www.pasterzeforum.pl
ADOPCJE => W NOWYM DOMU => Wątek zaczęty przez: fszut w Luty 17, 2014, 10:59:56 am
-
Wczoraj tj. 16 lutego pod skrzydła Fundacji trafiła sunia BBP.
(http://imageshack.com/a/img838/1918/zlda.jpg)
Dzięki niezawodnemu LidMar i kakukr z Piernikowa przebyła już pół Polski i tymczasowo zatrzymała się u nas.
Jej punktem docelowym ma być KRAKÓW.
-
Co za spojrzenie ;)
-
Kolejna ślicznota .
-
Sunia pochodzi z północy kraju.
Dzięki wyjątkowo sprawnej akcji wolontariuszy przejechała już sporą część długiej trasy, dzielącej ją od Domu Tymczasowego FP.
W tej chwili przebywa w okolicy Wrześni (Wielkopolska).
Potrzebujemy transportu do Krakowa.
Czy ktoś może pomóc ?
-
Jakby sunia trafila do Wawy chyba dalabym rade zalatwic jej transport do czestochowy
-
A ja z Częstochowy .Szkoda że nie wiedziałam wczoraj,syn był w Warszawie .
-
Co za spojrzenie ;)
pomimo chorych oczek spojrzenie powalające :wub:
-
(http://mapa.zumi.pl/_d/mapy/polska.png)
-
Wiemy wiemy z Poznania do Krakowa droga nie wiedzie przez Warszawe :gwizdze:
-
oj tam, wszystkie drogi prowadzą do Rzymu :naughty:
ale wolałabym przez Katowice albo Kielce :wub:
-
Następna ślicznota ,bidulka :th_0girl_dance: Ludzie to ........ :zla:
Nie wykluczone, że w przyszły tydzień mąż będzie jechał do Bielska Białej, coś więcej będę wiedzieć,
jak wróci dziś wieczorem z Warszawy :< (ale jechał pociągiem)
-
a można poprosić o jakieś fotki panienki?
-
Poprzedni właściciel Margo twierdził, że ona sama wybrała pobyt stały na dworze, że ona tak woli, po prostu uwielbia samotność i dwór.
Hmm... U nas jakoś woli pobyt w domu, wśród ludzi i innych psów.
Podobno oczy, które gdy przyjechała wyglądały brzydko, też były leczone. Po kilku dniach przemywania i zakraplania wyglądają dużo lepiej. Została odrobaczona - miała towarzyszy niedoli ROBALE (blee :crazy:), wykąpana i wyczesana.
MARGO to bardzo radosny psiak, który lgnie do człowieka jak pszczoły do miodu. Uwielbia gdy jest koło niego, gdy jest głaskana. Kocha dzieci i ich małe rączki. Kot w ogóle ją nie interesuje.
Właściwie zamiast do domu tymczasowego mogłaby trafić już do ludzi, których mogłaby obdarzyć miłością, którą jest przepełniona (podobno Margo jest wysterylizowana, ale nie posiada książeczki zdrowia ani innego dokumentu potwierdzającego ten fakt).
Margo prze kąpielą wyglądała tak...
(http://imageshack.com/a/img593/813/9m6x.jpg) (http://imageshack.com/a/img401/3748/9akd.jpg)
a po kąpieli wygląda tak.....
(http://imageshack.com/a/img22/4848/01r2.jpg) (http://imageshack.com/a/img543/4023/qszz.jpg) (http://imageshack.com/a/img163/998/s1a8.jpg)
pogoda sprzyja czesaniu na dworze
(http://imageshack.com/a/img802/8813/86zk.jpg)
uwielbiam zabawy i mizianki
(http://imageshack.com/a/img593/1011/7snm.jpg) (http://imageshack.com/a/img850/5691/cfd9.jpg) (http://imageshack.com/a/img845/5590/cfsj.jpg) (http://imageshack.com/a/img849/209/hfny.jpg)
"kot nie zrobił na mnie większego wrażenia- kot jak kot"
(http://imageshack.com/a/img823/4018/l51w.jpg)
i na koniec - zobaczcie jaka jestem ładniusia
(http://imageshack.com/a/img34/3716/br2a.jpg) (http://imageshack.com/a/img834/4494/ao84.jpg) (http://imageshack.com/a/img541/7127/f58e.jpg)
-
Jasne, one wszystkie wolą być na dworze, najczęściej w kojcu albo w ogóle na własną prośbę wybierają łańcuch... żałosne...
A przemiana niesamowita, jak nie ta sama :th_0girl_dance: cudna, mądra sunieczka:))
Szacun dla kąpielowej :bravojs0:
Powodzenia Margo w nowej, lepszej rzeczywistości :emotbern:
-
Jak myslicie w jakim ona moze byc wieku??
-
Po zębach - 3 lata :th_holeinwall:
Piękna :th_0girl_dance:
-
Śliczna jest , taka zgrabna ,uśmiechnięta .Już wie , że będzie jeszcze lepiej .Powodzenia Margo
-
Margo jest w przedziale 4-5 lat, choć ponoć jej zachowanie wskazuje na conajmniej 3-4 lata mniej :laugh:
-
Ślicznotka z Margo jest ,ślicznotka :nerd:
Miejmy nadzieję ,że z taką urodą i przyjacielskim podejściem do Waszej rodziny,długo na swoją czekać nie będzie :grin:
-
pytanie może i głupie, ale zadane z czystej ciekawości - ile ta sunia ma mniej więcej w kłębie?:) Stoi na tle dzieciny, więc trudno oszacować, jak jest duża:)
-
Margo w kłębie ma ok. 55 cm.
-
Margo w kłębie ma ok. 55 cm.
:th_0girl_hysteric:
Ej, kuźwa czy to ma jakieś znaczenie ile ma lat i i ile ma w kłębie ?
Ważne, że to kolejna bida dla której jej ala "pańciostwo" nie miało serca :crazy:
Ps. przykro mi, że dałam się wciągnać w zgadywanke ile sunia może mieć lat :th_holeinwall: Wstyd mi :th_holeinwall:
-
akurat pytałam o wysokość, zgodnie z zaznaczeniem, z czystej ciekawości. Chciałam porównać ją z moim ukochanym psem, który niedawno odszedł. Tylko tyle...
-
Wiek faktycznie nie ma znaczenia...kocha się i tyle!Jednak co do rozmiaru to troszkę pytanie Aniki rozumiem.My od niedawna mamy doczynienia z Berneńczykami,na zdjęciach wcale nie wydają się duże.Myśleliśmy ,że to taki psiak do kolan....może ciut więcej.I byliśmy baaaaardzo zdziwieni jak po raz pierwszy zobaczyliśmy "psiaka do kolan"na żywo(podczas wizyty przedadopcyjnej pani przywiozła swoją pieszczochę ).Masa kilogramów do kochania,pieszczenia,czesania,karmienia i w ogóle do wszystkiego co najfaniejsze!!! :bravojs0: :heartbeat:
-
Nie był berneńczykiem, ale retrieverem, przerośniętym;) - miał z 65 w kłębie;)
-
No to Margo wydaje się mniejsza...:) :grin:
-
Cudna dziewczynka :th_0girl_dance: podobna to diablicy Xeny :naughty:
Niestety w najbliższych tygodniach SzM nie wybiera się do Bielska :<, a już się cieszyłam że będzie można pomóc :< Serdecznie pozdrawiamy rączki i serca które "leczą" Margo.
-
Margo jest berneńczykiem o szczupłej budowie ciała, nie jest masywna, ale też nie jest chuda. Wygląda na wyższą ponieważ jest szczupła, tak jak moja starsza córka, która jest przeciętnego wzrostu jak na 10-cio latkę, ale ponieważ jest szczupła sprawia wrażenie wysokiej.
Ja mam wzrost 160 cm, a Margo w kłębi sięga mi nieco powyżej kolan.
Poza tym jej sierść była prawdopodobnie przycinana a nie wyczesywana, więc jak odzyska swoją pierwotną szatę będzie prawdziwą królową Margo (.....wiem wiem królowa jest tylko jedna :zla: ave Meda :th_0girl_curtsey:)
-
piękna jest, bez względu na wysokość czy wiek, po prostu potrafi zauroczyć spojrzeniem, jak wszystkie berneńczyki zresztą. Pochowaliśmy najlepszego przyjaciela, flata, i pomyśleliśmy, że damy dom i serce komuś jeszcze, choć nadal jest to myśl mocno delikatna. Mój jedyny problem z berneńczykami jest taki, że żyją średnio 6-7 lat. Cały czas myślimy głośno, jak mielibyśmy przechodzić przez to samo po tak krótkim czasie, a Docent był kochany przez nas na zabój. Znajomi, którzy mieli berneńczyki, potwierdzają, że ból przychodzi okropnie szybko, tak młodo odchodzą...
-
My też mieliśmy Bursztynsia BPP i kiedy umarł na chłoniaka w wieku 4,5 roku powiedzieliśmy sobie , że musimy pomyśleć o jakieś bardziej odpornej rasie i ..... dziś mamy Barneysia BPP ;) :backflip: (berneńska choroba czy co?) :tease:
-
Są też egzemplarze które żyją 10 lat :th_holeinwall: Jakby człowiek nie myślał, wszystkie psy żyją za krótko.
-
Są też egzemplarze które żyją 10 lat :th_holeinwall: Jakby człowiek nie myślał, wszystkie psy żyją za krótko.
To prawda :<
-
z oczkiem to chyba entropium?, ale to tylko zdjęcia... Jak się miewa sunia?
-
Margo w sobotę odbyła swój pierwszy spacer na smyczy. Jak każdy przyzwoity berneńczyk szybko zrozumiała jak ma chodzić na tym "postronki" :grin:
Poza tym w weekend odbyła się wizyta przedadopcyjna dla Margo - w czwartek sunia wyjedzie do swojego domku :backflip:.
-
Wszystkie żyja za krótko, aczkolwiek moja jamniczka Nana żyła 19 lat i wiem, aczkolwiek nie chcę wiedzieć, ze moje 2 córki berneńskie nie mają szans osiagnać tego wieku, a chciałabym i to jak, dziś moja 6-letnia Frida bawiła sie jak szczeniak, niesprawiedliwe że te wielkie miśki żyją krócej mimo super opieki, żywienia i ...miłości bernomaniaków
-
ale nius! czułam, że taka królowa szybko znajdzie swoich ludzi na stałe;) Bosko!
jej buziak zostaje w pamięci, dlatego tak mocno chodziła mi po głowie:)
-
Super wieści ! :backflip: Powodzonka w nowym kochającym domku!!!
-
powodzenia w Nowym Domku :friends:
-
:backflip: :backflip: super wiadomosc :backflip: :backflip: zdrowka dla slicznotki :friends:
-
:backflip:
Suuuuper!!! Byle do czwartku! Trzymam kciuki za piękną królową! :giggle:
-
:backflip :backflip: SUPER WIEŚCI
-
Fantastyczna wiadomość :backflip:
-
Super :backflip: :backflip: :backflip:
-
Margo pozdrawia z nowego domku. Po spokojnej podróży miała wiele wrażeń, związanych ze zwiedzaniem nowego miejsca i ilością myziających rąk, czym była zachwycona. Dodatkowych atrakcji dostarczyły jej koty, z którymi też od razu chciała się zaprzyjaźnić, one póki co preferują przyjaźń na odległość :th_holeinwall:
Myzianko na dzień dobry:)
(http://imageshack.com/a/img401/2479/g72x.jpg)
Taka jestem piękna:)
(http://imageshack.com/a/img36/4666/35go.jpg)
... i taka zmęczona po tych wszystkich wrażeniach:)
(http://imageshack.com/a/img401/1231/sqwn.jpg)
Bardzo dziękujemy Izie z mężem i całą wesołą ferajną!
Pozdrawiamy na czele z Margo.
-
pięknie się razem prezentujecie jolanta51 :wub:
Życzymy szczęścia w twojej Rodzince Margo :emotbern:
-
Mizianko na dzień dobry zniewalające i rozczulające, wszystkiego dobrego!!!!
-
ale się cieszę! mega
-
Margo i jej rodzince dużo radości życzymy :heartbeat: :heartbeat:
-
Cudnie! Jak się cieszę! :backflip: :backflip:
-
Gratuluje :backflip: :backflip: duzo dlugich lat w zdrowiu Wam zycze :th_0girl_dance:
-
Wszystkiego dobrego i wielu lat w zdrowiu i szczęściu :friends:
-
Wspaniale jest widzieć, jak Margo daje brzuszek do głaskania i jaka uśmiechnięta jest jej Pani :heartbeat: Te nasze mordki berneńskie dają codziennie tyle powodów do uśmiechu :tease: Życzymy dużo wspaniałych chwil z Margo :th_0girl_dance:
-
Wszystkiego co najlepsze dla Margo i jej Ludzików
-
Margo pozdrawia wszystkich Miłych Ludzików :giggle: . Przez pierwsze dni była taka smutna, Wystawała pod furtką jakby chciała iść gdzieś......
Po prawie miesiącu bardzo się zmieniła. Jest radosna, wpatruje się w nas i domaga się myzianek :emotbern:
Powoli wchodzi w nowy rytm dnia spacerki, jedzenie, nauka i zabawa (niestety nie wie do czego służy piłeczka, zabawki). Oczywiście jak kazdy bern uwielbia kanapę :tease:
Wkrótce będziemy musieli zająć się oczkiem. Może ktoś może polecić dobrego okulistę/chirurga w Warszawie,?
-
Dr Garncarz, choć jeśli chodzi o operację, słyszałam też negatywy.
Dr Bryła - bada "rodzinne" berny, zdecydowanie pozytywnie.
Dr Oliwia Łobaczewska - bez problemu zbadała (z zakraplaniem i oglądaniem oka) sukę bojącą się obcych, po czym operowała entropium na obu oczkach u mojej Bonity oraz wycinała guzka na powiece u naszej poprzedniej suni, bardzo ładnie wszystko się zagoiło, szwy malutkie i równiutkie, nic się nie sączyło. Polecam z czystym sumieniem.
Kanapa jest super. Bonitka pozdrawia ze "swojej" ;)
-
Dzięki za namiary :)
-
Nasza Małgośka już po sterylizacji. Dzisiaj powoli dochodzi do siebie :b38:. Zdjęcia będą jak mi córka pomoże wstawić - przewaga dzieci nad rodzicami. ;)
-
Zdrówka dla dziewczynki i dużo myzianek
-
Nooo, ja tak czekam i czekam na tę galerię. :naughty: A do tego jednak fotki są niezbędne (więcej fotek). :grin:
-
Zdjęcia wkrótce ale panna chyba dochodzi do formy bo dzisiaj przekopała pół grządki.... tylko nie te pół i nie tej grządki :tease:
-
pewnie nie zrozumiała zaleceń :gwizdze:
-
a nie potrzebujecie czasami dołków pod krzaczki, bo ja mam takich specjalistów, że hoooo :naughty:
-
Dziękuję, jestem pewna że Margo da rade :nerd: Sprawdza czy ja patrzę czy nie i do roboty. Właśnie zostałam emerytką i teraz każdy dzień to sobota pełna pasjonujących zajęć :'( i suka nie ma lekko. ORMO czuwa :chytry:
-
Tak trzymać! :kiss: Bardzo miło się czyta!
mimo, że źle brzmi... :giggle:
-
Ja po poradę i konsultacje. Jestem trochę zaniepokojona wynikami krwi Margo. Ma podwyższone AspAT, A/AT (bardzo), mocznik i limfocyty. Lekarz stwierdził, że powinna przejść na karme hepatic (nie wiem którą bo są różne) dla psów z problemami z wątrobą. Na razie dostaje Essentiale Forte. Lekarz nic więcej nie powiedział. Przeczytałam wstawkę Sabamlis z 2011 o badaniach laboratoryjnych i stąd mój niepokój. Będe wdzięczna za wskazówki.
-
Berni {*} był na Royal Hepatic jest dość droga ale najlepsza, a później jak wyniki miał lepsze to zmieniliśmy mu karmę po konsultacji z Camarą.
Margo wracaj do zdrowia :friends:
-
Dzięki. Wyszukałam też karmy Trovat i Bosch obie na problemy z wątrobą. Może ktoś nimi karmił psa?
-
Obiecana galeria:
(http://images63.fotosik.pl/973/5d11e3f02f19bddamed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images65.fotosik.pl/975/3905e4d32ee722c0med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
I co oni mi zrobili:
(http://images62.fotosik.pl/975/b2e4138c036275b5med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images62.fotosik.pl/975/d0e15e28f57558femed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images62.fotosik.pl/975/f5e0c513a2f637a3med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images64.fotosik.pl/975/5613ce13fafa6cf1med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
I już wreszcie wolna od fartucha: :backflip:
(http://images62.fotosik.pl/975/f192baa7c6d200ffmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Pozdrawiamy :)
-
Czy w fartuszku czy bez to Margo prezentuje się pięknie :kiss:
-
Niestety boi się aparatu i trzeba się baaaardzo postarać żeby zrobić zdjęcie a szkoda bo ma momenty "głupawki" i biega po ogrodzie jak szalona, tak jak psy na filmiku Fszutów.
-
Małgośka wygląda super... ale jaki piękny ogród!!!
-
Ogród ja ogród ale takiej pięknej trawy jak w tym roku to nigdy nie mieliśmy, to wszystko zasługa naszej Małgośki - co wyjdzie to kucnie i nawozi :bravojs0: a ja biegam z konewką i rozcieńczam :cheesy:
-
Trochę długo nas nie było ale wiadomo jak to na emeryturze.... czasu brak :th_0girlactive:. Właśnie jesteśmy po konsultacjach w sprawie oczek. Milla, dziekuję za namiary na dr Łobaczewską, bardzo miła młoda lekarka. Lewe oczko faktycznie z entropium. Natomiast prawe po jakimś urazie (łącznie z rogówką) dolna powieka do korekty gdyż zle sie zrosła.
Jesteśmy umówione na 1 sierpnia - będziemy walczyć. :grin:
-
Trzymamy kciuki za Margo :wub: i Pańciostwo :drunk:
-
Margo dużo zdrówka :friends:
-
Trzymamy kciuki za malutką :friends:
-
Dziekujemy, na pewno będzie dobrze
-
Jesteśmy po zabiegu. 13.08 zdejmują nam szwy i jeśli wszystko będzie w porządku stawiamy się 16- tego w umówionym miejscu. A tu mała fotorelacja z kołnierzowych cierpień:P
(http://images69.fotosik.pl/64/d2e535d15a4a823dmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images66.fotosik.pl/64/ca95711c73c698c0med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A gdzie jest moja miska?
(http://images70.fotosik.pl/63/7c48d1aaff733745med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Oooo znalazłam :)
(http://images66.fotosik.pl/64/e26afc66254ad891med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Pozdrawiamy!
-
Kawał baby się z niej zrobił :grin: Kołnierzowe cierpienia są straszne, ale ominąć posiłek z tego powodu ?? Nigdy w życiu :tease:
-
nawet jako lampa z abażurem wygląda uroczo ;)
-
nawet jako lampa z abażurem wygląda uroczo ;)
,,
Niestety, przez abażur są problemy ze spacerami, inne dzwięki, mało co widać :huh: Dobrze, że jest ogródek. Ale już bliżej niż dalej.
-
Biedactwo Kochane :heartbeat: Trzymam kciuki i życzę dużo zdrówka. Dużo :emotbern:
-
uff, to było przeżycie dla każdego, nawet miła pani doktor się spociła przy zdejmowaniu szwów :huh: . Dała popalić dziewczynka. Dzisiaj jeszcze noc z ulubionym abażurem, na wszelki wypadek gdyby poswędziło, a jutro już hulaj dusza po ogrodzie za kotami :tease:. U nas właśnie leje ale na sobotę zamówiłyśmy słońce. Dziękujemy za trzymanie kciuków i do zobaczenia w sobotę :backflip:
-
Grzeczna Margolcia :tease:
do miłego zobaczenia w sobotę :th_0girl_dance:
-
Margo za Tęczowym Mostem
http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=2183.new#new
:<