Jutro minie 2 tygodnie jak dziewczyna jest z nami
Robi bardzo dużo postępy w wychowaniu
Wie gdzie jej miejsce, ma swoje zrywy do zabawy - Darsinek ma jej czasem dość... bo ile może go podgryzać
Mała uwielbia śnieg i biegi bez końca na ogrodzie - wtedy nie ma smyczy i pełną swobodę
Na spacerze jest już psem idealnym, bardzo przyjaźnie reaguje na inne psy, dzieci itd. Gdy ktoś do nas podchodzi... zalizałaby na śmierć
dlatego małe dzieci mają najgorzej, bo są na jej wysokości
Gdy jedzie osobnik na rowerze chętnie by za nim poleciała....
Przy jej temperamencie i zabawowej naturze nie wyobrażam sobie spaceru bez smyczy
Bo jak jej się coś bardziej spodoba to leciiiiiii...
Sandy zaczyna już być "nasza"
- wkomponowuje się w nasz dom i stado...
dlatego tuż po sterylizacji i rekonwalescencji, czas by poszła do swojego kochającego domku...
Sterylizację mamy w przyszłym tygodniu, badania krwi wyszły książkowo
Kilka zdjęć z ostatniego tygodnia
Porządki wg Sandy
Ile razy tato mój poprawi jej legowisko, tyle razy ona i tak je pościeli po swojemu.
I ten wzrok... chyba nie zrobisz mi znowu "bałaganu"....
Pierwsze ucho Sandy
Na początku nie wiedziała o co chodzi, bo tak ładnie pachnie, zaczęła się bawić nim... Jak zobaczyła co Darsinek i Dorinn robią odrazu powędrowała z nim na legowisko
Z jumbonem poszło już lepiej
A kość do dzisiaj obrabia i nie daj Boże żeby jej ją zabrać (bez problemu można ją odebrać, ale jej oczy mówią "Chyba mi ją oddasz?"), bo nawet z nią śpi
Ciocia Dorinka pozwala jej już na coraz więcej, choc porządek musi być
Sandy przesyła uśmiech Wszystkim obserwującym jej losy