Jarecik byl dzis na kontroli u pana doktora, jeszcze kilka dni ma brac antybiotyk, steryd zmniejszamy powoli dawki (jeszcze przez kolejne dwa tygodnie). Lapa juz nie puchnie, zaczyna sie goic, ale ma tam fragment z martwicy i dopoki mu nie zejdzie, bedzie sie utrzymywac stan zapalny. Za 10 dni do kontroli, mamy tez powtorzyc USG sledziony, zeby zobaczyc czy znalezione poprzednio zmiany nie zwiekszaja sie. Jarecik ogolnie w dobrej formie, apetyt i dobry humor wrocil, ale biedactwo w czasie choroby schudl i wazy tylko 32 kg.