Czesław, Czesio, Czesinek...Tak właśnie na imię ma młody, którego uratowanie przed schronem wiązało się ze sporą dawką nerwów.
Wszystko odbyło się wczorajszego wieczora.
Camara odebrała telefon z prośbą o pomoc dla znalezionego na ulicy berneńczyka.
Poruszyłyśmy niebo i ziemię by znaleźć na miejscu kogoś, kto będzie w stanie natychmiast przyjąć psa do siebie.
Sytuacja była dość skomplikowana, ale udało się doprowadzić wszysko do radosnego finału -
czyli początku drogi
Czesława do jego nowego, kochającego domu.
Na nasze szczczęście w okolicach Poznania mamy cudownych Przyjaciół,
którzy na hasło "trzeba pomóc" natychmiast, nie zważając na aktualne zajęcia, ruszyli do akcji! Kto to taki ?
To Monika i Krzyś - rodzina
Bruna Palemki!
http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=517.0Jak ja uwielbiam gdy w pomoc psiakom włączają się osoby, które wcześniej adoptowały od nas biedę! a teraz dla wszystkich fanów Czesio we własnej osobie
Dla Moniki i Krzysia