www.pasterzeforum.pl
ROZMOWY O WSZYSTKIM I O NICZYM => HYDE PARK => Wątek zaczęty przez: Aga w Marzec 30, 2011, 12:30:05 pm
-
Ponieważ słonko za oknem razi po oczach, aż miło, podśpiewując pod nosem przedszkolną piosenkę moich dzieci:
:th_0girlchant:
Jestem sobie ogrodniczka,
Mam nasionek pół koszyczka.
Jedne gładkie, drugie w łatki,
A z tych nasion będą kwiatki.
Ref:
Kwiatki, bratki i stokrotki
Dla Malwinki, dla Dorotki.
Kolorowe i pachnące,
Malowane słońcem.
Mam konewkę z dużym uchem
Co podlewa grządki suche.
Mam łopatkę, oraz grabki
Bo ja dbam o moje kwiatki.
zakładam wątek dla wszystkich spragnionych grzebania w ziemi i przepełnionych tęsknotą za rolniczym aspektem naszego miejskiego życia. Ponieważ moja wiedza i doświadczenie nie idzie absolutnie w parze z owym pragnieniem i tęsknotą :th_0girl_dance: więc z przyjemnością posłucham rad, skorzystam z podpowiedzi i pooglądam zdjęcia waszych ogródków. :friends:
-
Obecnie w moim ogrodzie królują psy i to one są najpracowitszymi ogrodnikami :naughty: Indianka wykopuje ogromne doły np. pod drzewami - pewnie postanowiła je poprzesadzać :naughty: Kenzo zaś biegając w zastraszającym tempie i gwałtownie potem hamując - aeruje trawnik :naughty: Tak więc sama nie muszę już zbyt wiele robić :lmao: :giggle:
-
Na początek poradźcie w kwestii roślin:
- wstrząsoodpornych,
- psioodpornych,
- piłkoodpornych,
- suszoodpornych - ewentualnie dających się reanimować :giggle:
Jednym słowem szukam piękniastych chwastów :th_0girl_dance: - na stronę południową (a więc w masakrycznym słońcu) lub północną od wejścia (a więc dla odmiany totalnie bez słońca) :th_0girl_hysteric:
Na razie mam żywopłocik z leszczyny, chmiel, wiciokrzew - reszta roślinek w ciągu 2 lat kombinowania i próbowania - odeszła za TM...
-
Obecnie w moim ogrodzie królują psy i to one są najpracowitszymi ogrodnikami :naughty: Indianka wykopuje ogromne doły np. pod drzewami - pewnie postanowiła je poprzesadzać :naughty: Kenzo zaś biegając w zastraszającym tempie i gwałtownie potem hamując - aeruje trawnik :naughty: Tak więc sama nie muszę już zbyt wiele robić :lmao: :giggle:
Ja do tego mam jeszcze komplet dzieci gratis :naughty: Z całym arsenałem łopatek, grabek i wiaderek, które sieją spustoszenie na moim plastrze ziemi, aż miło :laugh: :laugh: :laugh:
-
Na początek poradźcie w kwestii roślin:
- wstrząsoodpornych,
- psioodpornych,
- piłkoodpornych,
- suszoodpornych - ewentualnie dających się reanimować :giggle:
światło- lub cieniolubne, a nawet suszoodporne (do pewnego stopnia), to i owszem...,ale o psioodpornych to raczej nie słyszałam :grin: :emotbern:
-
No np. leszczyna ma w głębokim poważaniu, czy Redzisław siuśnie na nią, czy też nie, za to tuja za każdym razem ciężko obrażona :laugh:
Dla pieseczka - tuje wycięliśmy :emotbern:
-
to jestem ciekawa ile z moich roślin poobraża się teraz na Kenza :naughty:
-
Ty na grilla, a tu jeden wielki foch w ogrodzie :laugh: :laugh: :laugh:
-
eee tam, jestem dobrej myśli :grin: moi czworonożni ogrodnicy na pewno wiedzą, co robią :cheesy: co najwyżej pomogą w dokonaniu naturalnej selekcji :lmao:
-
Chciałabym by w moim ogrodzie można coś obsikać albo stratować :'(
na razie to księżycowy krajobraz mam za oknami :th_holeinwall:
-
Hmm Aga takich wytrzymałych to nie ma. Jedna ze sprawdzonych roślinek, ale niestety raczej na płoty i ściany, to pnącze bluszcz pięcioklapowy. Rośnie jak głupi okrywa co chcesz i tego czego nie chcesz też. Jesienią jest przepięknie kolorowy.
-
Bluszcz odpada, bo podobno nieszczęście przynosi :th_holeinwall: Poza tym wystarczy mi ten, który namiętnie się do mnie pcha przez płot sąsiadów i próbuje się bić z moim chmielem :giggle:
U mnie reszta roślin jest sadzona w donicach - wiszących, stojących i jakie kto chce. Ładnie to wygląda i sprawdza się na moim niewielkim plastrze ziemi. Jednak cienia nie wyczaruję - potrzebuję kwiatuchów, które zniosą patelnię. Mamusia nie przeżyje drugi raz morderstwa pelargonii, a ja nie mam głowy ani czasu podlewać to towarzystwo 3 razy dziennie. Podobno Astry lubią skwar, ale one późno kwitną.
-
Na początek poradźcie w kwestii roślin:
- wstrząsoodpornych,
- psioodpornych,
- piłkoodpornych,
- suszoodpornych - ewentualnie dających się reanimować :giggle:
Nie ma takich roślin.
Ja co roku pozbywam się część tui właśnie przez obsikiwanie Plutosława. :zla:
-
jedna ze sprawdzonych roślinek, ale niestety raczej na płoty i ściany, to pnącze bluszcz pięcioklapowy. Rośnie jak głupi okrywa co chcesz i tego czego nie chcesz też. Jesienią jest przepięknie kolorowy.
myślę, że chodzi o winobluszcz pięcioklapowy ;) jest rzeczywiście piękny i na pewno nie przynosi pecha :grin:, ale to roślina zdecydowanie pnąca - na płot czy ścianę... Z kwiatów słońce uwielbiają róże, a podlewać je można co drugi dzień ;) z tym że trzeba pamiętać o nawożeniu. Pięknie rosną i kwitną mi w pełnym słońcu też piwonie - z podlewaniem podobnie, jak różę ;) a najmniej wymagające, jakie znam są aksamitki czyli "turki" (tylko że osobiście ich nie lubię i nie podobają mi się) :tease: Wszelkie astry nie wymagają zbyt częstego podlewania, ale to dlatego, że kwitną raczej jesienią. Wtedy nie ma już zbytnich upałów i suszy :terefere:
-
http://www.vetmozga.com/artykuly/roslinytrujace.php
Niestety są i takie rośliny, co moga zaszkodzić naszym pupilom.
-
zakładam wątek dla wszystkich spragnionych grzebania w ziemi i przepełnionych tęsknotą za rolniczym aspektem naszego miejskiego życia. Ponieważ moja wiedza i doświadczenie nie idzie absolutnie w parze z owym pragnieniem i tęsknotą :th_0girl_dance: więc z przyjemnością posłucham rad, skorzystam z podpowiedzi i pooglądam zdjęcia waszych ogródków. :friends:
I jak sie ta tesknota spelni to wyglada tak
(http://img683.imageshack.us/img683/511/img0135mj.jpg)
ale najpierw trzeba bylo wykarczowac zdziczaly sad, porabac i spalic
(http://img41.imageshack.us/img41/2120/p1090589.jpg)
jak ktos wspomina ze moze by tak zrobic ognisko to ja sie jakos wcale nie pale
(http://img51.imageshack.us/img51/3066/p1090594.jpg)
Aga jak bys chciala sie sprawdzic to serdecznie zapraszam do nas na wies, robota zawsze sie znajdzie :naughty:
a po robocie mozna sie zdrzemnac :b38:
(http://img861.imageshack.us/img861/5348/panipiesa.jpg)
A tak na powaznie, ja jestem zielona jesli chodzi o ogrodek, mam taki jaki sie zostal po poprzednich wlascicielach domu od ktorych go kupilismy wiele lat temu
(powyzsze zdjecia nie sa z domu tylko z dzialki).
Ani wczesniej Bono, ani teraz Saba nie kopie, nie niszczy choc panienki sikanie troche spala trawke. Tuje i cyprysy sie wykruszaja, ale raczej od mrozu, nie do zdarcia sa cisy, zlotokap, pigwa i jeszcze jakies kolczaste krzewy(niepamietam jak sie nazywaja)
Z kwiatow mam krokusy, tulipany i najbardziej odporne kwiaty, ktore sie mnoza do kwadratu czyli:
(http://img832.imageshack.us/img832/3549/img0202aw.jpg)
wszystkie inne ktore byly juz dawno odeszy do lepszego swiata
-
:laugh: :laugh: :laugh: Marysiu koszenie trawy to jest nasz wiejski koszmar.
Robimy zrzutę na ciągnik w tym roku. 8) Może się uda. :tease2:
A i karczowanie terenu też jest mi znajome, do tego usunięcie ton śmieci i 20 gniazd os i szerszeni. :th_dash1:
-
Widzę że pasjonujące jest życie ogrodnika :huh:
-
Tomek tez marzy o takim malym traktorku, narazie wynajmujemy chlopaka z ciagnikiem do koszenia 1-2x w roku, ale wiosna to co tydzien trzeba kosic :zla: :laugh:
Mnie sie czasem pytaja jakie kwiatki na wsi sadze :laugh:
Ania zapraszam, ale narazie trudno dojechac :grin:
-
Ja cudem wydarłam mały ogródek przydomowy (który często służy kotom za kuwetę a psom za spiżarnię do zakopywania kości na zaś potem :th_dash1:) i tam sadzę typowo wiejskie kwiaty jak: malwy, dalie itp.
-
Indianka - róże mnie nie koniecznie kuszą (nie mam pojęcia czemu), ale piwonie.... mmmy - to jest to! :grin:
A może znacie cosik takiego typowo do doniczek - jak na balkony, tarasy? Pelargonie, niecierpki - nie wiem.
Strasznie mi się podobają też malwy i szałwia omszona - i wychodzi na to, że spełniają moje drastyczne wymagania - spróbujemy :naughty:
Ani@ - a jak tam twoje plany ogrodowe w tym roku ;)
-
Znajoma, która warunki ogrodowe ma takie jak ja - czyli 'mały i piaszczysty' - sadzi sobie w długich donicach marchewkę, rzodkiewkę i różne takie nowalijki. A mi się marzą ogórki, tylko w ogóle ich sobie w tych donicach nie mogę wyobrazić :huh: :tease2:
Guard - istotna informacja o tych 'szkodzących' psom roślinach (ja dlatego - mimo ogromnego sentymentu - pozbyłam się z domu fikusa)
-
Kwiatki w moim ogrodzie
prymulki
(http://img62.imageshack.us/img62/1041/img0123rq.jpg)
tulipany
(http://img705.imageshack.us/img705/1346/img0122yq.jpg)
w duzej donicy i skrzynkach na tarasie mam jednoroczne kwiaty,
najlepiej sprawdzaja sie begonie(czerwone), niecierpki, bratki(ale tylko na poczatku wiosny, potem zamieniam na niecierpki), pelargonie lub
takie jak na zdjeciu ponizej(zapomnialam jak sie nazywaja)
(http://img695.imageshack.us/img695/681/img0214mi.jpg)
te duze liscie w okol donicy, to tez fajna roslina bardzo odporna zwlaszcza na wylegujace sie zwierzaki
-
w donicy surfinie a wokół yyyyyy fiołki?
-
Co ty, to sa takie wielkie grube miesiste liscie a kwitana tak
(http://img705.imageshack.us/img705/3527/img0119cp.jpg)
-
tego nazwy nie pamiętam :wub: - wiem że lubi zacienione miejsca nawet od północnej strony
-
a mnie ten winobluszcz interesuje
ma ktoś coś takiego? szybko rośnie? zrzuca liście na zimię? potrzebuje dużo wody? cienia? słońca?
potrzebuję pnącej rośliny na duuuuuży mur oporowy przy skrapie - ma rosnąć bez opamiętania, nie zrzucać liści na zimię i ma być przystosowana do życia w warunkach ekstremalnych :nerd:
-
najszybciej zarasta rdest auberta - ok 8 metrów na sezon - niestety zrzuca liście
jeszcze fotka
(http://www.ogrodkroton.pl/TSI/zdjecia/Pol-600.jpg)
-
Szybko też rośnie wiąz turkmeński. Nadaje się na żywopłot, ale niestety nie jest zimozielony.
-
Co ty, to sa takie wielkie grube miesiste liscie a kwitana tak
to jest bergenia ;)
a mnie ten winobluszcz interesuje
ma ktoś coś takiego? szybko rośnie? zrzuca liście na zimię? potrzebuje dużo wody? cienia? słońca?
Ja mam winobluszcz, jest piękny, zwłaszcza jesienią - bardzo kolorowy. Dość szybko rośnie i nie jest wymagający. Podlewam go raz na kilka dni. Pasuje mu zarówno słońce jak i cień, ale zrzuca liście na zimę...
A wracając jeszcze do kwiatów "psoodpornych", to w moim ogrodzie bardzo sprawdzają się wszelkiego rodzaju byliny wiosenne :kiss: Począwszy od przebiśniegów i krokusów, przez zawilce, przylaszczki, fiołki pachnące i sasanki (moje najlardziej ulubione :heartbeat:), a na konwaliach skończywszy. Z tym, że te ostatnie też są bardzo trujące! Ich owoce są trujące i podobno trzeba je zrywać, jak tylko się pojawią. Trujący również bardzo i to każda część rośliny jest bardzo popularny i dosyć dekoracyjny krzew/drzewo - sumak. Osobiście wywaliłam go ze swojego ogrodu.
Indianka - róże mnie nie koniecznie kuszą (nie mam pojęcia czemu), ale piwonie.... mmmy - to jest to! :grin:
...a ja kocham róże najbardziej ze wszystkich kwiatów i mam ich naprawdę sporo - rozmaitych rodzajów, odmian, kolorów, zapachów.... :grin:, a w donicach poza pelargoniami klasycznymi, czyli rabatowymi, albo bluszczolistnymi, czyli tymi wiszącymi, bardzo ładnie prezentują się także pelargonie angielskie (takie drobne, trochę przaśne :kiss: , albo begonie wiecznie kwitnące :th_0girl_curtsey: Osobiście też lubię bratki, także te drone. Niektórzy ogrodnicy nazywają je fiołkami trójbarwnymi. W zeszłym roku kwitły mi całe lato - do końca września :grin: Jest jeszcze laurencja i lobelia. Ta ostatnia wymaga chyba najwięcej podlewania, ale ja stawiam w koszach pod gołym niebem i podlewam tylko, jak jest susza :kiss: Wszystkie te kwiatki dość dobrze razem się komponują. Pasują też myślę zarówno do ogrodu różanego, jak i takiego przaśno- malwianego
:terefere: Zapomniałabym jeszcze o anemonach - są przepiękne i kwitną od późnego lata, aż do jesieni :wub:
-
Indianko :huh: jaka wiedza, jestem w szoku.
Muszę chyba przyjechać do Ciebie na korki. ;)
-
Zapraszam serdecznie :grin: Rzeczywiście bardzo lubię roślinki, tylko nie wiem ile mi z nich w tym roku pozostanie po przejściu tornada o imieniu Kenzo :naughty:
-
Też przyjadę na te korki. Tylko koniecznie jakiś gruby kajet muszę ze sobą zabrać :giggle:
-
Camara winobluszcz jest jak chwast rośnie wszędzie, szybko i bez opamiętania. Liście na zimę zrzuca, ale jesienią jest niesamowicie kolorowy. Można go posadzić ze zwykłym zimozielonym bluszczem, wtedy mur nie wygląda zimą tak goło. :grin:
-
Dookoła mojego płotu rosną różne drzewa i krzewy też. Gdybym jednak miała jeszcze raz zakładać ogród i sadzić żywopłot, to byłby z pewnością ze świerków serbskich. Idealnie nadają się na żywopłoty, w przeciwieństwie do innych gatunków świerków i drzew iglastych w ogóle, które na dłuższą metę kiepsko znoszą ścisk i po prostu obumierają. Poza tym dość szybko rosną, są stosunkowo odporne na pasożyty i grzyby, gęste i przepięknie zielone przez cały rok :grin: Osobiście bardzo polecam!!! :kiss:
-
Poza tym swierk serbski jest dość strzelisty i mało zajmuje miejsca przy płocie - jeśli dobrze kojarzę
-
Tak jest Ani@ jest smukły i ma bardzo ciekawy wygląd :kiss:
-
No dobrze dziewczynki to jakie ładne, nietrujące pnącze jednoroczne mi zaproponujecie? Do posadzenia obok tarasu, przy czym małe landki będą na bank próbowały czy nie da się tego zjeść :th_laie_59:
-
Groszek pachnący w duzych ilosciach
nasturcja ma wiele fajnych odmian
(http://img829.imageshack.us/img829/8153/nasturcja11.jpg)
(http://img683.imageshack.us/img683/2496/nasturcjaajewelofafrica.jpg)
-
No dobrze dziewczynki to jakie ładne, nietrujące pnącze jednoroczne mi zaproponujecie? Do posadzenia obok tarasu, przy czym małe landki będą na bank próbowały czy nie da się tego zjeść :th_laie_59:
Nasturcja tak, groszek pachnący może być szkodliwy dla czworonogów; najlepiej przed posianiem sprawdzić w necie. ;) np. tutaj: http://leksykot.top.hell.pl/koty/zdrowie/dom/rosliny_bezpieczne
A tutaj ciekawe wykorzystanie kwiatów i nasion nasturcji w kuchni. https://bialczynski.wordpress.com/tag/fiolek/
Nasturcje posiane w pobliżu róż lub innych ozdobnych roślin, skutecznie ochronią je przed mszycami. Krety też nie lubią ich specyficznego zapachu.
-
Spodobały mi się Azarina i Kobea pnące. Nie znalazłam informacji, że są trujące.
-
Kobea zostaje, myślę nad groszkiem pnącym, ale fajna wydaje się też tunbergia tylko nie wiem czy trująca przy spożyciu ... miałyście może? Niestety kobeę i ewentualnie tunbergię muszę kupić w sadzonkach bo na wysianie do doniczek za późno.
-
Ja nie miałam
-
Nasionka Tunbergii namoczone, Kobea częściowo wysiana do doniczki na oknie a częściowo namoczona. Gdzieś wyczytałam, że trzeba namoczyć nasiona to szybciej wyjdą, ale robię eksperyment i zobaczę czy to prawda.
Groszek ponoć sieje się wprost do gruntu to jeszcze poczekam na cieplejsze dni.
-
ciekawa informacja z tym namaczaniem
-
Ja namaczam kłącza i cebulki.
Groszek możesz już posiać.
-
Posieję chyba w sobotę, albo niedzielę jak nie styknie czasu.
-
ja dzisiaj spędziłam pół dnia w ogrodzie...i oczywiście przesadziłam z ilością zaplanowanych prac, bo w efekcie bolą mnie plecy i teraz cierpię chwilowo na "ogrodowstręt"... :grin: Myślę, że do jutra mi przejdzie, bo muszę jeszcze sporo dokończyć :grin:
-
Ma któraś z Was w ogrodzie budleję?
-
ja mam :grin:
-
Kiedy ją przycinasz i na jakiej wysokości??
-
ja tnę na wiosnę (właśnie wczoraj przycięłam) i to bardzo nisko, jakieś 20 cm od ziemi, ale to zależy od gatunku. Nie wszystkie tak się tnie.
Poczytaj tutaj:
http://www.e-ogrody.com/a-143-budleje.html
:grin:
-
Kobea ślicznie mi wzeszła w doniczkach, Tunbergia jeszcze nie, a groszek posiany do gruntu ;)
-
Mi jakieś żyjątko przekopuje ogródeczek :'(jak wpijam łopatkę to jest korytarzyk ale napewno to nie krecia robota.Nie wiem jak pozbyć się intruza.Może coś doradzicie,pozdrawiam.
-
moze jakaś nornica? Mi właśnie takie cudo podkopało sie pod machonię... też chętnie poczytam co z tym zrobić :naughty:
-
Ja mam sposób zapożyczony z Muminków. Jeśli pamiętacie co przegnało Hatifnatów gdy otoczyli Paszczaka siedzącego na słupie od barometru? Drobna drganie, które są nieprzyjemnie odczuwane w '' łapkach" przez małe zwierzaczki. To stara metoda i sprawdza się w ogrodach do których docierają choć małe podmuchy wiatru. Na pręcie długości ok 0,5 m wbitym w ziemię nadziewamy butelkę po wodzie 1.5 litra. ( ja zdejmuję etykietę i wybieram zielone, bo mniej straszą wyglądem) . I już, wiatr powiewa, butelka stuka - nornice, krety na ogół wyprowadzają się z okolicy. Sprawdziło się w wielu ogrodach, choć niestety nie we wszystkich... W Niemczech widziałam wiatraczki, które działają na tej samej zasadzie (stukają przenosząc drgania do ziemi ) a wyglądają ładnie. Może u nas w ogrodniczych też się podobne pojawią?
Powodzenia w walce z gryzoniami..
-
Walka z nornicami i kretami?
:gwizdze:
Jedynym skutecznym sposobem jest... pokochać je :tease:
Mnie się jeszcze nie udało, ale....
po butelkach na pręcikach, zadymianiu korytarzy karbidem, wkładaniu trutek, specjalnych super-łapek oraz wykosztowaniu się na zestaw super odstraszaczy dźwiękowych na baterie słoneczne...
dochodzę do wniosku, że nie mam innego wyjścia :wub:
-
:cheesy:
Camara Ty to potrafisz pocieszyć
-
Walka z nornicami i kretami?
:gwizdze:
Nie ma to jak "tupiący" dwupak berneński i super łowna kotka :th_0girl_dance: Nornice zadomowione po zimie znikają na wiosnę :emotbern: :emotbern: :emotbern:
-
No to mam problemik,psiocha nie posiadam(narazie)kot dochodzący przychodzi tylko na jedzonko,chyba zastosuje wiatraczek :th_dash1:
-
Wiolu, jeżeli udaje Ci się przepędzić te małe futerkowce to z całą pewnością nie jest to zasługą tupiącego dwupaku ;) a łownej kotki - szczerze zazdraszczam ;)
Po moim ogródku biegaja czipsy o łącznej wadze 152 kg, które biegając nie tupią a dudnią, aż ziemia drży :cheesy:
Ale ze zwierząt łownych posiadam tylko bardzo sprawny jamniczy duet, który idealnie wykańcza to, czego do końca nie udało się zniszczyć gryzoniom :crazy: czyli tam, gdzie przed chwilą był 20 cm kreci kopiec za moment jest pół metrowa dziura :nerd:
Wczoraj wykonałam ostatnią próbę nie pokochania gryzoni. Pod każdym krzewem i na rabatkach posadziłam czosnek - ponoć skuteczne. Nie śmiać się!!! tonący brzytwy się chwyta :cheesy:
-
Wczoraj wykonałam ostatnią próbę nie pokochania gryzoni. Pod każdym krzewem i na rabatkach posadziłam czosnek - ponoć skuteczne. Nie śmiać się!!! tonący brzytwy się chwyta :cheesy:
To ja poczekam na efekty ;)
Bo nornica pod machonią jest również wspomagana przez Maję, a jeszcze podobają mi sie niektóre roślinki w ogródku... jestem gotowa nawet na czosnek, o ile to skuteczne :giggle:
-
Camara sadź czosnku ile tylko się da KONIECZNIE!
Nie wyobrażam sobie by nornico-krety + małe rude przekopały Twój piękny tarasowy ogród :chytry:
(http://img443.imageshack.us/img443/4136/008ca.jpg)
-
Wydawalo mi sie ze juz gdzies piaslam (nie moge znalesc), ze na krety najlepsza jest wyczesana siersc psa, wtyka sie ja do dziury w kopczyku, podobno krety sie wynosza :th_holeinwall:
-
No sierści to u Camary jest pod dostatkiem :tease:
-
Na wszelkie ryjące zwierzaki też polecam kota, a najlepiej 2 + moją Helenę (psa mordercę wszelkich żab, kretów, ryjówek itp.)
-
Nika coś czuję, że Camara chętnie wypożyczy Twoje kociątka z Heleną ;)
-
Moja kotka jest rzeczywiście "the best" :backflip: , ale żeby nie było, że mam tak fajnie :gwizdze: zmorą mojego ogródka są mrówki :th_gamer3:
-
na mrówki działa zakopywanie rybich łbów 8)
-
:huh: a w jakiej postaci?
-
Chciałam ostrzec przed wszelkimi preparatami do zwalczania ślimaków. Są one śmiertelnie trujące dla psów.
http://forum.posokowiec.cal.pl/viewtopic.php?f=6&t=996
-
Możliwe że to pytanie już gdzies sie tutaj przewinęło, ale chyba nie..
A co z mszycami? Mamy piękne róże i o ile jednej nic (prawie) nie jest w stanie zniszczyć, to druga jest co roku obsypana mszycami.. Nie powiem, Tiki też ją polubił w związku z czym straciła połowę gałązek, ale jeszcze kilka zostało, a ma takie piękne kwiaty :<
-
Do niedużych oprysków,
kiedy tak jak Milla mamy jedną dwie rośliny atakowane przez mszyce polecam
Pirimor w areozolu.
(http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSzNxA3RLZtxw8ZyenCu1GYvpbpob2BAVmIkLzUhgw0R1VpitgUZg)
Wystarczy wyjąć z szafki i psiknąć gdy tylko pojawią się mszyce
-
A co można zrobić kiedy taki większy szkodnik jak Cezar namiętnie obgryza mój jałowiec i nie tylko ?
-
Można trzeba uczyć, że nie wolno :grin:
Długa i żmudna robota ale możliwa do zrobienia ;)
Pirimoru nie polecam 8)
Na początku nauki może przydać się drobna siatka by odgrodzić cenne rośliny
Z drugiej strony są opinie, że albo się ma ogród albo psy :gwizdze:
-
Ani@ ja nie mam wielkich ambicji jeżeli chodzi o ogród tylko żeby się maluch nie pochorował
-
W kwestii mszyc - można zbierać też 'peciki' do słoika z wodą i potem podlać - pecików trochę trzeba... 8) 8) 8)
Taka mikstura świetnie też działa na domowe paprocie, które nie wiedzieć czemu to uwielbiają :tease:
-
Ha, tylko skąd wziąć te peciki 8)
-
Indianka, mogę Ci wysłać gotowy słoiczek z pecikami :naughty: :tease: :giggle:
-
Ze mnie ogrodnik jak z marchwi gwóźdź. Mam winorośl chyba 2 lata temu wsadzoną i znalazłam dla niej lepsze miejsce. Kiedy ją przesadzić żeby nie zaszkodzić?
-
Pod koniec września lub w październiku, gdy się ochłodzi. ;)
-
Obciąć pędy?
-
Tak, za trzecim oczkiem. :shy:
-
Już można przesadzać, już jest wrzesień ;) Ważne tylko, żeby upałów nie było... no i trochę przyciąć po przesadzeniu, żeby odciążyć korzenie. Lepiej też nie czekać zbyt długo, żeby roślina zdążyła się wzmocnić przed przymrozkami :th_0girl_curtsey:
-
Tak, za trzecim oczkiem. :shy:
O ja nie mogę :emotbern: od której strony liczyć to trzecie oczko. Rozumiem, że oczko to miejsce gdzie wyrasta listek? :gwizdze:
-
Od dołu, tj. od miejsca szczepienia. A na mszyce, dobre są rozmaite "gnojówki"-ze skrzypu, pokrzyw, wyciąg czosnkowy, ewentualnie rękawiczka na dłoń i zgnieść.
-
Co to są gnojówki ze skrzypu lub pokrzyw?
-
To jest owa pokrzywa lub skrzyp trochę pokrojone i zalane ciepławą wodą. Stoi to sobie w ogródku, przykryte przez kilka dni i pięknie pachnie. Potem nieco rozcieńczamy i spryskujemy lub podlewamy rośliny. Działa. Mszyce likwiduje, a regularnie używane do podlewania bardzo wzmacnia rośliny. Dobre przy uprawie róż.
-
a u mnie w ogródku taka zmutowana śliwka siedzi na drzewie i jeszcze................ miauczy 8)
(http://img691.imageshack.us/img691/2520/beniu155zenek.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/691/beniu155zenek.jpg/)
-
Wydawało mi się, że śliwka nie powinna mieć wąsów :chytry:
Zaczynamy program pt.:"Wpuszczony w kanał" :naughty:
-
eeeee tam wąsy
przytnie się sekatorem :gwizdze:
-
Zobaczcie jak ładnie wygląda winobluszcz pięcioklapowy jesienią: :th_0girl_dance:
(http://img593.imageshack.us/img593/3654/dsc05430b.jpg)
(http://img64.imageshack.us/img64/9936/dsc05431e.jpg)
i w ogóle ogród jesienią
(http://img543.imageshack.us/img543/2128/dsc05433d.jpg)
(http://img812.imageshack.us/img812/149/dsc05447c.jpg)
(http://img502.imageshack.us/img502/6124/dsc05442m.jpg)
(http://img822.imageshack.us/img822/8231/dsc05444um.jpg)
(http://img684.imageshack.us/img684/2318/dsc05449p.jpg)
:th_0girl_curtsey:
-
Witajcie Ogrodnicy. Ma ktoś z Was piwonie?? Kiedy je przycinacie?
-
kosiarką jesienią - czyli teraz - mój Przemek nie ma litości nad kwiatkami
na wiosnę ładnie zawsze odbijają
-
Moj ogrod tak wygladal latem
(http://img825.imageshack.us/img825/4696/img0149th.jpg)
a tak wyglada dzis
(http://img694.imageshack.us/img694/4472/img0098sc.jpg)
lato
(http://img214.imageshack.us/img214/3238/img0297ky.jpg)
jesien
(http://img593.imageshack.us/img593/7848/img0062ip.jpg)
-
I pigwowiec Ci nie zmarzł :huh: ( a ja musiałam kupić do nalewki :chytry: )
-
a ja musiałam kupić do nalewki :chytry:
Moze Ci wyslac pare sztuk? jeszcze mi kilka zostaly, choc juz przebrane.
Na wsi mam tez pigwe (drzewo), w tym roku troche podmarzlo, mialam zaledwie kilka owocow
Podobno najlepsza nalewka jest jak sie pomiesza owoce pigwy z pigwowcem
-
Marysiu, dziękuję Ci bardzo, ale moja nalewka jest już nastawiona :kiss:
-
Jako że przed nami wiosna postanowiłam w koncu wykrzystac parę metrów kwadratowych naszego ogródka i zrobić warzywnik z prawdziwego zdarzenia :gwizdze:
jednak nie chciałabym korzystać z tzw. ogólnodostępnych nasion i środków ochorny roślin - chce ogródek w stu procentach eko/bio - zadnych nawozów sztucznych, żadnych toksycznych chemikaliów...
może macie sprawdzone miejsca zakupu nasion o których jest pewnośc że nie są modyfikowane genetycznie oraz wiedze jak wykorzystać inne dary natury by ochronic warzywnik przed nieproszonymi goścmi i chorobami?
coś jak np. wywar z petów na mszyce czy mikstura z szarego mydła na gąsienice, itp :th_Laie_62B:
-
Dziemionna -Alu czy masz ksiązki z cyklu "Rady dziadka ogrodnika" to jest kopalnia wiedzy na poruszany tu temat/jak nie masz =pożyczę daj znać na pw/.
Rada jak pozbyć się kreta ...nabyć mleko noże w najgorszym razie być z kartonika ,otworzyć zostawić w ciepłym na ok tydzień ,dolać wody z śledzi solonych /!/ rozcieńczyć 1-5 wodą i wlać w rozgarnięte kretowiska . Daję 100% gwarancji skutecności i drugie 100% braku szkodliwości dla środowiska .Tylko nie ręczę za reakcję sąsiadow jak krety się do nich wyprowadzą.
Aga ja na działce wydzieliłam część pod tzw skalniak i pies tam nie ma wstępu =o dziwo respektują ten zakaz wsystkie psy przychodzące na działke pomyśl moze to rozwiązanie ukwieci ogródek.?
Dzisiaj zauważyłam pierwszego rozwinietego krokusa /na trawniku gdzie pies buszuje/
-
Jeżeli ma ktoś na zbyciu cebulki kwiatowe lub byliny, to chętnie kupię, a fundusze przekażę Fundacji.
Moje piękne dalie nie przetrwały zimy. :th_dash1: Wszystkie zgniły, a były niby dobrze wysuszone.
-
Oj Nika dalie zasuszałaś przed przechowaniem ? Jeszcze trochę niech bardziej ruszy wegetacja zrobię przegląd stanu roślin .Myślę ,że bez rewelacji ale coś się jeszcze znajdzie /po jesiennym przerzedzaniu/
-
No po wyjęciu z ziemi, obsuszyłam, aby nie były mokre. Wtedy przykryłam trocinami i schowałam na zimę.
Zawsze tak robię, a w tym roku zgniły. :'(
-
Powiedzcie ogrodniczki, czy po nawiezieniu trawnika wolno futrzastą wypuścić?
Czy dopiero jak się granulki rozpuszczą?
-
nawóz nie jest szkodliwy i raczej psy nie gustują w takich kuleczkach
co innego zajęcze bobki :wub:
-
Nawozy wszystkie są trujące.
Dla ciekawskich psów myszkujących ,niebezpieczne.
Wielkim niebezpieczeństwem są granulki na ślimaki.
Radzę nie używać ich przy psach.
1miligram i ogromny problem :'(
Rośliny ogrodowe w kolorze niebieskim także są trujące.
-
Nie znam opracowań nt. szkodliwości tego nawozu, ale mąż zawsze zakazuje dziewczynom wychodzić na podwórko po wszelakich takich zabiegach (oprysk drzewek, nawóz, wapno itp.)
-
(http://imageshack.us/a/img253/2190/sdc1n.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/253/sdc1n.jpg/)
(http://imageshack.us/a/img94/1602/sdc2sj.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/94/sdc2sj.jpg/)
(http://imageshack.us/a/img856/6480/sdc4.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/856/sdc4.jpg/)
(http://imageshack.us/a/img685/5295/sdc5j.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/685/sdc5j.jpg/)
(http://imageshack.us/a/img41/5977/sdc6d.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/41/sdc6d.jpg/)
-
(http://imageshack.us/a/img685/5166/sdc7.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/685/sdc7.jpg/)
(http://imageshack.us/a/img716/4503/sdc8.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/716/sdc8.jpg/)
(http://imageshack.us/a/img266/8294/sdc9.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/266/sdc9.jpg/)
(http://imageshack.us/a/img211/3759/sdc10.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/211/sdc10.jpg/)
(http://imageshack.us/a/img94/7938/sdc11.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/94/sdc11.jpg/)
(http://imageshack.us/a/img827/7893/sdc12w.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/827/sdc12w.jpg/)
-
bo jesień w ogrodzie bywa tak piękna jak wiosna :grin:
-
Jesień bez wrzosów ?
(http://imageshack.us/a/img840/477/dziaka037.jpg)
i jesiennych astrow/marcinkow/ ?
(http://imageshack.us/a/img827/4537/dziaka016.jpg)
-
Hmmm...
Camara kiedy znalazłaś czas, żeby się "podelektować" jesienią? Ty go pewnie zatrzymałaś...
-
a tak mnie wczoraj naszło... niech chociaż to piękno zachowa się na fotach
może kiedyś będę miała czas i je poogląlądam - na fotach
Kajetan - wrzosy są cudne! niestety na gliniastej glebie nie rosną
-
Jakimś smutkiem zawiało ,chłodno ,szaro i byle jak. :th_laie_59:
A taka piękna jesień za nami.
Ogród wyjątkowo dojrzewał w słońcu.
Warto zachować ten cud w obrazie i napawać się niepowtarzalnym wdziękiem i prawdziwym pięknem. :friends:
A bryza morska lub hałas .... może wpłynąć co najwyżej na skoki ciśnienia!
(http://images35.fotosik.pl/1653/42af47edbf569eccmed.jpg)
(http://images38.fotosik.pl/1823/cdb29c93796f6bccmed.jpg)
(http://images50.fotosik.pl/1697/eb1f8f4e965327d5med.jpg)
(http://images48.fotosik.pl/440/aa528cbf344b7d8fmed.jpg)
(http://images43.fotosik.pl/1578/0227a87fac7dfe0bmed.jpg)
(http://images48.fotosik.pl/440/10f22f5dee98dc5bmed.jpg)
(http://images41.fotosik.pl/1787/4dadfb4c142960a5med.jpg)
-
Hmmm
A WW oczywiście coś pichci w Swoim czarodziejskim piecyku...
:drunk:
-
Moja Babcia miała takie powiedzonko: "baby o fiołkach a chłopy o chlebie" jakoś mi się tak skojarzyło :giggle:
-
Moja Babcia miała takie powiedzonko: "baby o fiołkach a chłopy o chlebie" jakoś mi się tak skojarzyło :giggle:
:lmao: :lmao: :lmao:
A swoją drogą piękny ogród :bravojs0:
-
Ile kroć na jakiś zdjęciach widzę Julianowy ogród, marzy mi się podobny, a na dokładkę obiecuję sobie, że jak będę w okolicy, zajrzę przez płot i się pozachwycam :wub:
-
Moja Babcia miała takie powiedzonko: "baby o fiołkach a chłopy o chlebie" jakoś mi się tak skojarzyło :giggle:
Dobre :cheesy:
Przekażę WW.
Milla ,tylko spróbój zaglądnąć przez płot ,a nie zapukać do bramki 8) i wejść do środka.... 8) 8)
-
Wspominałam już kiedyś, a ostatnio rozmawialiśmy o szybkorosnących żywopłotach na spotkaniu w Powidzu.
Oto dowód
(http://imageshack.us/a/img826/9615/img3972hz.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/826/img3972hz.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
(http://imageshack.us/a/img152/6532/img3964g.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/152/img3964g.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Jeżeli kogoś zainteresuje ta roślina, to polecam stronę : http://www.cudowny-zywoplot.pl/
Żywopłot na zdjęciach ma 2 lata (dla porównania wielkości są szwajcarki.
Duma mnie rozpiera, bo sama rozpracowałam żabę!
-
Wiosna przyszła.
Wszystko budzi się do życia i na porządki czas :th_0girl_witch:
Moje kwiatki już ruszyły.
A Wasze ?
(http://images61.fotosik.pl/818/2cf78214735ee594med.jpg)
(http://images62.fotosik.pl/821/6a6ddeac8a3489camed.jpg)
(http://images62.fotosik.pl/821/e7eea08985e8881emed.jpg)
(http://images61.fotosik.pl/818/4a16e1edd887e0damed.jpg)
-
czy my na pewno mieszkamy w tym samym rejonie :huh:
u mnie ledwo jakieś kiełki z ziemi wychodzą!
prócz magnoli, bo ta za moment będzie w pełnym rozkwicie :grin:
-
Julian jak się nazywają te czerwone kwiatki z żółtym środeczkiem?
U Nas skarpa również po mału się budzi. W weekend sadziłam wzdłuż ogrodzenia Prymulkę bo w tamtym roku Misiek przegiął z nawozem do niebieskiej trawy i mi ją szlak trafił. Wszystko musiałam wykopać.
Przesadzaliśmy dwa tygodnie temu Jagodę Kamczatkę bo wcześniej była w zaciemnionym miejscu i teraz nam się pięknie odwdzięcza kwiatami z których będę pyszne jagódki.
Muszę z doniczek wiszących poprzesadzać poziomki do donic na ziemi bo coś im w tych wiszących nie pasuje i w tamtym roku były marne. Oprócz tego Borci lepiej będzie je zjadać z dołu :naughty: Tak wiec sezon prac uważam za otwarty. :shy:
-
Mnie to wygląda na sasanki :th_holeinwall:
-
Mnie to wygląda na sasanki :th_holeinwall:
Dokładnie tak!
-
A teraz ja się pochwalę:
:th_holeinwall: :th_holeinwall: :th_holeinwall:
(http://images61.fotosik.pl/823/247ad246772d064cmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images61.fotosik.pl/823/8fd8bce43932f27cmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images65.fotosik.pl/825/964bb28574a4b34amed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images64.fotosik.pl/826/1be31f80453a5261med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
za godzinę więcej muszę niestety wrócic do pracy
-
dziewczyny piękne kwiaty :bravojs0: , u mnie dopiero pąki ale i tak się jeszcze nimi pochwalę jak zakwitną :tease:
-
Sasanki :huh: ja nie zgadłabym - super są :shy:
-
powracam.......
(http://images62.fotosik.pl/825/e743ed36b53dd3bcmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images64.fotosik.pl/826/9393ae6066323bafmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
moja rzodkiewka
(http://images62.fotosik.pl/825/e2752e6f25550c0fmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
i jeszcze to
(http://images65.fotosik.pl/825/4413e02dbd60c710med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images64.fotosik.pl/826/bbecb83e793011b9med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
cdn.....
-
Emila ty to masz prawie ogrodnictwo :giggle: super
-
nio to takie zboczenie zawodowe ;) :naughty: :naughty: :naughty: :naughty:
-
ja też mam na parapecie doniczki z cebulkami dalii :th_0girl_curtsey:
ale chyba połowę włożyłam ogonkiem do góry :th_holeinwall:
TZ się ze mnie śmieje, że musi przygotować specjalne podwyższenia
bo ciężko będzie kwiatek oglądać przez dziurkę od doniczki :giggle:
-
ja też mam na parapecie doniczki z cebulkami dalii :th_0girl_curtsey:
ale chyba połowę włożyłam ogonkiem do góry :th_holeinwall:
TZ się ze mnie śmieje, że musi przygotować specjalne podwyższenia
bo ciężko będzie kwiatek oglądać przez dziurkę od doniczki :giggle:
nie martw się dalie to takie ustrojstwo że same dadzą radę i znajdą wyjście "do słoneczka" nie będzie potrzebne specjalne podwyższenie :friends: :friends:
a propo to te moje wysiewy nie na parapecie tylko na wannie :th_escapejar2: :th_escapejar2: :th_escapejar2: my teraz myjemy się w kałuży :tease: :tease: :tease: parapet był za mały ;)
ale jakby co to chętnie podzielę się rozsadą :kiss:
-
Emilia a co ty tam nasadziłaś?
-
Emilia a co ty tam nasadziłaś?
zioła (bazylia (zielona i o czerw.liściu),oregano,tymiank,melisa)lubczyk, pietruszka naciowa
pomidory 3 odmiany (koktajlowe)
astry, lwie paszcze,lewkonie - w kilku odmianach
lobelia, gazania,nasturcja,starzec,heliotrop,aksamitki,dzwonki karpackie,petunie
no i oczywiście nie koniec na tym
problem jest jeden nie mam gdzie tego wszystkiego posadzic :th_to_clue:
chyba będzie piętrowo :backflip:
-
To może nadmiar roślinek na bazarek :th_holeinwall:
Ja jestem totalnym beztalenciem w hodowli wszelkich roślin, nawet kaktusy wykańczam :th_0girl_dance: więc chętnie zakupię.
-
To może nadmiar roślinek na bazarek :th_holeinwall:
Ja jestem totalnym beztalenciem w hodowli wszelkich roślin, nawet kaktusy wykańczam :th_0girl_dance: więc chętnie zakupię.
jasne że nadmiar na bazarek
a tym czasem że już niedługo coś ;) się na nim pojawi na razie sparwa w toku ;) ;)
-
powiem szczerze, że korcą mnie te sasanki :shy:
-
powiem szczerze, że korcą mnie te sasanki :shy:
oj mnie też /są pięknymi zwiastunami wiosny/
-
Dziś na różowo :shy:
Poranek:
(http://images63.fotosik.pl/886/546b2c30d40fb70fmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Wieczór:
(http://images61.fotosik.pl/885/a300705330b4c05fmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
tylko róż :wub:
(http://images63.fotosik.pl/886/50d36ea059cb1cb1med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images63.fotosik.pl/886/3650a4471d152128med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
oj zazdroszczę widoku z salonu :naughty:
-
Camara jak pięknie za tym Twoim oknem :wub: :wub: :wub:
a u mnie takie cosik zakwitło czy KTOŚ zgadnie co to?? :naughty:
(http://images62.fotosik.pl/879/2d755ad93111394fmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
tulipan botaniczny :grin:
-
sasanka żółta :cheesy:
-
tulipan botaniczny :grin:
brawo :bravojs0: :bravojs0:, jolanta 51, to tulipan botaniczny Tarda- "niezniszczalny"
a co Wy z tymi sasankami hmm :tease2: :tease2: :tease2:,
-
a bo jak tak ciągle zagaduje, żeby może Julian na aukcje sasanki wystawił :th_to_clue:
-
a bo jak tak ciągle zagaduje, żeby może Julian na aukcje sasanki wystawił :th_to_clue:
;) teraz to niech Julian zbierze nasionka a sadzonki to dopiero w siepniu :naughty:
-
Beatka obiecuję solennie Tobie oraz innym chętnym, że na jesieni podzielę się sasankami. Mam fioletowe, bordowe i białe. Problem w tym, że kwitną bardzo długo, przez cały sezon. Nie zbieram nasion, dzielę starsze osobniki. Zwykle niezbyt delikatnie.
-
Beatka obiecuję solennie Tobie oraz innym chętnym, że na jesieni podzielę się sasankami. Mam fioletowe, bordowe i białe. Problem w tym, że kwitną bardzo długo, przez cały sezon. Nie zbieram nasion, dzielę starsze osobniki. Zwykle niezbyt delikatnie.
Łaaaał - super - to na aukcje się przydadzą - :backflip:
-
Moje uszanowanie Ogrodniczkom! :hi:
(http://images63.fotosik.pl/886/3650a4471d152128med.jpg)
Camara, a tego "czegoś takiego" to się nie podcina wczesną wiosną ?
-
to coś, to migdałowiec
podcina się dopiero po kwitnieniu :shy:
-
U Nas też kwitnąco:
(http://i62.tinypic.com/2dqvd52.jpg)
(http://i57.tinypic.com/2hzpy6a.jpg)
(http://i59.tinypic.com/rlz5hw.jpg)
(http://i58.tinypic.com/2vijlp3.jpg)
-
a u nas ostatnie tulipany :'( a ja je tak uwielbiam
(http://images63.fotosik.pl/971/6b7ff38415bc7e8amed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
teraz czas na azalie
(http://images61.fotosik.pl/970/1b197f784c52a660med.jpg) (http://www.fotosik.pl) moja ulubiona "Maruszka"
i takie tam....
(http://images65.fotosik.pl/973/793ce3e263485d1fmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
ostatnio miałam pomysł na posadzenie truskawek wśród bylin bo mi się udało zdobyć takie cudeńka
(http://images62.fotosik.pl/973/fc6d3a2094119216med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images62.fotosik.pl/973/14d1aec0e9a30838med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
jakby co to podzielę się w jesieni z bazarkiem ;)
-
hej ogrodniczki pora odkurzyc ten wątek
u mnie kwitną liliowce w pełnej krasie, niestety upały przeplatane burzami trochę je wymęczyły
(http://images64.fotosik.pl/1165/a85dba5c52e16cffmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images65.fotosik.pl/1166/11e61682176e224amed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images64.fotosik.pl/1165/d81c50b425755d74med.jpg) (http://www.fotosik.pl)(http://images63.fotosik.pl/1163/98ec8114d944bb87med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images65.fotosik.pl/1166/3f5d5e85c217eb87med.jpg) (http://www.fotosik.pl) lawenda prawie już przekwitła
-
Ja też kocham liliowce za ich piękno,Ogrom barw ,wielkości kwiatów.Są to rośliny nie sprawiające problemow. Postaram sie wkleić kilka fotek z mojej kolekcji /ok 30 odmian liliowców/
(http://www.iv.pl/images/93238428634080254312.jpg) (http://www.iv.pl/)
(http://www.iv.pl/images/27814786160396807123.jpg) (http://www.iv.pl/)
(http://www.iv.pl/images/32434826882813455550.jpg) (http://www.iv.pl/)
(http://www.iv.pl/images/53396025137740063621.jpg) (http://www.iv.pl/)
-
Kajetan może mała wymiana? ;)
u mnie dziś rozkwitł oto taki pięknący czerwień aż bije po oczach
(http://images66.fotosik.pl/2/43c6c2c105c58082med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
mam kilka ulubionych gatunków, wśród nich są właśnie liliowce (http://emotikona.pl/emotikony/pic/53kwiatek.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)
-
Liliowce lubią słońce cień czy półcień?
To wieloletnie rośliny czy trzeba je wykopywać na zimę?
Mam trochę miejsc do obsadzenia i chętnie właśnie kwiatami bym je uraczyła.
-
Moje liliowce są posadzone w pełnym slońcu ,nawet za często nie podlewam /wąż kroplujący/ .Na zimę absolutnie nie wykopuję .Jako "okrycie", zostawiam im liściory -wygrabiam wiosną.Nawozenie jesienią z mała dawką azotu.
To sa roślinki -szczególnie starsze odmiany-z grupy "posadż ,zapomnij,podziwiaj kwiaty.
Kilka kepek mam w półcieniu i też nie narzekają !
Jednak nie lubią gleby torfowej o wysokim poziomie wody gruntowej ,woją piachy ewentualnie troche gliny.
-
Chętnie w takim razie bym coś kupiła.
Może jesienią jakieś szczepki przekażecie na bazarek? Widzę, że piękne są...
-
To proszę więcej sadzonek. Też jestem chętna. Mam kilka takich bardziej pospolitych i pomiędzy nimi lilie. Zrobiłam wczoraj zdjęcia, jak Gaduś wróci to wstawię. Obecnie upajam się zapachem kwitnących lilii.
-
(http://images70.fotosik.pl/24/a866f5f9e7c79b29med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A TU FLOKSY W PEŁNEJ KRASIE - PACHNIE AZ MIŁO
-
Uff upały a takim to dobrze... W tym roku wyjątkowo obficie zdobią moje oczko wodne
(http://images.tinypic.pl/i/00555/18j0rlj1aswi.jpg)
(http://images.tinypic.pl/i/00555/1c5r5mz9gcfw.jpg)
(http://images.tinypic.pl/i/00555/jgppiq9hk74h.jpg)
-
halllo jest tu kto....... :th_escapejar2:
co tam słychac u zapalonych ogrodników, witam, witam :hi:
u mnie szlumbergera oszalała i kwitnie na miesiąc przed Świętami, całe parapety w kwiatach
(http://images66.fotosik.pl/406/14435d25b54377d7med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Cudnie, jak ty to robisz :bravojs0:
moje kwiatki po około 3 miesiącach jakoś dziwnym trafem :naughty: nadają się tylko do wymiany na nowe :th_dash1:
-
:friends: - nawet u mnie niestety nie wszystkie tak dobrze rosną
-
Moja też kwitnie ale na biało, zastępuje śnieg :giggle: