www.pasterzeforum.pl » ZDROWIE I PIELĘGNACJA » ZDROWIE
 » Hotspot u psów

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


© 2017 Fundacja Pasterze. Wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu

Autor Wątek: Hotspot u psów  (Przeczytany 27723 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline kajetan

  • Aktywny Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 677
Odp: Hotspot u psów
« Odpowiedź #15 dnia: Czerwiec 25, 2012, 22:44:55 pm »
"skarmianie' zwrot z terminologii zootechnicznej =podawanie do zjedzenia, Czyli po karmieniu tchawicami zauważyli występowanie hotspotów.

Odp: Hotspot u psów

Offline Julian

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 3361
Odp: Hotspot u psów
« Odpowiedź #16 dnia: Sierpień 01, 2013, 08:47:36 am »
Oczywiście kolejny rok ,w upały walczymy z Julkiem z tym świństwem.
Julek ma tak gęste futro ,z grubym pokładem podszerstka ,że trudno dobić się mu do skóry.
Mamy hot-spoty na pysku przy wargach ,na łapach  i oczywiście na pupie koło ogona.
Chcąc temu zapobiec ,trymerem hakowym  :crazy: wydarłam z niego podszerstek i wykapałam zapobiegawczo w szamponie z hexodermem.
Niestety nie uchroniłam go  :th_holeinwall:
Zastanawiam się ,jakie jest  inne podłoże tej dolegliwości.

Odp: Hotspot u psów

Offline Milla

  • Nowy Użytkownik*
  • *
  • Wiadomości: 4869
  • Płeć: Kobieta
  • Felicitas multos habet amicos.
Odp: Hotspot u psów
« Odpowiedź #17 dnia: Sierpień 01, 2013, 09:04:37 am »
Tak jak zostało wyżej wspomnianie, mówi się, że przy czestych hotspotach podłożem jest nie tyle ofutrzenie, ale osłabienie organizmu i/lub lekka alergia.
Na ile jest to prawda, nie mam pojęcia.
 Majka mimo, ze była alergikiem, nigdy u mnie hotspota nie miała.
Chester - kolejny alergik - póki co (i mam nadzieję, że tak zostanie) też nie ma.
Milla, Maja (*) i Bonita
Gdzie wielka rządzi pycha albo wielkie pieniądze, tam łatwo powstaje urojenie, że uważa się swoją zachciankę za mądrość

Odp: Hotspot u psów

Offline Julian

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 3361
Odp: Hotspot u psów
« Odpowiedź #18 dnia: Sierpień 01, 2013, 20:09:09 pm »
U Julka alergii nie widać.
Chociaż jedzenie musi być pilnowane rygorystycznie.
Żadna karma tylko gotowane.
Więc może?
Osłabienie może być w  100%.
Nie wiem ,chyba poszukam leku lub bardziej suplementu na odporność.
Bo przypadłość niegroźna ,ale mocno uciążliwa dla psa.

Odp: Hotspot u psów

Offline ElzaMilicz

  • Pasterz
  • *****
  • Wiadomości: 7774
  • Veritas odium parit.
Odp: Hotspot u psów
« Odpowiedź #19 dnia: Sierpień 01, 2013, 21:33:39 pm »
Zastanawiam się ,jakie jest  inne podłoże tej dolegliwości.

Komary.
...zło jest banalne, dobro niepojęte;  bez wiary przewracamy się o źdźbło trawy, z wiarą przenosimy góry...
Nara* Tina* Szila* Meda* Aza Jaga

Odp: Hotspot u psów

Offline Bunia

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 1688
  • Płeć: Kobieta
Odp: Hotspot u psów
« Odpowiedź #20 dnia: Sierpień 01, 2013, 21:57:56 pm »
Hotspoty mają też często psy z niedoczynnością tarczycy.
Ale właśnie najczęściej jest to wynik alergii no i właśnie u psów z osłabionym układem odpornościowym.

Mój Ben też niestety ma hotspoty a ostatni miał rozmiar 10 na 20 cm.
Pozdrawiam
Basia, Wiki , Benuś(*) , Bunia(*)

Odp: Hotspot u psów

Offline Aga

  • Pasterz
  • *****
  • Wiadomości: 2435
Odp: Hotspot u psów
« Odpowiedź #21 dnia: Sierpień 14, 2013, 20:40:11 pm »
No i przyszła kolej na nas - Redzisław zaszczycił szanowne grono hot-spotowych amatorów.  :crazy:
Pierwszy raz w życiu - ale wątek nagle bardzo mi się przydał i jeszcze bardziej pomógł.
Wszystkie rywanole i octonisepty poszły w ruch  :giggle:

Odp: Hotspot u psów

Offline stepi

  • Przyjaciel Fundacji
  • ***
  • Wiadomości: 1587
Odp: Hotspot u psów
« Odpowiedź #22 dnia: Sierpień 14, 2013, 20:46:21 pm »
Nasza Bereczka już przeszła dwa brzydkie hoty w ostatnim czasie. Na dzień dzisiejszy na razie spokój  :shy:

Odp: Hotspot u psów

Offline wiola_i_nero

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 1169
  • Płeć: Kobieta
Odp: Hotspot u psów
« Odpowiedź #23 dnia: Styczeń 25, 2014, 19:02:09 pm »
A Nerosław dorobił sie hot-spota w (póki co  ;) ) najzimniejszym okresie - u nas -16 stopni. Nasz wet uważa, że podłożem tego świństwa mogą być mikrourazy ( otarcia, iglaki i wiszące na fafalach szczeniaki   8) ) Wycięliśmy sierść, odkażamy octeniseptem i nie obyło się bez sterydu  :crazy:
Pozdrawiamy,
Wiola i stado.

Odp: Hotspot u psów

Offline reneczek4

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 1236
  • Płeć: Kobieta
Odp: Hotspot u psów
« Odpowiedź #24 dnia: Luty 01, 2014, 13:07:34 pm »
Moja Kika również dorobiła się hotspota  :th_dash1:  na łapce. Wet powiedział ze przyczyna, poza alergią mogą być też silne emocje, strach, tęsknota. (czyżby tęskniła za Bartusiem )  :naughty:
Renia i Kika :)

Odp: Hotspot u psów

Offline ramona

  • Nowy Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 22
Odp: Hotspot u psów
« Odpowiedź #25 dnia: Luty 17, 2014, 22:14:56 pm »
dawno temu moją labradorkę to dopadło i wet dał nam aluminium w spray-u (takie jakim odkażają rany pooperacyjne u psiaków),pomogło jak ręką odjął a co najważniejsze nie wróciło już nigdy.To było bardzo dawno więc teraz pewnie mają lepsze sposoby na tą paskudę.Ale pamiętam ,jak dziś goiło się migusiem.

Odp: Hotspot u psów

koliber

  • Gość
Odp: Hotspot u psów
« Odpowiedź #26 dnia: Grudzień 03, 2014, 15:05:45 pm »
na początku pomyślałem ze chodzi o hotspota przyczepionego do psa, i w razie gdy się zgubi będzie łatwiejszy do odnalezienia ;D co do prawdziwego hotspota to polecam właśnie aluminium w sprayu, znajoma bardzo chwaliła :)

Odp: Hotspot u psów

Offline monika5s

  • Nowy Użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 168
Odp: Hotspot u psów
« Odpowiedź #27 dnia: Grudzień 03, 2014, 19:25:45 pm »
Ja nie miałam zielonego pojęcia jak wygląda hotspot...aż do sierpnia tego roku...Mój 7 letni golden dostał hotspota i go ...rozgryzł. Próbowałam Octenisept i ten żółty proszek i było jeszcze gorzej...No to pojechałam do weta a wet się pyta czy...Gutek nie ma przypadkiem zatkanych gruczołów okołoodbytowch?. Ja mówię, że w kwietniu miał czyszczone i nie zauważyłam, aby "saneczkował". Wet sprawdził i były zatkane. Wyczyścił, a z hotspotem walczyłam miesiąc gównie przy pomocy antybiotyków i kołnierza  :crazy: Pod koniec października pojawił się nowy hotspot obok miejsca tego poprzedniego hotspota i...znowu zatkane gruczoły okołoodbytowe....Znowu czyszczenie gruczołów - Gutek tego nie znosi, bardzo się boi i chce wiać z lecznicy.... :crazy: Gutek dostał na te gruczoły czopki Distreptaza i podaję mu je raz w tygodniu. Na razie hotspota nie ma......
« Ostatnia zmiana: Grudzień 03, 2014, 19:31:00 pm wysłana przez monika5s »
Monika, Jessi, Buggi, Sisi i Guccio ( 2007 - 2016 *)


 



Estalia by Smf Personal