Po prostu Duch..
pojawił się znikąd i został.
Duch to ok. 2-letni samiec podhalana
Jest brudny, zaniedbany, wychudzony. Nie wie jak jeść, pije tylko z kałuży.
Jest bardzo wylękniony - przemieszcza się tak by nikt go nie zauważył...
Na nasze szczęście czasami podejdzie i da się pogłaskać. Widać, że chce być głaskany i miziany, ale wystarczy nieopatrzny ruch ręką i kończy się ucieczką do azylu.
Ale jest iskierka, że kiedyś będzie inaczej i tego się trzymamy.
Oto i Duch
zapoznanie:
próby dotyku: