www.pasterzeforum.pl » ADOPCJE  » DALIŚMY IM NADZIEJĘ, LOS ZDECYDOWAŁ INACZEJ... (Moderator: Issa)
 » Barry- jaki koniec historii ?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


© 2017 Fundacja Pasterze. Wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu

Autor Wątek: Barry- jaki koniec historii ?  (Przeczytany 56091 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Ani@

  • Przyjaciel Fundacji
  • ***
  • Wiadomości: 5807
Odp: Barry- jaki koniec historii ?
« Odpowiedź #45 dnia: Lipiec 31, 2011, 15:02:35 pm »
Mdli mnie na sam widok zdjęć  :th_holeinwall:
o uderzającym smrodzie nie wspomnę

Mam cichą nadzieję, że po odjęciu bólu i wgryzających się w ciało larw
będzie łatwiej mu odzyskać wiarę w lepsze jutro

Powodzenia Elza i Nemo  :friends:


Odp: Barry- jaki koniec historii ?

Offline sabamlis

  • Nowy Użytkownik*
  • *
  • Wiadomości: 4364
Odp: Barry- jaki koniec historii ?
« Odpowiedź #46 dnia: Lipiec 31, 2011, 15:28:30 pm »
Przerazajace :huh:
wytrzymaj piesku jeszcze troche, musi byc lepiej
Marysia
"Dobroczynność nie polega na dawaniu kości psu. Dobroczynność to kość dzielona z psem wówczas, gdy jesteś równie głodny jak on"
Jack London

Odp: Barry- jaki koniec historii ?

Offline KasiaT

  • Aktywny Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 644
  • Płeć: Kobieta
Odp: Barry- jaki koniec historii ?
« Odpowiedź #47 dnia: Lipiec 31, 2011, 15:49:30 pm »
Jeżu dawno nie widziałam czegoś takiego u niby zadbanego psa  :th_dash1: Nie ma co się mu dziwić ,że reaguje na wszystko agresją,skoro ciągle musi przeżywać męki i okropny ból spowodowany tymi robalami-normalnie aż żal za d..pę ściska.
Elza i Nemo,przed Wami ogromne wyzwanie,ale wierzę,że jemu podołacie i pomożecie temu pięknemu biedakowi :<

Odp: Barry- jaki koniec historii ?

Offline Żegasia

  • Nowy Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 87
Odp: Barry- jaki koniec historii ?
« Odpowiedź #48 dnia: Lipiec 31, 2011, 19:35:41 pm »
Oj urwał, oj urwał, oj urwał nać !!! Okropnie dziś grzeszę słowem, ale w mojej wsi dzisiaj odpust. Zawsze wiedziałam, że głupota i bezmyślność są gorsze od zbrodni. Wytrzymaj piesku. Słońce dla ciebie już wyszło zza chmur i będzie świecić coraz jaśniej.  Trzymaj się Elu. Pozdrawiamy serdecznie.

Odp: Barry- jaki koniec historii ?

Offline Lenka

  • Aktywny Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 665
  • Płeć: Kobieta
    • Moja praca
Odp: Barry- jaki koniec historii ?
« Odpowiedź #49 dnia: Lipiec 31, 2011, 19:46:18 pm »
Elza czym to robactwo wyplenić???
Magda z Irkiem i Anią + Fryga z Cezarem ;)

Odp: Barry- jaki koniec historii ?

Offline ElzaMilicz

  • Pasterz
  • *****
  • Wiadomości: 7774
  • Veritas odium parit.
Odp: Barry- jaki koniec historii ?
« Odpowiedź #50 dnia: Lipiec 31, 2011, 20:30:20 pm »
Advocatem.  ;)
...zło jest banalne, dobro niepojęte;  bez wiary przewracamy się o źdźbło trawy, z wiarą przenosimy góry...
Nara* Tina* Szila* Meda* Aza Jaga

Odp: Barry- jaki koniec historii ?

zuzia81

  • Gość
Odp: Barry- jaki koniec historii ?
« Odpowiedź #51 dnia: Sierpień 01, 2011, 11:34:11 am »
Dziewczyny, a moze by Go ogolic na czas leczenia? Larwy nie miałyby gdzie się wczepiać i dostęp powietrza szybciej zagoiłby te chore miejsca? Poza tym łatwiej byłoby zmieniac opatrunki...
Elu, jeśl imozesz napisz mi na pw, jak kwota orientacyjnie potrzebna będzie na Jego leczenie..postaram sie pomóc choć w taki sposób...

Odp: Barry- jaki koniec historii ?

harkon

  • Gość
Odp: Barry- jaki koniec historii ?
« Odpowiedź #52 dnia: Sierpień 01, 2011, 12:02:37 pm »
Co jest wam potrzebne? Jakies preparaty, masci, opatrunki.. ??
Mysle, ze ogolenie to najlepszy chyba pomysl.

Odp: Barry- jaki koniec historii ?

Offline Ani@

  • Przyjaciel Fundacji
  • ***
  • Wiadomości: 5807
Odp: Barry- jaki koniec historii ?
« Odpowiedź #53 dnia: Sierpień 01, 2011, 12:50:17 pm »
Elza już chyba nie zdąży doczytać
bo wyjeżdża na wakacje  :th_0girl_witch:

Barry wygolony, zaopatrzony w antybiotyk, polany advocatem został pod opieką weta  8)

Jakie maści nie wiem, Elza ma pewne zapasy po Nanie
Ile pieniędzy na leczenie trudno dziś wyliczyć, każde wsparcie jest cenne  :heartbeat:


Odp: Barry- jaki koniec historii ?

tilis

  • Gość
Odp: Barry- jaki koniec historii ?
« Odpowiedź #54 dnia: Sierpień 01, 2011, 13:12:20 pm »
Och co za potworność czytam i nie dowierzam patrze na moją Glorunie i aż truchleje że coś takiego Psina ma na sobie i ile cierpienia doświadczył,jestem dobrej myśli bo Piesek w idealnym miejscu pod odpowiednią opieką ,trzymam mocno kciuki

Odp: Barry- jaki koniec historii ?

Offline Lenka

  • Aktywny Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 665
  • Płeć: Kobieta
    • Moja praca
Odp: Barry- jaki koniec historii ?
« Odpowiedź #55 dnia: Sierpień 01, 2011, 13:52:33 pm »
A ja taka ignorantka że myślałam ze Elza się ze mnie nabija z tym advocatem  ;)
Magda z Irkiem i Anią + Fryga z Cezarem ;)

Odp: Barry- jaki koniec historii ?

Offline Ani@

  • Przyjaciel Fundacji
  • ***
  • Wiadomości: 5807
Odp: Barry- jaki koniec historii ?
« Odpowiedź #56 dnia: Sierpień 01, 2011, 15:29:16 pm »
Potrzebne nam duże ilości sedalinu, do póki Barry nie daje przy sobie przeprowadzać zabiegów "na trzeźwo"

Czy ktoś może pomóc?

Najlepszy byłby sedalin w żelu.

Odp: Barry- jaki koniec historii ?

jarecki

  • Gość
Odp: Barry- jaki koniec historii ?
« Odpowiedź #57 dnia: Sierpień 01, 2011, 20:07:52 pm »
Jaki problem jest sedalinem? Z tego co wiem to raczej jest na receptę jak każdy neuroleptyk, więc jeśli wet zapisze to nie powinno być problemu z nabyciem?

Odp: Barry- jaki koniec historii ?

Offline Ani@

  • Przyjaciel Fundacji
  • ***
  • Wiadomości: 5807
Odp: Barry- jaki koniec historii ?
« Odpowiedź #58 dnia: Sierpień 01, 2011, 20:25:58 pm »
jarecki czy masz możliwość nabycia go w cenach hurtowych?

lub przekazać go jako dar potrzebującemu psu?

Odp: Barry- jaki koniec historii ?

Offline sabamlis

  • Nowy Użytkownik*
  • *
  • Wiadomości: 4364
Odp: Barry- jaki koniec historii ?
« Odpowiedź #59 dnia: Sierpień 01, 2011, 20:32:07 pm »
Jaki problem jest sedalinem? Z tego co wiem to raczej jest na receptę jak każdy neuroleptyk, więc jeśli wet zapisze to nie powinno być problemu z nabyciem?
To moze w ramach pomocy to zalatwisz?
Mysle ze lek mozna wyslac na adres fundacji:
FUNDACJA PASTERZE
56-300 Milicz ul. Osadnicza 19
Marysia
"Dobroczynność nie polega na dawaniu kości psu. Dobroczynność to kość dzielona z psem wówczas, gdy jesteś równie głodny jak on"
Jack London


 



Estalia by Smf Personal