszkadza czerwone krwinki - pogłębiając anemię oraz niszczy płytki krwi - niezbędne w procesie krzepnięcia krwi.


Czym grozi?

Przede wszystkim chronić swojego psa poprzez stosowanie środków odstraszających lub zabijających kleszcze. Są one dostępne w postaci kropli, podawanych psu bezpośrednio na skórę karku, lub w postaci obroży zakładanych na szyję.

 
Kleszczy jest coraz więcej, występują nie tylko w lasach i zaroślach, ale są też obecne na miejskich trawnikach. Zaczynają atakować bardzo wcześnie. Pojawiają się kiedy jest ciepło, a nie w konkretnej porze roku. Nie można ustalić terminu wiosna - kwiecień/marzec, zwłaszcza w naszym klimacie, gdzie ?standardowe pory roku" powoli przestają obowiązywać. Kilka lat temu zdarzyły się bardzo ciepłe dni w styczniu i wtedy pojawiło się dużo zachorowań psów na babeszjozę. Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest całoroczna ochrona psa, oraz ograniczanie długich spacerów z niezabezpieczonym psem, podczas ciepłych dni np. w lutym.

 
Niestety, żaden preparat nie daje 100% gwarancji ochrony, nawet najlepszy. Zdarzają się przypadki znajdywania kleszczy, a nawet rozwoju choroby pomimo stosowania ochronnych preparatów. Jeśli po jednym preparacie pies ?złapał" kleszcza, należy zmienić ten preparat na inny, o odmiennym składzie. A najlepiej stosować preparat zakraplany na kark i obrożę odstraszającą, zwłaszcza u dużych psów.


Należy bacznie obserwować swojego zwierzaka. Jeśli wystąpią u niego niepokojące objawy, jak najszybciej należy zgłosić się do lekarza weterynarii i poprosić o wykonanie badania morfologicznego krwi w kierunku babeszjozy - nie są to duże koszty, a pozwalają wcześnie wykryć chorobę i skutecznie z nią walczyć. Nie wolno zwlekać z decyzją ponieważ pogorszenie stanu psa może nasilać się z godziny na godzinę.

 
Istnieje szczepionka przeciwko babeszjozie psów, ale jej skuteczność poddawana jest w wątpliwość. Preparat jest niedostępny na polskim rynku.



Jak leczy się babeszjozę?

Przebieg choroby oraz leczenia zależy od wielu czynników - wieku psa, jego kondycji fizycznej, stanu nerek, szybkości rozwoju babeszjozy i objawów klinicznych.

Schemat leczenia babeszjozy najczęściej polega na jednorazowym podaniu leku przeciwpierwotniaczego oraz leczeniu wspomagającym, głównie płynoterapii w celu wspomagania funkcji nerek. Najskuteczniejszą metodą nawadniania jest podawanie płynów dożylnie co najmniej przez kilka dni. Rutynowo stosuje się także antybiotykoterapię osłonową, aby zapobiec infekcjom pojawiającym się przy spadku odporności. Podaje się także leki przeciwzapalne, w razie potrzeby moczopędne, a w koniecznych przypadkach wykonuje się również transfuzję krwi. Bardzo ważna jest kontrola leczenia poprzez kolejne badanie krwi.

Babeszjoza jest typowym przykładem choroby, dla której sprawdza się stare powiedzenie - lepiej zapobiegać niż leczyć. Zwiększona aktywność kleszczy w ostatnich latach powinna nakłaniać nas do skrupulatnego stosowania profilaktyki przeciwko tym pasożytom.


Źródło: Portal weterynaryjny.pl- opracował lek wet. Andrzej Krajewski
« Ostatnia zmiana: Marzec 11, 2011, 12:14:50 pm wysłana przez ElzaMilicz »
...zło jest banalne, dobro niepojęte;  bez wiary przewracamy się o źdźbło trawy, z wiarą przenosimy góry...
Nara* Tina* Szila* Meda* Aza Jaga


 



Estalia by Smf Personal