www.pasterzeforum.pl » ADOPCJE  » W NOWYM DOMU (Moderator: Issa)
 » Dori - beztroskie życie i zabawa :)

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


© 2017 Fundacja Pasterze. Wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu

Autor Wątek: Dori - beztroskie życie i zabawa :)  (Przeczytany 15668 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Paula

  • Nowy Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 17
Odp: Dori - beztroskie życie i zabawa :)
« Odpowiedź #30 dnia: Wrzesień 28, 2016, 20:16:02 pm »
Kapcie nas nie zaskoczyły, poduszki też nie, ale cukinia...  :laugh: Teraz mamy wspaniałe dwie pomocnice - jedna zbiera jabłka, druga cukinię, nic tylko się cieszyć  :cheesy:

Odp: Dori - beztroskie życie i zabawa :)

Offline Paula

  • Nowy Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 17
Odp: Dori - beztroskie życie i zabawa :)
« Odpowiedź #31 dnia: Wrzesień 28, 2016, 20:17:51 pm »
U nas chlebek zwykły, więc niezbyt ciekawy  :grin: Dori się pokusiła dzisiaj o zjedzenie gruszki - wypluwała te kawałki, na których była skórka i zjadała tylko środek  :cheesy:

Odp: Dori - beztroskie życie i zabawa :)

Offline Tobik

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 448
Odp: Dori - beztroskie życie i zabawa :)
« Odpowiedź #32 dnia: Wrzesień 28, 2016, 20:36:28 pm »
Dori nieboraczku, do czego to doszło? U Tobików dożywiałaś się pysznym chlebkiem z cukinią... a teraz tylko surowa cukinia???  :naughty:
Mogła jeść ten chlebek częściej tylko ktoś nie pozwolił jej gdzieś zostać  :th_holeinwall:

Odp: Dori - beztroskie życie i zabawa :)

Offline Tobik

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 448
Odp: Dori - beztroskie życie i zabawa :)
« Odpowiedź #33 dnia: Wrzesień 28, 2016, 20:40:59 pm »
U nas chlebek zwykły, więc niezbyt ciekawy  :grin: Dori się pokusiła dzisiaj o zjedzenie gruszki - wypluwała te kawałki, na których była skórka i zjadała tylko środek  :cheesy:
Dori nie jadła świeżych owoców i warzyw. U nas psy dostają jabłka czy marchew ona z początku nie wiedziała co ma z tym zrobić. Dopiero patrząc na Tobisia i Margulcie uczyła się, że można to zjeść. Wszystko jeszcze przed nią i Wami  :giggle:

Odp: Dori - beztroskie życie i zabawa :)

Offline Krzysztof

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 252
Odp: Dori - beztroskie życie i zabawa :)
« Odpowiedź #34 dnia: Wrzesień 28, 2016, 20:59:51 pm »
Kapcie nas nie zaskoczyły, poduszki też nie, ale cukinia...  :laugh: Teraz mamy wspaniałe dwie pomocnice - jedna zbiera jabłka, druga cukinię, nic tylko się cieszyć  :cheesy:

To dopiero początek...  :naughty: 
Moja Liza jest już na etapie: "ściągnę za ciebie pranie ze sznurka i schowam tak, żebyś następnym razem miał mniej do prania... " ;)
 
"Aby właściwie nacieszyć się psem, nie wystarczy po prostu nauczyć go być prawie człowiekiem. Chodzi o to, by otworzyć się na możliwość stania się po części psem" - /Edward Hoagland/

Odp: Dori - beztroskie życie i zabawa :)

Offline Paula

  • Nowy Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 17
Odp: Dori - beztroskie życie i zabawa :)
« Odpowiedź #35 dnia: Wrzesień 28, 2016, 21:17:44 pm »
To dopiero początek...  :naughty: 
Moja Liza jest już na etapie: "ściągnę za ciebie pranie ze sznurka i schowam tak, żebyś następnym razem miał mniej do prania... " ;)

Haha   :giggle:

Odp: Dori - beztroskie życie i zabawa :)

Offline Paula

  • Nowy Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 17
Odp: Dori - beztroskie życie i zabawa :)
« Odpowiedź #36 dnia: Październik 14, 2016, 21:08:11 pm »
Witajcie ponownie  :grin: długo nas tu nie było, ale nadrobimy zaległości  ;) mam dla Was masę zdjęć  :grin:
W czasie naszej nieobecności przeżyliśmy trochę mniej i bardziej przyjemnych sytuacji...
Byliśmy na wizycie kontrolnej u weterynarza z uszkami i oczkami. Oczy są w porządku, natomiast w uszkach były jeszcze jakieś brudy, ale już jesteśmy na finiszu wyleczenia :) Przypałętało nam się również malutkie zapalenie skóry, ale szybko zauważone i wyleczone :D Dori jest fantastycznym, spokojnym i cierpliwym pacjentem - obyśmy nie musieli zbyt często tego wykorzystywać...

Chciałabym Wam również przedstawić współtowarzyszki życia Dori ;)

Oto Aura, 3-letnia suczka, mieszanka labka i niufka






I Bryza, roczna berneńka





Odp: Dori - beztroskie życie i zabawa :)

Offline Paula

  • Nowy Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 17
Odp: Dori - beztroskie życie i zabawa :)
« Odpowiedź #37 dnia: Październik 14, 2016, 21:16:55 pm »
Obiecane zdjęcia :)

Zabawy na ogródku
Kontrola, czy kaczki i kury są nadal na swoim miejscu


Kontrola porytego przez dziki ogrodu








Tutaj "siad" w wykonaniu Dori - na stopach


I dalsza zabawa













Odp: Dori - beztroskie życie i zabawa :)

Offline Paula

  • Nowy Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 17
Odp: Dori - beztroskie życie i zabawa :)
« Odpowiedź #38 dnia: Październik 14, 2016, 21:25:44 pm »
Nasza Bryza zawsze uwielbiała jabłka i ostatnio zaczęła je zajadać, gdy spadają z drzew w ogrodzie, a Dori podchwyciła od niej ten pomysł i teraz po wybieganiu się na ogródku, mamy dwa radary poszukujące owoców :D







Tak, tylko dwa, bo Aura idzie na łatwiznę i nie dość, ze czeka, aż pozostałe dziewczyny znajdą owoce, to jeszcze podjada dopiero, gdy są rozgryzione, co widać na załączonym obrazku :D



Jabłka taaaaaakie pyszne!


















Ach, no tak, jakby ktoś był ciekawy, co robi Dori, gdy się zmęczy, a Aura i Bryza dalej się bawią...



...to już spieszę z wyjaśnieniami - poluje na jabłka :D






Odp: Dori - beztroskie życie i zabawa :)

Offline Paula

  • Nowy Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 17
Odp: Dori - beztroskie życie i zabawa :)
« Odpowiedź #39 dnia: Październik 14, 2016, 21:29:31 pm »
Dzisiaj też, po pewnym czasie ćwiczeń przy domu i na ogrodzie oraz na spacerach na smyczy, podjęliśmy pierwszą próbę spaceru "na zewnątrz" (na polu) bez smyczy. Po odpięciu Dori w pierwszym momencie nie załapała o co chodzi, potem ucieszona popędziła przed siebie, ale zaraz po zawołaniu wróciła. Jesteśmy z niej bardzo dumni, trzymała się nas dość blisko (teren po którym spacerowaliśmy był jej znany) i od razu reagowała na zawołanie oraz dostawała smakołyk w nagrodę :)

Na dobrą noc - cała trójeczka :)


Odp: Dori - beztroskie życie i zabawa :)

Offline Camara

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 4037
Odp: Dori - beztroskie życie i zabawa :)
« Odpowiedź #40 dnia: Październik 17, 2016, 06:34:20 am »
całą tą relację można zatytułować "Tak wyglądają szczęśliwe psy"
Paula  :heartbeat:

Odp: Dori - beztroskie życie i zabawa :)

Offline Asia Szczecin

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 997
Odp: Dori - beztroskie życie i zabawa :)
« Odpowiedź #41 dnia: Październik 17, 2016, 08:56:10 am »
Super szczęśliwe pychole  :bravojs0:
"Nie popełnij błędu i nie traktuj swojego psa jak człowieka, albowiem on potraktuje cię jak psa" - Martha Scott

Odp: Dori - beztroskie życie i zabawa :)

Offline stepi

  • Przyjaciel Fundacji
  • ***
  • Wiadomości: 1587
Odp: Dori - beztroskie życie i zabawa :)
« Odpowiedź #42 dnia: Październik 17, 2016, 11:21:22 am »
Jakie szczęśliwe psy  :backflip: piękny widok  :heartbeat:

Odp: Dori - beztroskie życie i zabawa :)

Offline Paula

  • Nowy Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 17
Odp: Dori - beztroskie życie i zabawa :)
« Odpowiedź #43 dnia: Listopad 02, 2016, 21:45:27 pm »
Jesienny spacerek w deszczu :D













Pozdrawiamy :)

Odp: Dori - beztroskie życie i zabawa :)

Offline Paula

  • Nowy Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 17
Odp: Dori - beztroskie życie i zabawa :)
« Odpowiedź #44 dnia: Listopad 14, 2016, 22:30:36 pm »
Witajcie!
Dori coraz lepiej się u nas czuje. Każde miejsce w domu traktuje jak swoje własne i nie przejmuje się tym, że gdzieś nie powinna wchodzić  :cheesy: szczególnie do kuchni...  :th_cooking: ...z powodu czego są ofiary... ostatnio ziemniaki z obiadu, innym razem świeżo upieczone ciasto (już zimne)...obudził nas huk spadającej blachy o 4 w nocy...chyba im smakowało  :laugh:
Poza tym obszczekuje każdego przechodzącego pod bramą pieska, zakolegowała się z chłopakami od sąsiada :) Po początkowej niechęci do jedzenia nie ma już śladu...teraz o 7 rano i 18 stoi przy misce i patrzy znaczącym wzrokiem  :naughty: nie daj Boże się spóźnić...  :laugh:
A co do jedzenia...i ofiar...ostatnio Dorka zabawiła się w psa myśliwskiego i upolowała...kurę od teściów  :grin: była z siebie bardzo zadowolona, teść trochę mniej i musieliśmy się tłumaczyć, ale Dorka popatrzyła tymi swoimi oczami, uśmiechnęła się pyskiem z resztką piór w środku i jakoś przeszło...   :th_0girl_curtsey:

Tutaj zdjęcia ze spacerku u rodziców na wsi :)








Pozdrawiamy :)


 



Estalia by Smf Personal