Uff, przeżyliśmy sterylkę
Wczoraj było ciężko, ale nabieramy sił. Dziś byliśmy na wizycie kontrolnej. Wracamy do zdrowia
Taką biedę wczoraj przywiozłam
Dochodzimy do siebie w przyzwoitych warunkach
Zmieniamy tylko łóżka, akurat została pościel w pokoju gościnnym, nie może się zmarnować
Dziś jest znacznie lepiej
Zaskoczona jestem postawą Kiary. Gdy zabrałam Ercię do lekarza, Kiara nie ruszyła się spod bramy. Po naszym powrocie wylewnie przywitała Erkę, widać, że ją bardzo lubi. Bambaryła nigdy nie była taka serdeczna w stosunku do psów
Chyba czas najwyższy przenieść Erę do naszej rodzinnej galerii