www.pasterzeforum.pl » ADOPCJE  » W NOWYM DOMU (Moderator: Issa)
 » Jerry

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


© 2017 Fundacja Pasterze. Wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu

Autor Wątek: Jerry  (Przeczytany 15515 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Efka

  • Nowy Użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 240
Odp: Jerry
« Odpowiedź #45 dnia: Luty 15, 2015, 18:54:30 pm »
Jerry to pies "bezobsługowy". Bardzo grzeczny, daje znać jak chce na dwór i jest na prawdę bezproblemowy. Eh gdyby tylko trochę młodszy. Już się nie broni, daje czesać, głaskać i robić to wszystko co robi się z domownikiem. Czasami tylko przy dotknięciu  mordki, warga mu się marszczy, ale zupełnie nie bojowo. Ciężko mu u nas, bo mamy polerowany kamień na podłodze i to co dla nas jest fajne, jemu stwarza duży problem. Ślizga się przy wstawaniu, musimy mu pomagać. Trzeba mu kupić szelki, wtedy będzie łatwiej i jemu i nam. Zrezygnował z kocyka, na rzecz ciepłej podłogi, u pańci pod kanapą. Ponieważ to ulubione miejsce Baji, musieli wypracować konsensus. Dość głośne były to negocjacje, ze strony Baji, ale w końcu trochę ustąpiła. Teraz leżą jeden za drugim, wstać nie sposób. Baja, w ogóle rządzi nimi dwoma w sposób bezwzględny.
Jutro pokażemy weterynarzowi Jerrego przednią łapę, która sprawia wrażenie jakby była zdrętwiała, sparaliżowana? Tuż po wstaniu ta łapa jest jak z drewna, napięta jak struna, wyprostowana. Dopiero jak rozchodzi, stawia łapkę w miarę normalnie. No i jest chudy, przeraźliwie chudy. Waży 28 kg. Skórka i kości. A przecież jak stoi jest wyższy niż Berni, czyli około 50 kg powinien ważyć. Serce mówi - karm, rozsądek mówi - nie, bo nie wstanie.  Znieczulenie dostał na 25 kg, a i tak długo się budził, słaby jest, szybko się męczy. I niestety na spacerki się nie nadaje. Mamy jednak nadzieję, że za dwa tygodnie jak już wszystkie leki zaczną działać, będzie widać poprawę. Poza tym, że gęsto na podłodze i wiatr od trzech ogonów, nie ma żadnego zamieszania. A Jerry chyba swoje wie, bo wylizuje nas dokładnie przy każdej okazji.
 

Odp: Jerry

Offline Aga

  • Pasterz
  • *****
  • Wiadomości: 2435
Odp: Jerry
« Odpowiedź #46 dnia: Luty 15, 2015, 19:02:54 pm »
Efcia, on nabierze sił.
Wychudzony, niedożywiony, a jeśli już, to z pewnością byle czym. Do tego stresy i ciągłe 'biwakowanie' pod gołym niebem...
Teraz będzie miał motywację i siłę, by stanąć na nogi - musiałabym Was nie znać, żeby choć przez moment w to wątpić   :heartbeat:

Będzie dobrze  :friends:

Babcia Ada też miała zawitać do nas 'na chwilę' - a za chwilę to minie 2 lata...   :kiss:

Odp: Jerry

Offline Efka

  • Nowy Użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 240
Odp: Jerry
« Odpowiedź #47 dnia: Luty 16, 2015, 11:29:28 am »
Niestety Aga nie tym razem. Wróciliśmy znowu od weterynarza, a właściwie kilku, bo zebrał się cały zespół. Rokowania dla Jerrego są bardzo złe. Całe serce pokryte jest guzami, w płucach też widoczny jest jeden. Pod sierścią, na ciele,  jest kilka różnej wielkości. To nie nogi odmawiają mu posłuszeństwa, to serduszko nie nadąża pompować krwi. Nie będziemy go męczyć biopsjami, wycinkami i dociekać przyczyn. Dostaje leki. Oprócz ciepła i czułości tylko to możemy mu dać. Według mądrych głów mamy miesiąc może trzy. Jeśli więcej to tylko dlatego, że zdarzy się cud.

Odp: Jerry

Offline BeataA

  • Przyjaciel Fundacji
  • ***
  • Wiadomości: 1130
  • Płeć: Kobieta
Odp: Jerry
« Odpowiedź #48 dnia: Luty 16, 2015, 11:33:05 am »
Matko, biedny maluch, ściskam mocno i jego i Was  :friends:

Odp: Jerry

Offline Aga

  • Pasterz
  • *****
  • Wiadomości: 2435
Odp: Jerry
« Odpowiedź #49 dnia: Luty 16, 2015, 11:53:53 am »
 :< :< :<

Odp: Jerry

Offline kakukr

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 224
Odp: Jerry
« Odpowiedź #50 dnia: Luty 16, 2015, 11:59:51 am »
 :< Dużo uścisków

Odp: Jerry

Offline Asia Szczecin

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 997
Odp: Jerry
« Odpowiedź #51 dnia: Luty 16, 2015, 12:14:10 pm »
Przykro mi bardzo  :<
ważne że jest otoczony miłością, troską jesteście cudowni  :heartbeat:
"Nie popełnij błędu i nie traktuj swojego psa jak człowieka, albowiem on potraktuje cię jak psa" - Martha Scott

Odp: Jerry

Offline Julian

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 3361
Odp: Jerry
« Odpowiedź #52 dnia: Luty 16, 2015, 13:12:07 pm »
Efka to nie stało się teraz.
To znowu przeszłość.
Inni wpisali by Jerrego na listę weteranów ,a Wy daliście mu serce.
To największa wartość ,to bezpieczeństwo , miłość , opieka i bycie do końca.
Oby jak najdłużej.
Ściskam Was mocno i mam nadzieję ,że będzie mi dane poznać Was. :friends:

Odp: Jerry

Offline Anielasty

  • Nowy Użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 148
Odp: Jerry
« Odpowiedź #53 dnia: Luty 16, 2015, 19:24:08 pm »
Każdy kolejny dzień wśród kochających ludzi to dla niego szczęście.
Oby tych dni było jak najwięcej.
Nasz podhalan Biszkopt od diagnozy nieuleczalnej choroby miał żyć góra kilka miesięcy a żył prawie 8 miesięcy.
Odszedł w sumie z innej przyczyny - serce nie wytrzymało wszystkiego co go spotkało w chorobie.(głównie przez bardzo ciężkie leki)
Po jego śmierci gdy patrzę na cały czas jego choroby z perspektywy - wydaje mi się (nieskromnie), że miłość i ciepło jakie dostawał od nas każdego dnia i w każdej możliwej chwili - jakby napędzały go do życia i dawały mu siły, których mu leki nie były w stanie dać. Że tak to ujmę "karmił się" i "wzmacniał" uczuciami otrzymywanymi od swoich ukochanych ludzi. Mimo ciężkiej choroby umarł nagle i niespodziewanie w całkiem dobrej (jak na niego) formie.
Reasumując chciałem przekazać to, że w warunkach i uczuciach jakie mu dajecie Jerry może pożyć dużo dłużej w całkiem przyzwoitej formie niż wskazuje na to fachowa wiedza medyczna człowieka. Tego mu z całego serca życzę oraz tego by jego życie mimo dolegliwości było szczęśliwe i jak tylko się da komfortowe psychicznie i fizycznie.
Ufff.... ale się uzewnętrzniłem... mam nadzieję, że w sposób w miarę logiczny i możliwy do zrozumienia.
Efko i Twoja rodzino - 3majcie się i róbcie swoje dla Niego, my to przeżyliśmy i wiemy , że serce będzie Wam podpowiadać na każdym kroku co robić.
Wierzę mocno, że Jerry jeszcze się nacieszy życiem i kochającymi ludźmi ile Bóg da.
Pozdrawiam
Karol

Odp: Jerry

Offline Anielasty

  • Nowy Użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 148
Odp: Jerry
« Odpowiedź #54 dnia: Luty 16, 2015, 19:32:55 pm »
Jeszcze chciałem jedno dodać :
Teraz bądźcie dla niego silni i twardzi bo to teraz jest najważniejsze i skupcie się na codziennych działaniach pomagających mu w jego ciężkim, psim żywocie.
Na płacz, smutek i bezradność przyjdzie czas.....później.......
Po moich doświadczeniach uważam, że ta kolejność jest najlepsza dla ukochanego psiura.
Może to trochę okrutne i trudne podejście ale wg mnie najbardziej właściwe i najodpowiedniejsze (może nie dla nas ale na pewno dla Niego)

3majcie się !
« Ostatnia zmiana: Luty 16, 2015, 19:35:03 pm wysłana przez Anielasty »

Odp: Jerry

Offline Efka

  • Nowy Użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 240
Odp: Jerry
« Odpowiedź #55 dnia: Luty 18, 2015, 12:24:49 pm »
Jerremu nagle bardzo się pogorszyło. Drugi dzień sam nie wstaje, sygnalizuje chęć wyjścia, ale trzeba go nosić na rękach. Dużo siusia i potrzebuje też wyjścia w nocy, więc nie śpimy.  Dzisiaj rano udało mi się postawić - dosłownie podnieść i ustawić łapy w odpowiedniej pozycji i powolutku wyprowadzić na dwór, cały czas podtrzymując. Bez podtrzymywania niestety nie daje rady przejść nawet tych kilku metrów. Mimo położonych dywanów, nie jest zdolny się podnieść.  Nie chce jeść, wodę trzeba podetknąć pod pyszczek. Wszyscy go podziwiamy, bo mimo tak ciężkiego stanu nie robi w domu. Jedziemy po południu do weterynarza, ale obawiamy się że usłyszymy tylko jedno.

Odp: Jerry

Offline stepi

  • Przyjaciel Fundacji
  • ***
  • Wiadomości: 1587
Odp: Jerry
« Odpowiedź #56 dnia: Luty 18, 2015, 12:27:51 pm »
 :friends: :friends:

Odp: Jerry

Offline AgaP

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 938
Odp: Jerry
« Odpowiedź #57 dnia: Luty 18, 2015, 12:37:58 pm »
Myślimy o Was  :friends:
Nasi idealni towarzysze zawsze mają cztery łapy -  Colette
Kiara, Gama (*), Eris, Kićka (*), Kropka, Tropik

Odp: Jerry

Offline Asia Szczecin

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 997
Odp: Jerry
« Odpowiedź #58 dnia: Luty 18, 2015, 12:45:14 pm »
 :< słów brakuje, nadzieja zostaje
"Nie popełnij błędu i nie traktuj swojego psa jak człowieka, albowiem on potraktuje cię jak psa" - Martha Scott

Odp: Jerry

Offline anna

  • Aktywny Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1330
Odp: Jerry
« Odpowiedź #59 dnia: Luty 18, 2015, 14:03:16 pm »
Tak przykro. Jerry chłopaku weź się w garść i postaraj .Teraz mieszkasz w ziemskim raju , tak cię kochają ...Nie spiesz się do łąk za TM


 



Estalia by Smf Personal