Nie wiem do kogo tu się zwrócić w takiej sprawie, więc zwrócę się póki co do wszystkich... plan jest następujący...
Chcemy się z Narzeczonym
pobrać w tym roku (czerwiec/wrzesień) termin niebawem zostanie ustalony.
Ceremonia będzie miała miejsce na Górnym Śląsku, prawdopodobnie w Gliwicach.
Zamierzamy namówić gości weselnych, aby zamiast kwiatów, przekazali datki na Fundację Pasterze.
Oczywiście moglibyśmy sami zebrać pieniądze, po czym wpłacić je na konto fundacji... (i najpierw taką opcję rozważaliśmy).
Ale tak sobie pomyśleliśmy, że może Berneńczyki (wraz z szanownym pańciostwem) zechciałyby jakąś swoją skromną reprezentacją umilić nam ten dzień, spotykając się z nami osobiście pod kościołem podczas składania życzeń oraz osobiście roztapiając serca
i pobudzając szczodrość gości?
Oczywiście, w takim przypadku my już w ogóle nie bylibyśmy zamieszani w kwestię tego, kto trzyma puszkę i ile do niej wpadło. Jedyne co - raczej musiałaby to raczej być osoba z Górnego Śląska (nie chcemy nikomu robić kłopotu z dojazdem). Natomiast ku naszej największej radości jak już wspomniałam - byłoby pięknie gdyby taka osoba/osoby mogły stawić się z psem/psami
Dokładne miejsce i data ceremonii ustali się w ciągu miesiąca.
Oczywiście nic nie narzucamy, tylko zastanawiamy się czy znalazłby się chętny...
Inne szczegóły - byłyby do dogadania - priv. Chętnie też skontaktuję się telefonicznie jak będę wiedziała z kim