© 2017 Fundacja Pasterze. Wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Komuś wyśnił się berneńczyk.Odnalazł nas, odnalazł wątek Rico i z niedowierzaniem stwierdził, że to właśnie TEN. Zadzwonił i opowiedział tą dziwną i niezwykłą historię.Elza pojechała sprawdzić dom - i okazało się, że to właśnie TEN, którego szukaliśmy. Boski Rico pakuje manatki... Jutro wielki dzień...I tylko ja będę ryczeć jak bóbr...
Dzielnie zniósł zjazd rodzinny - rodzina przyjechała tłumnie zobaczyć nowego domownika (dzieci, dorośli, duzi i mali), a Rico zachował spokój i opanowanie.