-
Jard błąkał się od kilku miesięcy, trzymał się niezamieszkałych terenów, unikał ludzi.
Po otrzymaniu informacji o berneńczyku w potrzebie Sabamlis natychmiast przystąpiła do działania. :wub:
Od 26 marca pracowała nad złapaniem nieufnego psa.
Wczoraj pojechałam zobaczyć czy uda się coś zdziałać, psiak mnie obszczekał ale nie chciał podejść ani na smaczki ani na kiełbasę, dziś usiadłam na tarasie i udając że go nie widzę, przez godzinę(chyba to odchoruję) podawałam mu chrupki z ręki. Na początku podbiegał łapał i czmychał pod koniec już zjadał z dłoni, ale był bardzo czujny i nawet najmniejszy ruch (wcale nie w jego kierunku) powodował że odskakiwał. Umówiłam się z panią że będę przyjeżdżać codziennie, może uda się go oswoić i złapać.
Pies nie jest chudy, dobrze zbudowany, ale raczej niższy, wzrostu Wiki czy Nikity.
(http://img854.imageshack.us/img854/2108/img0407rv.jpg) (http://img854.imageshack.us/i/img0407rv.jpg/)
(http://img542.imageshack.us/img542/8213/img0409w.jpg) (http://img542.imageshack.us/i/img0409w.jpg/)
ma piękną kitę
(http://img197.imageshack.us/img197/5858/img0410.JPG) (http://img197.imageshack.us/i/img0410.JPG/)
(http://img89.imageshack.us/img89/3479/img0412io.jpg) (http://img89.imageshack.us/i/img0412io.jpg/)
szczekacz
(http://img441.imageshack.us/img441/8875/img0408tso.jpg) (http://img441.imageshack.us/i/img0408tso.jpg/)
i bestia
(http://img546.imageshack.us/img546/8840/img0406qr.jpg) (http://img546.imageshack.us/i/img0406qr.jpg/)
Udało się pojmać włóczęgę dopiero 10 kwietnia.
Wraz z Lizą zawiozły psa do Fszutów na DT.
Niestety następnego dnia Jard uciekł.
Nie pobiegł daleko, wiele osob go widywało w pobliżu, ale był w ciągłym ruchu i nie można było zlokalizować dokładnie miejsca pobytu uciekiniera.
Potem widywano go z daleka, włóczącego się radośnie po polach i łąkach.
Na każdy telefon z informacją reakcja Fszutów była natychmiastowa, ale Jard nie zamierzał pozwolić nikomu podejść do siebie. Zabawa trwała w najlepsze! :th_0girl_hysteric:
Iza i Radek 'wzbogacili się' o kilka siwych włosów,
ale dzięki wytrwałości po 9 dniach mieli już półprzytomnego psa w samochodzie. :bravojs0: :heartbeat:
Marysia :heartbeat: i wiele innych osób ;) mogło zacząć spać spokojnie. :grin:
-
Przez dwa tygodnie dzień w dzień jeździłam oswajać gagatka i chyba mnie polubił :th_0girl_curtsey:
kiedy czuł się bezpieczny pozwalał się miziać, ale złapać się nie dał. Dopiero spora dawka sedalinu i wsparcie Lizy pozwoliły kolegę dorwać i ....
okazało się że pies jest moim ogromnym przyjacielem, przytula się, daje głaskać, pozwolił mi wyciąć dredy za uszami i wyjąć kleszcze. Podbiegał tez do mnie jak wchodziłam do kojca, miałam ochotę zostać z nim u Fszutów na stałe ;)
Dodam jeszcze że Jard to piękny pies :wub: i mimo leku przed człowiekiem ma prawdziwy piękny berneński charakter :friends:
Tylko trzeba będzie jeszcze trochę nad nim popracować :heartbeat:
a ja już mogę spać spokojnie, a Fszuty ... :naughty:
a tak się ze mną przekomarzał, łobuziak jeden ;)
(http://img268.imageshack.us/img268/6018/img0435bw.JPG) (http://img268.imageshack.us/i/img0435bw.JPG/)
-
JARD jest typowym przedstawicielem swojej rasy - rozsądnym, zrównoważonym, nie okazującym agresji i do tego bardzo urodziwym berneńczykiem.
Człowiek jest dla niego ciągle wielką zagadką - nie wierzy do końca, że ręka która właśnie go głaszcze lub daje jedzenie za chwilę go nie uderzy, ale robi wielkie postępy. Po tygodniu u nas bardzo cieszy się gdy wracamy do domu, coraz mniej ma mokrych wpadek :crazy:. Gdy wychodzimy na spacer już wie, że należy usiąść a zaraz zapną smycz i pójdzie na spacer (nie ryzykujemy ze spuszczaniem ze smyczy i pilnujemy gdy biega po ogrodzie - wystarczy mi tych siwych włosów :laugh:). Uwielbia spacery po lesie i mało ruchliwych trasach - gwar uliczny i mijający go ludzie oraz samochody wywołują w nim lekki lęk (będziemy nad tym pracować).
W stosunku do innych psów jest bardzo spokojny i nie prowokuje bójek, wręcz nawet nie próbuje się bronić i na dzień dobry przy spotkaniu z naszym stadkiem oberwał od najmniejszego - od Presley'a, ale teraz jest już super - wszystkie chłopaki pięknie się ze sobą dogadują.
Po prostu - JARD jest wspaniałym miśkiem, wielką włochatą kulką do kochania.
(http://img42.imageshack.us/img42/7195/dsc0097li.jpg) (http://img42.imageshack.us/i/dsc0097li.jpg/)
(http://img716.imageshack.us/img716/7427/dsc0112qr.jpg) (http://img716.imageshack.us/i/dsc0112qr.jpg/)
-
Bardzo przystojny Pan Pies :wub:
-
jaki on śliczny jak namalowany ;)
Zapewne przy tak wspaniałej opiece szybko się piesio przekona do ludzi i pokocha człowieka. No i oczywiście wiele się nauczy :)
Oby tak dalej :)
-
Jest przepiękny , szybko znajdzie swój domek :backflip:
-
CUDOWNY jest Pan Pies :wub: Pozdrawiamy !
-
ale przystojniak :naughty: :heartbeat:
-
Piękny futrzak :wub: :wub: :wub:
-
Na czerwonym mu do pyska :tease:
fszutów siwych nie chcemy :friends:
-
piękny Jard , wydaje sie podobny do Fionusi -taki sam piękny żabocik
-
Piękny Cwaniak z niego :grin: :hi: dla Fszutów za ganianie po polach :friends:
-
Kulka futra niezła, nie jest chyba chudziak??? Czy to tylko to futro? :cheesy:
-
Jaki słodziak ;-)
-
Piękny jest i ma takie słodkie ślipka :wub: :heartbeat:
-
Piękny :wub:
mam wrażenie,że ogólnie podobny do mojego Benisława :th_0girl_dance:
pysio z dużą ilością białego i te piegi :grin:
-
Minęły dwa tygodnie jak Pan Jard został pojmany i osadzony u fszodów :th_escapejar2:
fszody za siwe włosy na głowie, którym im przysporzył, odwdzięczyły się jego.......kastracją :naughty:. Chłopak prześlicznie wyglądał w bokserkach
(http://imageshack.us/a/img254/6816/dsc0192zw.jpg)
Jard poznał już codzienne życie w domu pełnym biegających czworonogów i dwunogów.
Już wie, że:
- kosiarka nie gryzie mimo, że głośno warczy,
- mali ludzie są bardzo fajni i chętnie miziają, do czego Jard jest pierwszy - uwielbia głaskanie i pieszczoty. Gdy ktoś przestaje go głaskać od razu domaga się nowej dawki, drapiąc człowieka łapą. Wczoraj w dowód zaufania zostałam nagrodzona, bo Jard odwrócił się na plecy i pozwolił pogłaskać się po brzuchu :emotbern:.
Już wie, że ludzie, którzy odwiedzają domowników nie są groźni, i że można do nich podejść. A gdy poda im się łapę (to umie) otrzyma przysmak i porcję głaskanek.
Nie wiem jaki stosunek ma Jard do kotów, bo nasza kotka dwa tygodnie temu przepadła bez wieści, ale do świnki morskiej ma obojętny - nie zwraca na nią uwagi .
Nadal boi się podniesionego głosu, szczególnie męskiego. Ostatnio mąż nakrzyczała na córki i u Jarda do końca dnia miał przechlapane - nie podszedł do niego i omijał go z daleka. Strachem napawa go również gwar i dużego skupiska ludzi, ale nie uciekam wtedy w najdalszy kąt, tylko z dystansu obserwuję rozwój sytuacji.
Co do chodzenia bez smyczy - Jard jeszcze nie jest gotowy. Niby pilnuje się człowieka ale obawiam się, że przestrzeń lub nieprzewidziana sytuacja mogłaby spowodować, że poszedłby w długą i mimo wszystko mógłby nie przyjść na zawołanie. Zaczynamy puszczać go samodzielnie na ogród, ale jest to kontrolowane przez okno - wolę farbować włosy na blond, niż być naturalnie siwa :cheesy:.
W długi weekend chłopak został ostatecznie wyczesany i wykąpany. Wygląda teraz naprawdę pięknie, aż lśni się w słońcu :wub:, a jego sierść jest mięciutka jak u kaczuszki. Przysparza mu to jeszcze więcej mizianek i przytulanek - mąż zaczyna być zazdrosny :'(
A oto Pan Jard
(http://imageshack.us/a/img825/8135/dsc0198hp.jpg)
(http://imageshack.us/a/img42/3143/dsc0209yv.jpg)
(http://imageshack.us/a/img543/3844/dsc0229r.jpg)
(http://imageshack.us/a/img819/5420/dsc0260oy.jpg)
(http://imageshack.us/a/img191/2028/dsc0187vr.jpg)
-
Piękny :th_0girl_dance: a jaki ma puszysty ogon :wub:
Bardzo gustowne bokserki i kolorystycznie pasujące do obroży :grin:
Na brak głasków i przytulanek chłopak narzekać nie może :friends:
-
piękny ten Pan Jard :heartbeat:
i jakie ma puszyste futerko :naughty:
-
CUDO :wub: śliczne ma ślipka :th_0girl_dance: ;)
-
No, no kochani widac, ze się napracowaliście - CUDO :wub:
-
tak się cieszę :friends:
-
NO, cudny jest. A w gatkach niezwykle przystojnie wyglada ... :th_holeinwall:
-
Przepiękny, dostojny chłopak :wub:
-
Fszutom wielkie wyrazy uznania .Cudo stworzyliście .Jardziku zdrowiej chłopaku .
-
U nas po dniach pełnych deszczu, w końcu wyjrzało słoneczko. Od razu wszystko co biega i skacze :backflip: wypełzło na dwór.
Również na Jarda słoneczko działa zbawiennie, zaczyna się kulać na trawie, gdy nie ma w pobliżu Benia rzuca si z Milą w gonitwę na około domu. Pełen relaks, luz i ogólne zadowolenie z życia.
....bo, ja JARD jestem już gotów na nowe wyzwania, a poza tym jestem.....
......czujny......
(http://imageshack.us/a/img607/3038/dsc0344ts.jpg)
....odprężony.............
(http://imageshack.us/a/img153/3980/dsc0341ep.jpg)
(http://imageshack.us/a/img585/4364/dsc0304ng.jpg)
......szalony.............
(http://imageshack.us/a/img594/4707/dsc0319bp.jpg)
(http://imageshack.us/a/img832/3417/dsc0311ff.jpg)
(http://imageshack.us/a/img845/2913/dsc0309kf.jpg)
.......i pełen miłości........
(http://imageshack.us/a/img822/3641/dsc0347od.jpg)
..............po prostu WSPANIAŁY ZE MNIE FACET :grin:
(http://imageshack.us/a/img837/412/dsc0302xb.jpg)
-
piękny i wspaniały facet :heartbeat:
-
Pięknota :wub: :wub: :wub:
-
Przystojny gość.
U Fszutów jakiś groomer na etacie :th_holeinwall:
Wszystkie benki jak z salonu.
-
no i usłyszałam, że się zakochałam :heartbeat: to koniec świata :cheesy:
-
Wspaniały :heartbeat: :th_0girl_dance:
-
Chłopak wygląda fantastycznie :wub:
-
Do rzeczy: odbieramy mnóstwo telefonów o Jarda.
Obie z Camarą jesteśmy ogromnie nimi zmęczone.
Ja mam serdecznie dość!
Oczywiście znakomita większość rozmówców nie wysiliła się by przeczytać tekst ogłoszenia, z którego jasno wynika, że Jard nie może być zabawką dla dzieci, obrońcą trzody chlewnej tudzież stróżem podwórka o charakterze owczarka niemieckiego!!
A są i tacy, którzy nie mogą podać imienia psa, w sprawie którego dzwonią. :th_dash1:
Tak samo dość mam obiecująco brzmiących jednostek, które wycofują się tuż prze wizytą adopcyjną. :fool:
Po co to zawracanie głowy ?? Czas płynie.
Proszę: zgłoś się już Człowieku Jarda i oszczędź nam tych nerwów!
-
Tak jak pisałam, Jard w ostatnim czasie cieszył się bardzo, ale to bardzo dużym zainteresowaniem. :chytry:
Również, miłych i odpowiedzialnych osób. :hi:
Choć staramy się nie pisać o szczęśliwym zakończeniu przed wyjazdem psa do domu,
to w tym przypadku niestety widzimy taką konieczność. :shy:
Camara pojechała dziś z wizytą do pewnej przemiłej rodziny. :heartbeat:
Jard będzie miał dom na jaki zasłużył.
-
W środę tj. 29 maja Jard pojechał ze swoją nową rodzinką do wymarzonego, idealnego domku :drunk:.
Gdy nowa rodzinka pojawiła się w drzwiach, gdzie przywitały ich Mila, Beniu i Presley, Jard - strachulec nie wytrzymał i sam z zaciekawieniem wyszedł zobaczyć kto to przyjechał. Muszę powiedzieć, że zrobił to pierwszy raz, nigdy wcześniej się tak nie zachowywał. Po paru minutach Pani Grażyna nie mogła opędzić się od całego stadka.
(http://img29.imageshack.us/img29/9403/dsc0518ep.jpg) (http://img29.imageshack.us/i/dsc0518ep.jpg/)
Patrzyłam na Jarda i widziałam jak z minuty na minutę jest coraz bardziej otwarty na gości, od których biło ciepłem, spokojem i wielką miłością. Jard właśnie takich ludzi potrzebuje kochających ale też umiejących określać granice i zasady.
Ale co ja będę więcej pisać - zdjęcia mówią sam za siebie
Jard od razu skradł kobiece serca
(http://img823.imageshack.us/img823/5452/dsc0530sk.jpg) (http://img823.imageshack.us/i/dsc0530sk.jpg/) (http://img707.imageshack.us/img707/9878/dsc0521en.jpg) (http://img707.imageshack.us/i/dsc0521en.jpg/)
Jardowi "swoich ludzi" bardzo zazdrościł Presley..... on ciągle czeka na swoją wymarzoną rodzinkę
(http://img812.imageshack.us/img812/8066/dsc0528n.jpg) (http://img812.imageshack.us/i/dsc0528n.jpg/) (http://img203.imageshack.us/img203/3695/dsc0527i.jpg) (http://img203.imageshack.us/i/dsc0527i.jpg/)
Ku mojemu zaskoczeniu, Jardowi przypadła do serca również ta brzydsza część jego rodzinki, szczególnie gdy zapowiedziała kiełbaskowe rozpieszczanki :th_0girlcupcake:.
(http://img600.imageshack.us/img600/4032/dsc0536fu.jpg) (http://img600.imageshack.us/i/dsc0536fu.jpg/)
Na koniec spotkania odbyliśmy spólny spacer i ..... Jard odjechał do swojego idealnego domku.
(http://img40.imageshack.us/img40/7325/dsc0539m.JPG) (http://img40.imageshack.us/i/dsc0539m.JPG/) (http://img62.imageshack.us/img62/9946/dsc0540pi.jpg) (http://img62.imageshack.us/i/dsc0540pi.jpg/) (http://img835.imageshack.us/img835/545/dsc0563z.jpg) (http://img835.imageshack.us/i/dsc0563z.jpg/)
To było bardzo miłe spotkanie, które utwierdziło mnie w przekonaniu, że wizyty przed adopcyjne i właściwy dobór człowieka do danego psa są bardzo ważne. Głęboki ukłon dla osób, które zajmują się tym w fundacji :th_0girl_curtsey:, bo to jest bardzo miłe gdy oddając komuś psa, z którym byłeś już jakiś czas, poznałeś go, leczyłeś i pokochałeś, widzisz jak on jest w nich zapatrzony, jak szybko się na nich otwiera i nie ma żadnych oporów żeby z nimi pójść i rozpocząć wspólne życie :wub: To dodaje energii :friends:
-
:bravojs0: :bravojs0: :bravojs0: :backflip: :backflip: :backflip:
Powodzenia dla pięknisia i jego Nowej Rodzinki ;)
-
Powodzenia w Nowym Wymarzonym Domku i dużo szczęścia dla nowej rodzinki Jarda :drunk: :friends:
-
Jard w nowym domu zdążył poznać już wszystkie kąty i piętra, uwielbia leżeć obok nóg i postanowił być drugim cieniem Pani Dominiki - chodzi za nią krok w krok :cheesy:. Jeszcze nie nawiązał dobrego kontaktu z kotem, a właściwie kotką panującą na włościach - za bardzo prycha i syczy, ale powolutku zauważy i ona anioła w Jardzie, to tylko kwestia czasy :gwizdze:
Oto kilka zdjęć z nowego domu
(http://img16.imageshack.us/img16/5286/jard1r.jpg) (http://img16.imageshack.us/i/jard1r.jpg/)
(http://img824.imageshack.us/img824/1743/jard2.jpg) (http://img824.imageshack.us/i/jard2.jpg/)
(http://img443.imageshack.us/img443/7526/jard3.jpg) (http://img443.imageshack.us/i/jard3.jpg/)
-
:bravojs0: wspaniałe wiadomości, i śniadanie do łóżka podają ;)
fszut :heartbeat:
-
Świetne wieści :bravojs0:
Powodzenia w nowym domku i dla nowego domku :wub:
-
Brawo :grin:
Powodzenia Chlopaku - dla Kawalera i Jego Nowej Rodzinki Wszystkiego Dobrego :th_0girl_curtsey:
-
super :bravojs0: można odpocząć na dywanie i śniadanie do łóżka podadzą ;)
-
Wszystkiego najlepszego w Waszym wspólnym życiu
-
Serce się raduje :wub:
-
bardzo się cieszę i wielkie :friends: dla Nowej Rodzinki Jarda Pięknego :giggle:
-
powodzenia Jard w nowym domu :backflip: :backflip: :backflip:
-
Ogromnie się cieszę, że Jard znalazł Swoją Rodzinkę :heartbeat: :backflip:
Jard to taki piękny i kochany pies, a ja jeszcze długo będę pamiętać codzienne wyprawy żeby oswajać kolegę (o skostniałych i mokrych nogach nie wspomnę :naughty:).
Bardzo (nie)cierpliwie ;) będę czekać na wieści i zdjęcia :th_holeinwall:
-
Tak tu cisza, ciekawa jestem co tam słychać u Jarda :th_holeinwall:
-
chętnie obejrzelibyśmy jakieś fotki tego przystojniaka ;)
-
Nie każdy pies ma swoją kontynuację wątku po adopcji. W umowie adopcyjnej nie ma klauzuli o obowiązku aktualizowania wątku psa przez osobę, która go adoptowała lub logowania się na naszym forum i bycie aktywnym forumowiczem. Owszem zdarza się, że osoby te piszą prywatne maile do DT opiekującym się danym psem.
Ostatnie wiadomości pochodzą z końca czerwca:
"...Jarduś jest super! Od tygodnia puszczamy go już samego do ogrodka, jednak bez naszego towarzystwa nie jest taki fajny;p! Nadal boi się mezczyzn ale za drugim, trzecim spotkaniem zaczyna podchodzic! Za mna i za mama poszedl by w ogien! Chodzi za nami jak maly cien, ale bardzo ladnie nauczyl się komendy zostan, do siebie i biegnie ladnie na poslanko. Ze spaniem jest gorzej, spi z nami w pokoju..ale mysle ze z czasem nauczy się sam spac w poslanku. na razie nie było sytuacji zeby zostal sam, ale wydaje mi się ze nie byloby wiekszego problemu z tym. Na razie zmagamy się z zapaleniem oczek, bo na spacerki chodzimy na łąki, które pyla i niestety czerwone ślepka od razu się robią. Niestety trwa to już okolo 1,5 tyg i operacja ta jest stresujaca, nie wiem dla kogo bardziej..Można przy nim zrobic wszystko, uwielbia się czesać, myć uszy, ostatnio nawet futerko przy łapkach wyrównywaliśmy ale zakrapianie oczu jest straszna rzecza:)! Jestesmy cierpliwi, myślę że w końcu odpuści. Zapoznał się już z psami sąsiadów, niestety sa bardzo głośne, przeważnie to wilki i troche się ich boi. Nasze Benki, poznał dopiero raz na wspolnym spacerku. One od razu chcialy się bawic i zaczepialy go do bieagania, niesety Jard na smyczy po jakiejs chwili nie byl już ciekawym kompanem do zabawy. Planujemy jakoś w najblizszych dniach wziasc je do nas, to na spokojnie go puscimy i porozrabiaja w ogrodzie. Postaram się pozyczyc aparat i porobic jakies ładne zdjecia.
Wydaje mi się, że jest szczęśliwy, ma wesola mordke, tylko że do tej pory ani razu nie słyszeliśmy że szczeka...."
(http://img690.imageshack.us/img690/3928/1ctl.jpg) (http://img690.imageshack.us/i/1ctl.jpg/) (http://img62.imageshack.us/img62/4794/xt5i.jpg) (http://img62.imageshack.us/i/xt5i.jpg/) (http://img42.imageshack.us/img42/2807/dcgh.jpg) (http://img42.imageshack.us/i/dcgh.jpg/)
-
Może są jakieś nowe wieści od Jarda :th_holeinwall:
-
Może są jakieś nowe wieści od Jarda :th_holeinwall:
chętnie obejrzelibyśmy jakieś fotki tego przystojniaka ;)