Dwukropek powinien mieć na imię
Rumcajs. Przypomina dobrotliwego rozbójnika z lasu.
Jest świetnym kompanem zabaw.
Kopie piłkę jakby całe życie nic innego nie robił.
Jego zwody i uniki to majstersztyk.
Zadziwiające jest, że nie próbuje wziąć piłki w zęby, co najwyżej popchnie ją dalej nosem.
Kontaktowy, wylewny i czuły. Gdy zmywam naczynia, leży przy mnie i koniecznie musi dotykać głową obu moich stóp na raz.
Śmiech budzi sposób w jaki to robi, jakby wplatał swój pysk między nogi.
Po czym następuje głębokie westchnienie i już wiem, że młody jest usatysfakcjonowany.