Nuta przejechała szmat drogi dzięki pomocy Dobrych Ludzi. :wub:
Ogromne podziękowania za wielkie serducho i pomoc,
na którą, jak się okazuje, można z waszej strony liczyć ZAWSZE
:heartbeat: :heartbeat: :heartbeat:
Poznać takich ludzi to rzadkość i niezwykła przyjemność.
Dla niewtajemniczonych - w ów sobotni nader ważny i jakże wyjątkowy wieczór, Bruniowy Pańcio rzucił wszystko i bez namysłu, czy cienia wątpliwości wyruszył w podróż na spotkanie z nami, by odebrać naszą kochaną Nutkę w jej drodze do Elzowego DT.
I mimo tego, że do godziny zero (czyli 20:00) było niewiele czasu - dobro potrzebującego psa okazało się ważniejsze.
Bruniu - uwielbiam twoich ludzików!!!
(http://img854.imageshack.us/img854/6967/25032012207c.jpg)
http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=956.msg32706#new
Wczoraj minął tydzień od dnia gdy Medusia zajęła się jej edukacją. ;)