www.pasterzeforum.pl

EDUKACJA - wiedzieć więcej => PROGRAM - EKO TOP => Wątek zaczęty przez: rudolf w Maj 29, 2014, 11:32:01 am

Tytuł: pytania do ogrodnika
Wiadomość wysłana przez: rudolf w Maj 29, 2014, 11:32:01 am
ja bym się chętnie pozbyła PODAGRYCZNIKA !!!
choć gdzieś przeczytałam, ze lepiej się z nim zaprzyjaźnić, to dużo prostsze  :th_dash1: :th_dash1:
Moze jakieś rady w tym zakresie ?
Tytuł: Odp: pytania do ogrodnika
Wiadomość wysłana przez: stepi w Maj 29, 2014, 11:41:05 am
Emilia a ja mam problem z robaczkami czerwonymi, które zjadają mi liście lilii :crazy:, Jak nie chemia to co na nie mogę użyć, bo bez oprysku zjedzą wszystkie liście i można zapomnieć o kwitnieniu, a uwielbiam lilie i mam ich trochę
Tytuł: Odp: pytania do ogrodnika
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Maj 29, 2014, 13:34:58 pm
nam mrówki atakują drzewka owocowe i bardzo zaatakowały grusze - jest na nie sposób?
Tytuł: Odp: pytania do ogrodnika
Wiadomość wysłana przez: jolanta51 w Maj 29, 2014, 16:50:44 pm
Emilia a ja mam problem z robaczkami czerwonymi, które zjadają mi liście lilii :crazy:, Jak nie chemia to co na nie mogę użyć, bo bez oprysku zjedzą wszystkie liście i można zapomnieć o kwitnieniu, a uwielbiam lilie i mam ich trochę

to jest poskrzypka liliowa. Trzeba zrobić mocną herbatę miętową, schłodzić,  dodać łyżeczkę mydła potasowego Himal na 1 litr płynu i opryskać. Po tygodniu można powtórzyć. A najlepiej między liliami posadzić miętę.
Tytuł: Odp: pytania do ogrodnika
Wiadomość wysłana przez: stepi w Maj 29, 2014, 17:03:42 pm
jolanta51 bardzo dziękuję, zaraz dzisiaj zaparzam tylko to mydło musze kupić. Chyba w sklepie ogrodniczym? prawda? :th_holeinwall:
Tytuł: Odp: pytania do ogrodnika
Wiadomość wysłana przez: jolanta51 w Maj 29, 2014, 18:47:55 pm
tak, ja polecam z wyciągiem z czosnku bo tego zapachu nie lubią szkodniki. Powodzenia
Tytuł: Odp: pytania do ogrodnika
Wiadomość wysłana przez: emila i piotr w Maj 29, 2014, 21:24:58 pm
nam mrówki atakują drzewka owocowe i bardzo zaatakowały grusze - jest na nie sposób?


(http://emotikona.pl/gify/pic/zuk.gif) (http://emotikona.pl/gify/) Zobacz czy na tych gruszach są mszyce, najprawdopodobniej tak. Mrówki żywią się spadzią mszyc więc są ich nieodzownym towarzyszem. Okazują się bardzo opiekuńcze w stosunku do swoich żywicielek.
Likwidacja mszyc spowoduje zniknięcie mrówek, (przepis na zwalczanie mszyc -
http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=1932.0) (http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=1932.0))

Jeżeli nie ma mszyc a są mrówki to ze względu na słodki nektar - wtedy załóż specjalną opaskę (lep) na pień. Mrówki niszczy się także mieszając proszek do pieczenia z cukrem pudrem i wdmuchuje do skupiska mrówek lub na korę drzewa
Tytuł: Odp: pytania do ogrodnika
Wiadomość wysłana przez: emila i piotr w Maj 30, 2014, 10:00:52 am
tak, ja polecam z wyciągiem z czosnku bo tego zapachu nie lubią szkodniki. Powodzenia

a dodatkowo przy stosowaniu podczas opryskiwania roślin polepsza przyczepnośc,  jest środkiem wspomagającym działanie wyciągów i wywarów roślinnych. Tworzy błonkę na powierzchniach opryskiwanych roślin, ułatwiając przyleganie i dłuższe działanie "naszych specyfików".
Tytuł: Odp: pytania do ogrodnika
Wiadomość wysłana przez: emila i piotr w Maj 30, 2014, 10:06:48 am
ja bym się chętnie pozbyła PODAGRYCZNIKA !!!
choć gdzieś przeczytałam, ze lepiej się z nim zaprzyjaźnić, to dużo prostsze  :th_dash1: :th_dash1:
Moze jakieś rady w tym zakresie ?

 :grin: zaprzyjaźnic się to dobre
Jest to ten chwast z grupy natrętów, nawet najmniejsze jego kłącze pozostawione wystarcza by bujnie się rozrósł.
Jedynie upór, upór i jeszcze raz upór :th_dash1: Jeśli przerasta Ci kępę bylin to raczej nie do wytępienia wystarczy kawalądek pozostawic i odrośnie. Najlepiej z uporem maniaka przekopywac i wybierac kłącza (nie kompostowac) do kopania używac wideł one nie poprzecinają kłączy tak jak szpadel i jest szansa na dokładniejsze powyciąganie
powodzenia ;)
Tytuł: Odp: pytania do ogrodnika
Wiadomość wysłana przez: rudolf w Maj 30, 2014, 12:08:19 pm
ja bym się chętnie pozbyła PODAGRYCZNIKA !!!
choć gdzieś przeczytałam, ze lepiej się z nim zaprzyjaźnić, to dużo prostsze  :th_dash1: :th_dash1:
Moze jakieś rady w tym zakresie ?

 :grin: zaprzyjaźnic się to dobre
Jest to ten chwast z grupy natrętów, nawet najmniejsze jego kłącze pozostawione wystarcza by bujnie się rozrósł.
Jedynie upór, upór i jeszcze raz upór :th_dash1: Jeśli przerasta Ci kępę bylin to raczej nie do wytępienia wystarczy kawalądek pozostawic i odrośnie. Najlepiej z uporem maniaka przekopywac i wybierac kłącza (nie kompostowac) do kopania używac wideł one nie poprzecinają kłączy tak jak szpadel i jest szansa na dokładniejsze powyciąganie
powodzenia ;)
jeszcze ewentualna przeprowadzka i zmiana ogrodu, ale tego już nie "zniese" :)
Tytuł: Odp: pytania do ogrodnika
Wiadomość wysłana przez: Kitek w Maj 30, 2014, 12:31:40 pm
 :huh: zaskakujecie mnie z każdym postem.... skąd taka precyzja ?  :th_holeinwall:

No to jutro oby nie padało to trawnik skoszę  :terefere:
Tytuł: Odp: pytania do ogrodnika
Wiadomość wysłana przez: jolanta51 w Maj 30, 2014, 13:15:12 pm
ja tez będę kosiła jutro o ile nie będzie padać. A wszystkim zapalonym ogrodnikom polecam Wpływ Księżyca 2014 i wcześniejsze wydania pana Witolda Czuksanowa (Zysk i Ska). Naprawdę dużo ciekawych porad i o sadzeniu, nawożeniu i ochronie roślin. Zawsze mam pod ręką. 
Tytuł: Odp: pytania do ogrodnika
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Maj 30, 2014, 14:44:59 pm
no to mam plan dla swego mena na weekend. jutro rano, bo na 9:30 z Borcia do Rawicza na badania kontrolne, a potem  :gwizdze: sianie ogródka splądrowanego przez Myche, koszenie trawy i wiele innych atrakcji ogrodowych  :cheesy:
Tytuł: Odp: pytania do ogrodnika
Wiadomość wysłana przez: kajetan w Maj 30, 2014, 16:56:43 pm
Oj nie zawsze zmiana ogrodu wybije podgarycznika -ja niestety przeniosłam go z roślinkami na nową działkę.
Jako ciekawostka  :th_0girl_hysteric: w jednym z sklepów ogrodniczych oferowane sa sadzonki podgaryczika variegata po10,-za sztukę.Spotkałam sie z tym ,że projektant ogrodu w nasadzeniach uwzględniał kilkanaście sadzonek tego "upierdliwca"   :th_dash1:
Tytuł: Odp: pytania do ogrodnika
Wiadomość wysłana przez: Asia Szczecin w Maj 30, 2014, 21:10:48 pm
Czy jest jakiś sposób na kędzierzawość liści brzoskwini i nektarynki ?
Tytuł: Odp: pytania do ogrodnika
Wiadomość wysłana przez: jolanta51 w Maj 31, 2014, 21:54:36 pm
ja tez będę kosiła jutro o ile nie będzie padać.
ale żem się urobiła.  Taka parafraza telewizyjnej reklamy. Margo pilnowała dzielnie, chociaż (wbrew zapewnieniom poprzednich właścicieli) woli jednak klimaty domowe i wygodna kanapę. Teraz to tylko  :b38:
Tytuł: Odp: pytania do ogrodnika
Wiadomość wysłana przez: emila i piotr w Maj 31, 2014, 22:23:58 pm
Czy jest jakiś sposób na kędzierzawość liści brzoskwini i nektarynki ?

O tej porze jakikolwiek oprysk "ekologiczny" nie załatwi całkowicie sprawy. Najlepiej wykonywać go wiosną przed pękaniem pąków wyciągiem ze skrzypu polnego albo pokrzywy.
grzyb powodujący tę chorobę, jego zarodniki zimują na korze drzew i łuskach pąków.
Zobacz czy w pobliżu pnia nie ma podziemnego gniazda mrówek, jeśli jest należy "wyprowadzić " je z tego miejsca jaaaaaaakkkkkk najjjjjjdalejjjj :th_0girl_witch:
Najlepiej zrobić wywar ze skrzypu ( 1:4) i opryskiwać drzewo i glebę wokół pnia co 2 tygodnie.

Sposób na wywar!!!

świeży lub suszony  skrzyp  zalewamy zimną wodą  na 12-24 godziny, po czym gotujemy na słabym ogniu przez ok 30 minut i zostawiamy do wystygnięcia. Jeszcze gorący możemy przelać do słoików, szybko zakręcić, odwrócić do góry dnem i pozostawić w tej pozycji do wystygnięcia. W takiej postaci wywar zachowuje ważność przez około 3-4 miesiące, po otwarciu około tygodnia  :th_Laie_62B:

Tytuł: Odp: pytania do ogrodnika
Wiadomość wysłana przez: Asia Szczecin w Czerwiec 01, 2014, 21:34:22 pm
Skrzypu w lesie mam pod dostatkiem, przygotuję wywar  :th_Laie_62B:  i będziemy pryskać.
Z brzoskwini oberwałam wszystkie liście bo jest niska, a one rosły poskręcane ale nie schły, na nektarynce usychają i same spadają. Chemią oba drzewka były potraktowane jesienią i wiosną, ale w tym roku podobno zaraza zaatakowała z ogromną siłą wszystkie drzewka.  :'(
Bardzo dziękuję za radę  :friends:
Tytuł: Odp: pytania do ogrodnika
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Czerwiec 02, 2014, 08:21:30 am
a jak się pozbyć skrzypu? francowaty przebija się przez geowłókninę koło tui  :crazy:
Tytuł: Odp: pytania do ogrodnika
Wiadomość wysłana przez: rudolf w Czerwiec 02, 2014, 09:14:20 am
a mszyce?
bo się jednak wczoraj okazało, ze mam jednak mszyce...na lubczyku ....
nie wiem kucharskie jakieś czy co?  :th_cooking:
Tytuł: Odp: pytania do ogrodnika
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Czerwiec 02, 2014, 10:18:31 am
a mszyce?
bo się jednak wczoraj okazało, ze mam jednak mszyce...na lubczyku ....
nie wiem kucharskie jakieś czy co?  :th_cooking:

na mszyce jest przepis tutaj  :shy:
http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=1932.0
Tytuł: Odp: pytania do ogrodnika
Wiadomość wysłana przez: emila i piotr w Czerwiec 02, 2014, 11:02:58 am
a jak się pozbyć skrzypu? francowaty przebija się przez geowłókninę koło tui  :crazy:

ojoj.... i tu mamy problem
Niestety zwalczanie skrzypu jest baaaarrrdzzzzoooo ale to bardzo trudne, ekologicznie to można tylko z uporem maniaka go wyrywać. Osłabiając tylko części nadziemne a te podziemne, które sięgają bardzo głęboko niestety będą wybijać.
można zastosować wapnowanie np. Dolomitem, niestety piszesz, że to przy żywotnikach więc tu nie polecam, zresztą pomijając że Twoim iglakom nie wyszło by to na dobre to efekt zniszczenia skrzypu byłby podobny jak przy jego regularnym wyrywaniu. Wapno bardzo wolno przedostaje się głębiej i  głęboko znajdujące się części podziemne nie miałyby nawet z nim kontaktu.
Chyba najlepszy jeszcze sposób to walka ze skrzypem od wczesnej wiosny kiedy to pojawiają się pędy zarodnionośne (http://biologiaroslin.files.wordpress.com/2010/04/skrzyp.jpg?w=263&h=300) należy je pousuwać to spowolni jego wzrost i osłabi całą roślinę
Tytuł: Odp: pytania do ogrodnika
Wiadomość wysłana przez: jolanta51 w Czerwiec 02, 2014, 20:03:44 pm
a jak się pozbyć skrzypu? francowaty przebija się przez geowłókninę koło tui  :crazy:

Ja chętnie przyjmę  ;) żeby zrobić miksturę przeciw mączniakowi prawdziwemu. Zaatakował tawułę i zamiast żółtych liści ma szare
Tytuł: Odp: pytania do ogrodnika
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Czerwiec 03, 2014, 07:42:33 am
a jak się pozbyć skrzypu? francowaty przebija się przez geowłókninę koło tui  :crazy:

Ja chętnie przyjmę  ;) żeby zrobić miksturę przeciw mączniakowi prawdziwemu. Zaatakował tawułę i zamiast żółtych liści ma szare

jak chcesz to go powyrywam i wyślę pocztą. podaj na PW adres  :grin:
Tytuł: Odp: pytania do ogrodnika
Wiadomość wysłana przez: jolanta51 w Czerwiec 03, 2014, 23:15:15 pm
Dziękuję. Jakoś dałam sobie radę.  :grin: Trzeba było tylko zrobić małą wycieczkę.
Tytuł: Odp: pytania do ogrodnika
Wiadomość wysłana przez: Ula i Paweł w Maj 19, 2015, 10:36:07 am
Widzę, że w tym roku jeszcze nikt nie dodał żadnego wpisu, więc albo skończyły się problemy w ogrodzie, albo każdy jest tak zarobiony, że nie ma czasu pisać :cheesy:
W tym roku w ogrodzie i sadzie zaczęłam stosować środek o nazwie BETACHIKOL. Podobno pomaga na większość chorób grzybowych. Zobaczę pod koniec sezonu, jaki będzie efekt :grin: Poza tym w zeszłym roku stosowałam wyciąg z grejpfruta o nazwie BIOSEPT ACTIVE. Pierwszy raz nie miałam czarnej plamistości na różach i w końcu moja ulubiona róża nie wyglądała jak łyse coś z kwiatkiem na końcu :grin:

Czy ktoś z was ma sprawdzony sposób na mączlika? Przechowałam fuksje z zeszłego roku. wyglądają pięknie, ale zaatakowało je to dziadostwo i nie wiem jak się tego pozbyć
Tytuł: Odp: pytania do ogrodnika
Wiadomość wysłana przez: B_B w Maj 19, 2015, 13:47:58 pm
Mam sprawdzony z sukcesem sposób na tą paskudę, z którą walczyłam ze sto lat!
Preparat nazywa się Kohinor 200 SL i trzeba nim podlewać roślinę roztworem o stężeniu 1 ml. na 2 litry wody
ulotka preparatu: http://twojogrod.org.pl/wp-content/uploads/2014/10/KOHINOR_200_SL.pdf
Wzeszłym roku podlewałam kilka razy (niestety nieregularnie). Ostatni raz zastosowałam jesienią na rośliny tarasowe przechowywane w ogródku zimowym, gdzie co roku przechowywały się te draństwa lepiej niż kwiaty.
I nie ma! nie ma! nie ma! Jestem szczęśliwa a hibicusy kwitną jak głupie.  Preparat kupiłam w dobrym sklepie ogrodniczym. Życzę powodzenia i wytrwałości.
Tytuł: Odp: pytania do ogrodnika
Wiadomość wysłana przez: Ula i Paweł w Maj 19, 2015, 22:55:45 pm
Bardzo dziękuję :grin: Na pewno wypróbuję, bo w zeszłym roku też mi się świetnie mączlik przechował
Tytuł: Odp: pytania do ogrodnika
Wiadomość wysłana przez: emila i piotr w Maj 20, 2015, 00:04:46 am
nooo kohinor rewelacja zamiennik confidoru [ta sama substancja czynna] - wycofany z rejestru skuteczny ale bardzo silny i niebezpieczny = szkodliwy środek uważaj przy stosowaniu.
 :grin: do ekologicznych zdecydowanie nie należy
Tytuł: Odp: pytania do ogrodnika
Wiadomość wysłana przez: Ula i Paweł w Maj 20, 2015, 07:19:21 am
nooo kohinor rewelacja zamiennik confidoru [ta sama substancja czynna] - wycofany z rejestru skuteczny ale bardzo silny i niebezpieczny = szkodliwy środek uważaj przy stosowaniu.
 :grin: do ekologicznych zdecydowanie nie należy

A co proponujesz w zamian? Pytam oczywiście o coś skutecznego :grin:
Tytuł: Odp: pytania do ogrodnika
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Maj 20, 2015, 07:25:56 am
skrzyp znowu wychodzi - wyrywam już małe pędy  :crazy:

na mszyce Pawełek zrobił miksturę z pokrzyw. Zalał młode pokrzywy wodą na dobę, a potem pryskał drzewka.
Tytuł: Odp: pytania do ogrodnika
Wiadomość wysłana przez: kakukr w Maj 20, 2015, 09:15:07 am
 (http://biologiaroslin.files.wordpress.com/2010/04/skrzyp.jpg?w=263&h=300) [/quote]

Wygląda jak egzotyczny jadowity wąż  :crazy: :crazy: :crazy:
Tytuł: Odp: pytania do ogrodnika
Wiadomość wysłana przez: B_B w Maj 20, 2015, 14:56:46 pm
nooo kohinor rewelacja zamiennik confidoru [ta sama substancja czynna] - wycofany z rejestru skuteczny ale bardzo silny i niebezpieczny = szkodliwy środek uważaj przy stosowaniu.
 :grin: do ekologicznych zdecydowanie nie należy

Na mączlika niestety chyba nic eko w zamian, bo to jeden z trudniejszych do zwalczenia szkodników.
A kohinor użyty do podlewania kwiatów ozdobnych w doniczkach nie narobi szkody.
Używam raczej mało chemii w ogródku bo lubię wszystkie (prawie) istotki, ale czasami nie ma wyjścia.
Tytuł: Odp: pytania do ogrodnika
Wiadomość wysłana przez: ElzaMilicz w Maj 20, 2015, 17:09:57 pm
prawie ?   :naughty: 

Cytuj
(http://www.horseplanet.pl/wp-content/uploads/2013/03/mucha-konska-opt.jpg)


Czy zgadłam, których nie lubisz ?
Tytuł: Odp: pytania do ogrodnika
Wiadomość wysłana przez: B_B w Maj 20, 2015, 20:10:51 pm
Pszczółki, bączki, trzmiele - bardzo lubię bo są pracowite i pożyteczne. Nawet osy i szerszenie lubię bo są bardzo eleganckie (choć z pewną obawą, że utną). Motylki kocham.
Krwiopijców nie lubię: komarów, meszek i KLESZCZY!
Ten na zdjęciu cudne ma oczyska ale chyba nie lubię bo pewnie to jakiś krwiopijca (bo po co mu taki ryj i "zęby"). Na dokładkę nieogolony.
Tytuł: Odp: pytania do ogrodnika
Wiadomość wysłana przez: emila i piotr w Maj 20, 2015, 22:04:31 pm
nooo kohinor rewelacja zamiennik confidoru [ta sama substancja czynna] - wycofany z rejestru skuteczny ale bardzo silny i niebezpieczny = szkodliwy środek uważaj przy stosowaniu.
 :grin: do ekologicznych zdecydowanie nie należy

Na mączlika niestety chyba nic eko w zamian, bo to jeden z trudniejszych do zwalczenia szkodników.
A kohinor użyty do podlewania kwiatów ozdobnych w doniczkach nie narobi szkody.
Używam raczej mało chemii w ogródku bo lubię wszystkie (prawie) istotki, ale czasami nie ma wyjścia.
[/quot

pod szkodliwy rozumiem dla Ciebie i innych istot zywych w otoczeniu raczej nie opryskałabym rośliny w salonie chyba że parę dni spedziłaby w ogrodzie
Tytuł: Odp: pytania do ogrodnika
Wiadomość wysłana przez: Ula i Paweł w Maj 20, 2015, 23:03:03 pm
Moje fuksje stoją na osobnym balkonie, żeby to dziadostwo nie przeniosło się na inne roślinki. Wchodzę tam tylko po to, żeby je podlać, więc chyba nic nikomu się nie stanie, jeśli je tam podleję. Szkoda mi wyrzucić tak duże krzaki