© 2017 Fundacja Pasterze. Wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
Ja na razie złapałam mega doła.... jak on biedny patrzył, jak go pakowałam do samochodu. W tych oczach było tyle wyrzutu i jedno wielkie pytanie "dlaczego mi to robisz???" przecież tak się starałem..."Do tego chyba nie można przywyknąć.