Bardzo ładnie.
Malwina, a czy on ciągle jest taki nakręcony ? Czy tylko fotki takie wstawiacie ?
Ciągle to może nie, np. jak śpi, je lub coś memła, to wtedy jest spokojniutki
(chociaż gdy śpi, to czasami też biega). Ale tylko przy nas jest taki pewny siebie. Wypuszczony sam na ogród, nie odejdzie od domu dalej niż kilka metrów, a w rejony bramy nawet się nie zapuszcza.
Dodam jeszcze, że trafił nam się egzemplarz wszystkożerny. Na spacerach ciągle podgryza jakieś krzaczki, patyczki i inne rzeczy, o których wolę nie pisać. Fart zjadł nawet kawałek kuli-smakuli widocznej na jednym zdjęciu, zanim zauważyłam, że on nie tylko sobie ją skubie, ale i zjada te kawałeczki (a to przecież twardy plastik).
aneta i Wiktor - mieszkamy w Skierniewicach