Wczoraj późnym wieczorem przyjechała do nas 2,5 letnia szwajcarka. Jest rasowym, rodowodowym Dużym Szwajcarskim Psem Pasterskim.
Właściciel Bel został zmuszony przez okoliczności życiowe do jej oddania. I tak znalazła się pod naszą opieką.
Bel jest nieśmiałą, bardzo delikatną sunią, żyła w rodzinie z maleńkim dzieckiem, które wprost uwielbiała.
Dziś rano byliśmy na spacerze ( ja, Bel i Agnarr). Sunia idealnie chodzi na smyczy . W środku pustych pól spuściłam ją ze smyczy - na każde zawołanie była natychmiast przy mnie.
Spotkane psy witała merdając ogonem.
U nas po raz pierwszy zobaczyła koty....i radośnie się z nimi przywitała nie wykazując żadnych złych zamiarów.
Pierwsze fotki wstawimy po południu, jutro zapewne pojedziemy do Warszawy na Pola Mokotowskie, zobaczymy jak panna sobie poradzi w nowym otoczeniu.