Witam Wszystkich !!
Wiem , że czekacie na te kilka słów , więc jestem
Droga przebiegła super ! Trochę spała , trochę zaglądała do nas z bagażnika ale była spokojna ,wręcz zapomnieliśmy ,że jedzie z nami pies .
Po przyjeździe na miejsce najpierw zapoznała się ze swoim podwórkiem ( nie macie pojęcia jak pięknie prezentuje się na śniegu biegnąc do Pana - ja miałam świeczki w oczach) potem Marta wprowadziła ją do domu oczywiście najpierw weszła Marta a
Nikita za nią . W domku zrobiliśmy tak jak radziła Ela tzn. po zaprowadzeniu jej na legowisko " zapomnieliśmy o psie " , potem był ostatni posiłek i oczywiście pierwsza kupka na podwórku .
Pierwsza noc
Nikity w swoim nowym domku przebiegła bardzo spokojnie , spała na dole w salonie i nawet specjalnie nie zapędza się do góry , bo tam gdzie śpi pańciostwo nie wolno wchodzić
(Elu przegrasz ten zakład
)
Rano nie czekała na nas żadna "niespodzianka" .
Nikita jest bardzo posłuszna , mądra , śliczna i uśmiechnięta . Przygotowałam się na tornado a to przyjemna letnia bryza
Jesteśmy szczęśliwi i kochamy
Nikitę jakby była z nami od zawsze .
Niebawem wstawię zdjęcia . Pozdrawiam wszystkich i dziękuje
Małgosi , Ani i Eli - dziewczyny robicie kawał dobrej roboty